- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
27 maja 2009, 09:42
Ankaaa80, bardzo ladnie Ci waga spadla :) Zawsze patrze i podziwiam, ze tyle juz zrzucilas :) Duzo czasu Ci to zajelo?
Moglabys mnie zaprosic do znajomych?
27 maja 2009, 10:28
Anna już Cię zaprosiłam :)
A walczę z wagą od 7 grudnia 2008, więc za niecałe 2 tygodnie strzeli mi pół roku!
Choć teraz już nie walczę... tak sobie żyję spokojnie, dietkuję, ale i pogrzeszę czasem... pilnuję tylko tego, żeby wynik nie wyszedł na plus....
A ty Anna też masz pięny wynik... 15 kilosów, to super wynik!
27 maja 2009, 11:38
Ankaaa80, dzieki! Ja tez ostatnio doszlam do wniosku, ze nie ma sie juz co szarpac. Wiem, ze schudne... A czy to bedzie lipiec czy wrzesien, nie ma znaczenia :) Trzeba sie cieszyc zyciem :)
27 maja 2009, 12:02
Anna dokładnie!!
Na pewnym etapie, nabiera się pewności, że cel się da osiągnać, i to tylko kwestia czasu!
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
27 maja 2009, 12:31
Znaczy, że dobrze się ważę, uf... :D
U mnie liczy się tylko w środy, chociaż na wagę włażę częściej, ale dzisiaj ze względu na @ chyba niekoniecznie, bo waga mi pokazała 74,1 kg już po sniadaniu... Powiedzcie mi jak to możliwe, że przez dwa dni waga mi tak spadła? Z ciekawości wlazłam dziś, żeby zobaczyć ile mi przybyło w czasie @, patrzę a tu nie przybyło, tylko spadło! Czy to może być dlatego, że przed @ organizm zbiera dużo wody?
Eh.. kiedy ja będe taka szczupła jak Wy?
27 maja 2009, 12:50
malfinka86, zawsze przed @ naciagam woda.... tak 1-1,5 kg... Ale w 2-3 pierwsze dni wszystko ze mnie schodzi :)
27 maja 2009, 15:39
malfinka, u mnie też przed @ jest wzrost (to zatrzymanie wody), a potem szybki spadek. Co do wagi, to przy twoim wzroście na pewno obecna waga, to żaden koszmar :) Nie łam się, spokój konsekwencja i będzie dobrze :D
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
27 maja 2009, 16:46
Taa, żaden koszmar.. A to wstrętne brzuszysko? :P Musze schudnąć, dla siebie, żeby się lepiej poczuć :)
Pocieszyłyście mnie :) Znaczy, że to co zobaczyłam na wadze kiedyś w większości było wodą :) Lepiej mi, bo czułam się jak słoniątko :)
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
27 maja 2009, 16:47
Aaa.. i poproszę o zaproszenia, bo poczytac nie mogę o Waszych sukcesach! :P
A teraz módlcie się, żebym w końcu napisała ten wstęp i zakończenie do pracy.. Ciężko i opornie mi idzie...
28 maja 2009, 12:21
ja już wysłałam!
A w ogóle, to co jest grane??
Wątek podupada?? Gdzie Wy współodchudzaczki??