Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".

P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
z takim tez przeswiadczeniem kupilam sobie rowerek stacjonarny.. i stoi i sie kury.. stad moje obawy :)
ja mam bardzo zdesperowanego i kurczowo sie mnie trzymajacego lenia heheheh
ha ha ha no rozumiem cie świetnie. mnie dziewczyny z jednego forum 4 misiace namawiały na ćwiczenia no i dopiero od maja sie wziełam za siebie :)
Nie, w domu to nie ma co, to się mija z celem. Znam to z doświadczenia. W domu to zawsze jest co innego do roboty. U moich rodziców też jest rower stacjonarny i jak jeszcze z nimi mieszkałam, to tylko razy sobie obiecywałam: Od jutra codziennie godzinę będę jeździć, przecież i tak oglądam telewizję to mogę w tym czasie jeździć i dupa. Udało mi się pojeździć ja wiem? Ze trzy razy? A jak już człowiek ma ruszyć tyłek i iść ćwiczyć z grupą, to jest inaczej i zawsze też grupa mobilizuje - ja sobie myślę, co ja nie zrobię i lipa, bo wszyscy widzą i... robię :D
Pasek wagi
a tak nie dyskretnie zapytam czy podczas @ tez chodzicie na fitness???
Ja chodzę, ale tak niedyskretnie powiem, że zakładam tampony, bo inaczej nie da rady.
Pasek wagi
ja w pierwszy i drugi dzien nie chodze bo umieram wtedy z bolu ale jak juz cuje sie lepiej to chodze, daje sobie tylko mniejszy wycisk..
nelke a ja prestalam jezdzic na silownie bo szkoda mi bylo tego czasu na dojazdy.. i pomyslalam sobie ze w domu na rowerku to fajnie, bo moge ogladac sobie ulubiony serial i pedalowac za jednym zamachem :) no i miesiac bylam grzeczna a potem... hehe
a mi sie zawsze wydawało ze taki rower to super sprawa bo mozna ogladac tv i sobie jechac - 2in1 :)))
Tylko jak przychodzi co do czego, to nigdy się nie chce
Pasek wagi
no to fakt :) ja dzisij ide do astry na 19 ale troche mi sie nie che bo zimno i wogóle. myslalam tez o solarium ale sie zastanowie bo mam @

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.