Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".

P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
Majka, Beata - napiszcie nam koniecznie jak poszło poszukiwanie bikini ;)
kilarka2 - niedrogo tzn. ile?
Katarzyna364 (czy to znaczy, że jesteś Kasią? pytam, bo nicki w necie złudne bywają),

nie pisałam, że niedrogo :D
pisałam, że drogi był i że gratis nie oddam, ale za pół ceny i owszem. Kosztował 400 zł, więc za 200 bym oddała... moja koleżanka z pracy ma identyczny, ćwiczy na nim od 5 albo 6 lat dużo -praktycznie codziennie. I mówi, że nadal działa super, tylko teraz już skrzypi, a jej facet wciąż obiecuje, że jej to podreguluje, żeby nie skrzypiał. Także wydatek na lata, ja w sumie z takim planem go kupiłam, nie przewidziałam, że kolano mi się posypie tuż po zakupie.
kilarka2 moze przeczytałam to co chciałam widzieć :))). Tak nazywam sie Kasia. No i niestety za drogi dla mnie :(( przykro mi
a tak w ogóle to nie chcę zaśmiecać tematu, więc gdyby któraś przypadkiem była zainteresowana tym steperkiem to niech do mnie napisze wiadomość na vitalii (mam pamiętnik zablokowany dla znajomych, ale wystarczy mnie znaleźć u kogoś w znajomych i wtedy napisać :) )
Kasiu, sprzęt kettlera w ogóle jest drogi. Ja teraz liczę na to, że zbiorę kasę na nową kołyskę do brzuszków, właśnie kettlera - no ale ona kosztuje ok. 200 zł. Ale z drugiej strony- badziew z tesco (kołyska) kosztuje 40 zł i od pierwszego ćwiczenia trzeba w nim śrubki podkręcać. Także lepiej nazbierać na dobry sprzęt, który posłuży długo. Tylko trzeba być pewnym, że się będzie go używać :)
Wedug mnie poszukiwania bikini zakończyły się wyśmienicie!
Zajęło nam to 4.5h, ale co to były za godziny!!!
Znalazłyśmy! Beatka strój ma i może go zaprezentować! Większość czasu przegadałyśmy... Było świetnie! Z pewnością nie jesteśmy już nieśmiale względem siebie! Brzuchy też już porównałyśmy - każda ma uroczy i niespotykany na swój sposób ... A to wszystko wina spodni! Prawda Beatko?
Jako żem "wodzem" niechcący się stała czynię honory i...
"wiwi13 - serdecznie witamy w naszym gronie!"
ło rety, to oglądanie brzuchów też nas czeka? to ja dezerteruję :D bo akurat brzuch to mój najsłabszy punkt :(
oooo , dopiero teraz zauważyła, że mamy swój wątek ! jak miło

CO do propozycji   wyjścia na basen- też nie za bardzo umiem się  ruszaćw wodzie...Ale zawsze to jakis ruch, prawda?
Wiec ja sie chetnie wybiore - tylko licze na to, że ktoś będzie w stanie mnie uratować jak się zacznę topić, haha
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.