19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
4 czerwca 2009, 14:32
z takim tez przeswiadczeniem kupilam sobie rowerek stacjonarny.. i stoi i sie kury.. stad moje obawy :)
ja mam bardzo zdesperowanego i kurczowo sie mnie trzymajacego lenia heheheh
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
4 czerwca 2009, 14:33
ha ha ha no rozumiem cie świetnie. mnie dziewczyny z jednego forum 4 misiace namawiały na ćwiczenia no i dopiero od maja sie wziełam za siebie :)
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
4 czerwca 2009, 14:38
Nie, w domu to nie ma co, to się mija z celem. Znam to z doświadczenia. W domu to zawsze jest co innego do roboty. U moich rodziców też jest rower stacjonarny i jak jeszcze z nimi mieszkałam, to tylko razy sobie obiecywałam: Od jutra codziennie godzinę będę jeździć, przecież i tak oglądam telewizję to mogę w tym czasie jeździć i dupa. Udało mi się pojeździć ja wiem? Ze trzy razy?
![]()
A jak już człowiek ma ruszyć tyłek i iść ćwiczyć z grupą, to jest inaczej i zawsze też grupa mobilizuje - ja sobie myślę, co ja nie zrobię i lipa, bo wszyscy widzą i... robię :D
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
4 czerwca 2009, 14:46
a tak nie dyskretnie zapytam czy podczas @ tez chodzicie na fitness???
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
4 czerwca 2009, 14:48
Ja chodzę, ale tak niedyskretnie powiem, że zakładam tampony, bo inaczej nie da rady.
4 czerwca 2009, 14:51
ja w pierwszy i drugi dzien nie chodze bo umieram wtedy z bolu ale jak juz cuje sie lepiej to chodze, daje sobie tylko mniejszy wycisk..
4 czerwca 2009, 14:52
nelke a ja prestalam jezdzic na silownie bo szkoda mi bylo tego czasu na dojazdy.. i pomyslalam sobie ze w domu na rowerku to fajnie, bo moge ogladac sobie ulubiony serial i pedalowac za jednym zamachem :) no i miesiac bylam grzeczna a potem... hehe
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
4 czerwca 2009, 14:56
a mi sie zawsze wydawało ze taki rower to super sprawa bo mozna ogladac tv i sobie jechac - 2in1 :)))
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
4 czerwca 2009, 15:05
Tylko jak przychodzi co do czego, to nigdy się nie chce
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
4 czerwca 2009, 15:06
no to fakt :) ja dzisij ide do astry na 19 ale troche mi sie nie che bo zimno i wogóle. myslalam tez o solarium ale sie zastanowie bo mam @