- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2008-01-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6004
11 sierpnia 2009, 22:49
nooo co jest ja tez chce na L a tu cisza??? to jak to mam zrobic sama? hehhe
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 919
22 sierpnia 2009, 21:10
Wygląda na to, że nasz stary wątek pada :( a mnie niestety ciągle kawałek do mety... ostatnio ciągle podjadałam. Nowy tydzień zaczynam z nową energią. Pozdrawiam wszystkie zmierzające di L.
Może jeszcze ktoś się włączy???
24 sierpnia 2009, 10:37
hej, dziewczyny! pustki tu, jak nie wiem... ja zagladam od czasu do czasu, ale ze nikt nie pisze, to i ja nie pisze... moze po wakacjach dziewczyny wroca i jakos rozkrecimy nasz watek?
24 sierpnia 2009, 10:38
ja tez stoje w miejscu i to juz dosc dlugo... i chyba bez systematycznego wysilku juz nie pojdzie tak szybko, jak szlo na poczatku...
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
2 września 2009, 13:06
hej eLeczki- laseczki
dawno mnie nie było...:-) troche Was pocztam wieczorkiem.
Ja doszłam do 90 kg i....założylam balona- no cóż, nie widziałam innego wyjścia, każda dieta po 2-3 dniach upadała, wraz ze mną:-)
teraz jestem od 3 tygodni zrobiona w balona - i schudłam 8,5 kg.
Pozdrawiam w drodze do "L"
Edytowany przez kamiko1311 2 września 2009, 13:06
2 września 2009, 13:20
Hej, Kamiko1311! jak to w balona? mozesz napisac cos wiecej?
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
2 września 2009, 19:05
Hej Anno
założyłam sobie implant do brzucha:-( takie woreczek z 700ml wody, który powoduje ze brzuszek wysyla sygnaly do glowy, ze jest najedzony.
Niestety to moj 2 balon (2 lata temu tez mialam) i wiem ze on problemu nie rozwiazuje. ALe nic juz mnie nie ruszalo, nijak zaczac chudnac nie mogla. Dlatego zaryzykowalam raz jeszcze, moze teraz bede mądrzejsza.
2 września 2009, 21:01
teraz rozumiem :) i trzymam kciuki za odchudzanie :)
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
3 września 2009, 19:23
oj faktycznie - widze że wątek obumiera!!!
A czemu? nie ma odchudzaczy? czy czasu brak?
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
6 września 2009, 12:00
a może już wszystkie maja rozmiar 'L"- ech...dobrze by było.
Ja czyje się źle z tym balonem, wprawdzie ciągłe mdłości powodują że jem mniej- ale stale czuć sie źle - nie nastraja optymistycznie.
Za kilka dni będzie miesiąc- chciała bym zobaczyć -10 na wadze.