19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 463
14 lipca 2009, 22:25
przyzwyczaiłyście się już do nowego wyglądu vitalii? ja muszę przyznać, że nie wkurza mnie już tak jak na początku i bardzo podoba mi się, że w moim koncie pokazuje, kto ze znajomych dodał nowy wpis. Za to plus dla nich :]
14 lipca 2009, 22:51
Mnie zmiana wkurzała niesamowicie. Uważam, że fajne rzeczy dodali, a stare skopali totalnie.
- Dołączył: 2006-06-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 9679
15 lipca 2009, 08:04
> > Majeczka udanych wakacji życzę :) wypocznij >
> dzisiaj grilluję ;) tylko nie przesadzaj z
> objadaniem sie pysznosciami Olimpika - milego
> byczenia, az zazdroszcze Ja do urlopu mam jeszcze
> ponad m-c o co chodzi ze spotkaniem w niedziele ?
> bo cos watku nie lapie
Ewa, pytałyśmy kto ma czas i ochotę w niedzielę na spotkanie. Nie było ustalanej godziny, miejsca, szczegółów - póki co patrzymy kto w ogóle chce i może dotrzeć. Na razie odzew mizerniutki.
- Dołączył: 2006-06-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 9679
15 lipca 2009, 08:05
my z Madzią dziś wyjeżdżamy, wracamy jutro wieczorem - buziaki
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
15 lipca 2009, 09:33
>Ewa, pytałyśmy kto ma czas i
> ochotę w niedzielę na spotkanie. Nie było
> ustalanej godziny, miejsca, szczegółów - póki co
> patrzymy kto w ogóle chce i może dotrzeć. Na razie
> odzew mizerniutki.
Ja jestem w Radomiu do września, także całe wakacje odpadam z wypadów.
Dzień dobry
![]()
U mnie po grillu spoko, tylko się najadłam jak głupia, ja nie wiem, jakbym trzy miesiące czekolady nie jadła
![]()
Wina się opiłam, całą butelkę prawie sama wypiłam
![]()
Ale zaraz idę z rodzicami na nordic walking i mam nadzieję, że trochę się spali. Ale coś marnie widzę moje chudnięcie w wakacje, same kłody pod nogami, jak nie wesele, to grill, jak nie grill, to jakieś okazje do świętowania i tak to jest, że kilogramy nie lecą w dół, a wręcz w idą w górę
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
15 lipca 2009, 09:47
nelke - chyba wszystkie mamy ten problem. Ja w wakacje zawsze tyje. objadam sie owocami a dodatkowo jem zawsze wszytkie posiłki. brzyuch mam jak balon od arbuza
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 214
15 lipca 2009, 10:56
> Ewa, pytałyśmy kto ma czas i
> ochotę w niedzielę na spotkanie. Nie było
> ustalanej godziny, miejsca, szczegółów - póki co
> patrzymy kto w ogóle chce i może dotrzeć. Na razie
> odzew mizerniutki.
W tą niedziele? wstepnie na tak :)
Witam pracowo :)
15 lipca 2009, 11:12
Majeczka mam nadzieję, że szybko wrócisz
Dorotaho - no trochę faktycznie wrednie, ale uważam, że lepiej tak niż fałszywie się uśmiechać :)
Ja trochę ostatnio zapominam, że mam komputer w domu. Czasu za wiele nie ma, bo oprócz Alka to mam na głowie teścia i cały dom. Teściowa za wiele mi nie pomaga. I zasuwam tak, że wieczorem po prostu padam na pysk :(
Ale mimo iż nie zaglądam tutaj to myślę o Wad często
No choćby wczoraj - zrobiłam rano zakupy, potem przygotowałam na zupę, zabrałam teścia na spacer, zrobiłam drygie danie, sprzątnęłam kuchnię, wyszłam na plac zabaw z dzieckiem, 2 pralki wyprane i wysuszone... Tylko nie ma kto pochować... A teściowa nie mogła nawet owoców, które kupiłam umyć i poprzebierać... Szlag mnie wieczorem trafił... Dziś nawet kawy spokojnie nie mogłam wypić, bo akurat się teściowa przewinęła i coś marudziła, że trzeba jakieś rzeczy z łazienki wywiesić... Grrrr.... Cenię sobie mocno te chwile kiedy uciekam z domu z dzieckiem na plac zabaw... w spokoju mogę posiedzieć na ławce i nic nie robić...
15 lipca 2009, 11:14
ewa182 > >Z miłą chęcią zaproponowałabym,> chętnym i
> przebywającym, wspólna kawę... W takim razie co
> robisz w niedziele ? W sobote nie mam czasu
> jedziemy do Opola, ale w niedziele jak najbardziej
> :)
Ja chętnie bym się wyrwała... Tylko u mnie wypad z domu musi być zaplanowany minimum kilka dni wcześniej. Bo niestety wszystko na głowie mam i muszę wtedy obowiązki przekazać...
15 lipca 2009, 11:16
kilarka2 > pozdrowienia od Vaniliji :)
Miałam do niej dzwonić i jakoś z łepetyny mi wyleciało ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie2.gif)
Czas za szybko leci... już połowa lipca...![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie11.gif)