- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
6 marca 2009, 14:37
kamileczka jak Ty się zmieniłaś, dzieki za zdjęcia w pamiętniku, jak się ogląda takie rzeczy to człowiek nabiera wiary że jednak się da; wpadaj tu częściej doradzaj na poczatek co zrobić żeby tak się zawziąć?????????????
crokus myślę żeby zrobić muffinki z czekoladą - dzieciaki ją uwielbiają, choć kusi mnie tez opcja na słono bo nigdy nie próbowałam ale to byłaby już zbyt duża pokusa dla mnie; natomiast jesli starczy mi czasu w weekend zrobię pasztet z selera ciekawa jestem czy domownicy zorientują się że to nie mięsny :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
6 marca 2009, 14:53
Asiatko robię półbrzuszki i brzuszki skośne...
Kzadrozna, pasztet naprawde polecam jest super, chociaż po tej podwójnej porcji został kawałek i juz nie ma amatora heheh :) A muffinki na słono polecam, są pyszne, robię czesto na imprezy zamiast pieczywa :) Zawsze to lepiej wyglada :)
Zaliczyłam 40 minut stepera, bo potem już chyba nie bede miala siły...
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
6 marca 2009, 16:06
no laski nie nadażam za wami
wyjdzie człowiek do pracy a tu taka prasówka zę az oczy bola u mnie lipa jak byla tak jest czekam na jakis cud zaczełam prace i sama naie wiem jak sobie poradzić z posiłkami ale jakos pokombinuje moze sie uda. crokus dzieki za zainteresowanie moim samopoczuciem to bardzo miłe. zaraz wskocze na steper to moze mi sie humor poprawi
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
6 marca 2009, 16:21
Dzida, najlepszym rozwiązaniem, jesli chodzisz do pracy, jest szykowanie sobie posiłków w domu, wtedy masz co jeśc, nie jestes głodna i nie kuszą koleżanki podjadające ciasteczka... :)
- Dołączył: 2006-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 991
6 marca 2009, 16:26
Ale kusicie z tymi mufinkami:)
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
6 marca 2009, 16:26
to prawda najgorzej jak cos kusi muszę pokombinowac jakie to beda posiłki bo na ciplo sie nie uda a na samych kanapkach i salatkach bedzie ciezko ale po paru dniach cos sie wymysli i wdrozy mam nadzieje ze praca poprawi mi nastruj
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
6 marca 2009, 16:28
Dzida, a nie macie mikrofalówki w pracy? Może uda się coś na ciepło...
Asiatko zrób, zrób sa pyszne :)
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
6 marca 2009, 16:32
no chyba nie mam ale najwiecej dowiem sie juz w przyszłym tygodniu
- Dołączył: 2006-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 991
6 marca 2009, 18:05
Dzida-ja robie sobie kanapki do pracy na 1 i drugie sniadanie, czasem jakis jogutr albo cos w tym stylu, jakas kanapka,a obiad i kolacje juz w domku.
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
6 marca 2009, 18:30
tak wiem ale ja niestety pracujena zmianach raz od 9-15 a raz od 15-21 dam rade bede miala zajecie i nie bede myslala o wadze