Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Olympionica - ja chetnie ale nie umiem pływać a i w pracy siedzę pół dnia :(((. Beznadzieja poprostu. Jutro wybieram sie natomiast na fitness. moze tez sie wybierzesz?

Mi się podoba, że jest opcja Galerii i można wrzucić więcej zdjęć, z czego zaraz skorzystałam

Wogole moze gdzis bysmy dzisiaj poszly, mam wolne i jestem w sumie ostatni dzien we Wroclawiu:) Mzoe byc kino czy cokolwiek innego, jak ktoras ma czas, to chetnie bym sie wybrala.

My dalej walczymy z tym autem, ja ostatnio troche za duzo jadalm, przdwczoraj jadlam bardzo zdrowo,  tyle ze za duzo, a np wczoraj mialam dzien owocowy i byloby to jeszcze do przejscia gdyby nie ta bita smietana:D Ale powoli sie wdrazm w dietke i powinno byc coraz lepiej.

Co do samochodu nie mamy pewnosci czy to pompa, kazdy gada co innego, jednoczesnie nie mowiac nic konkretnego. Ni sztuka jest dac sie naciagnac na kilka tysiecy, bo wogole moj Luby  ma w samochodzie, jak sie okazalo, ma pope jakas dwuwtykowa, z wada fabryczna, ktora jest jednorazówką. Jednowtykowe regeneruja, dwuwtykowa trzeba wymienic na nową, bo nawer orygianlny serwis Boscha czy tym bardziej serwis tej marki samochodu tego nie zrobi, bo nie ma do tego ani narzedzi ani czesci ani prcedur, nic. Moze co najwyzej zamowic nową za 12 tys + 2 tys wgranie oprogramowania. W salonie Boscha - producenta pomp - 8 tys. Poza salonem mozna to zeobic za okolo 6 tys. Wartosc auta: okolo 25 tys, wiec nie warto tego robic.  Sa jacys fachowcy ze Szczecina ktorzy ponoc potrafia to naprawic, przynajmniej elektronike za okolo 2000 ale najpierw chcemy byc pewni ze to to. A pozniej ewentualnie sie martwic, jak to zdemontowac i wyslac, co tez nie jest takie proste.  Trzeba wykluczyc wszystkie inne pierdoly, ktore moga powodowac podobne objawy, wolimy sie nie sluchac tych specjalistów od siedmiu bolesci. juz slyszlam o gosciu, ktoremu tezz gadali ze pompa, a jemu wystarczylo wymienic filtr paliwa. Moj Misiek rano zalatwia, na 14 idzie do pracy a ja slecze i szukam informacji. Na szczescie on jest juz spokojniejszy. Na razie chcemy wiedziec czy dojedziemy tym na wakacje, pozniej chyba to cholerstwo sprzedamy bo to przeciez jeżdząca bomba:)

oj ja nie dam rady dzisiaj :((( a kiedy wracasz do wrocka?

a co do autka to współczuje serdecznie :((

Nie wiem Katarzynko:) Jak bezie jakies Vitalijkowe spotkanie to moge przyjechac:) Mam 60 km z domu.

Ja dzisiaj właśnie idę do kina, na Epokę 3D. I chciałam jeszcze dodać, że najprawdopodobniej od jutra do niedzieli mnie nie będzie. Internet mam do końca czerwca (więc co ja dzisiaj tu robię?), a w domu będę w niedzielę. Uschnę z tęsknoty za Wami :(

a no to kawałeczek przed tobą. A jakeis plany na wakacje??

neluś - to bardzo nie dobrze. bez ciebie to forum padnie na 100%

> neluś - to bardzo nie dobrze. bez ciebie to forum
> padnie na 100%

Hehe. Dacie radę. Może jakieś neta bezprzewodowego dorwę w Rynku czy gdzieś ;)

ok to czekamy :)