Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi
jestem, dzieciaki jak to wiadomo jak chore dają w kość, a jak samemu leci z nosa, itd....to dwa razy trudniej....

wiecie ja już nie mam siły na to karmienie, myślę że jeszcze luty i marzec pokarmię i będę wychodzić, mam dość.....
a jak będzie butla to będziemy na zmianę wstawać do małego w nocy...
żeby Natuś tak spał Julcia Annam to by było inaczej, ale to karmienie po kilka razy mnie dobija, jeszcze teraz praca doszła.......

Martuś
jak tam w nowym domku?

Michi
widziałam zdjęcia, Twój synek już stoi, jaki on szybki jest,,,raz dwa będzie chodził....
chcialam kupić taką mate piankową i nie mogę dostać....kurde....
mam ale taką z elementami w środku a chciałam właśnie pełną na podłogę....dla małego i nie ma nigdzie......
Doruś ona jest świetna, ale fajne są też te maty co się na nich ćwiczy-podobne piankowe.

Gdyby było taniej to bym ci przysłała. 

Kochana jak Cie stac to przechodz na mleko butelkowe i juz!!! ja tam sobie chwale bo tez byłam wykończona ale stałym dojeniem!!!
i nie żałuję a wręcz sobie chwalę. Karmiłam 4 m-ce swoim. Zawsze w termosie mam przygotowaną wodę i rozrabiam z zimną , zeby było mniej i szybciej w przygotowaniu, zeby nie trzeba było czekac az sie ugotuje i prąd marnuje na częste zagotowania wody. Więc kupiłam termos na 1,5l raz zagotuje i basta!!!! 
Witajcie,

ehh jak ja kocham piątki hihih

Michi ależ masz zdolna córcie!świetny teledysk!

Dor biedactwo... współczuje choroby... Kochana jak nie dajesz rady z karmieniem to dokarmiaj na wieczór... a w dzień swoim i już będzie Ci lepiej - może wtedy Natuś będzie spokojniej spał, spróbuj nie ma co z siebie flaków wypruwać!

moment bo Juleczka mnie woła
 ahhh położyłam ja od razu spać bo marudna była... a niby 2,5 h po obiadku spała... mój śpioszek hihih


w ogól gdzie Wy sie podziewacie?!


dziewczyny jakie macie pomysły na Walentynki?!

jak zrobiłam swojemu ramke w kształcie serca z pexi i włoże do niej moje i Juli zdjęcie.. myślałam jeszcze nad jakąś romantyczną kolacją w domku ale będzie w czwórkę bo przychodzą do nas jeszcze znajomi

Dzisiaj w ogóle naszym innym znajomym urodził się syn - ależ się cieszę! Będziemy razem wyjeżdżać na wakacje... razem z dziećmi hihih

W pracy oki... dziś i wczoraj troszkę luźniej...ale w poniedziałek już zapowiada się kocioł także będzie ciekawie

A co u Was?! normalnie tak mi się za Wami tęskni... musze kupić sobie jakiegoś lapka i wtedy będę on-line

Dziewczynki jestem !!! Pisze z nowego domku :)

Pierwsza noc przespalismy w nowym miejscu,troszke ciezko bylo bo Gabisia chyba za bardzo przezyla przeprowadzke i zamieszanie,cala noc mi sie budzila co pol godzinki zasnelam z nia w lozku o 4 nad ranem.

Czesciowo meble poustawiane,czesciowo rzeczy porozkladane.

Juz jestem szczesliwa :)

Moj maz wlasnie pali w kominku :)

Kuilam Gabisi chodzik,mala go strasznie lubi,juz opanowala perfect chodzenie w nim,tylko panel z muzyczka musialam wymontowac bo sie boi,muzyczka za glosna jest :(

Dorr slonko przykro mi ze chorzy jestescie,mam nadzieje,ze szybko sie wykurujecie,tego wam zycze z calego serduszka :) wiem,ze teraz jest ci strasznie ciezko,przy dzieciach chorych i jak sama bidulko chora jestes.Slonko jak uwazasz ze nie dajesz rady to zakoncz karmienie i przejdz na butelke,napewno bedzie ci prosciej i odsapniesz moze troszke.Zycze zdrowka i duzo cierliwosci perelko :)

Michi dzieki za meila kochana,super slonko masz fajna corcie,juz nie mowiac,ze zdolna takie serduszka robi :) A Aaronek to z Gabisia by mieli super zabawe razem,szkoda,ze mieszkamy tak daleko od siebie,fajnie by bylo sie spotkac,pogadac przy kawce,ach pomarzyc mozna :))) buziaczki perelko kochana.

Aurorka a ty gdzie ??? Odezwij sie do nas sloneczko :)

Annam ja nie mam zadnego pomyslu na Walentynki,ciagle mysle,a od meza dostalam dwa kwaity doniczkowe piekne :) A swojemu moze kupie cos do autka ladnego?

Buziolki znikam,bo maz chce ze mna wypic dzin z tonikiem przy kominku,pa!

Pasek wagi

Hej myszki ...

Mialam potwornie ciezki tydzien...poprostu mega ciezki...Do tego glowny szef mnie poprosil na dywanik i taaak po mnie pojechalll..nawet nie wiem za co...Miedzy innymi uslyszalam ..ze mnie prawie rok nie bylo ! No i foch...A juz nie pamieta jak w domu pracowalam...przykre...

Dltego sie nie odzywalam...A przyszly tydzien tez sie taki zapowiada...Wykoncze sie ! Jem nieregularnie...wczoraj to sie nazarlam...Ale w sumie to przez te nery chyba chudne bo wchodze w taakie spodnie w ktore wogole nie wchodzilam ...

Dzis slonka dla relaksu jedziemy do znajomych na big impreze ! z przebierancami ! bedzie z 20 osób - wszystko nasi znajomi z dzieciakami :) bedzie wesolo ihihhi

Fifi jak zwykke troche kaszle , troche swiszczy..rece opadaja

Opiekunka sie spisuje...chociaz ona tyle gadaaaa ze mnie to wykancza...i ciagle przyrownuje wszystko do swojej rodziny i wnuczek..i mnie to maksymalnie wkurza..To jedyny zarzut..bo reszta ok.

Nie mam dzis weny. Musze poczytac co u was !

Aurora
u nas wirus zapalenia płuc, dzieci lecą przez ręce...
Gabi troche lepiej, ale Nataniel sie rozkłada, nie ma rady ładujemy antybiotyki...
i sama jestem chora...
masakra po prostu,,,
Gabiemu wodę przez zaciśniete zeby podawałam żeby sie odwodnił.......
można się poryczec naprawdę....

dorr jak ja  Ci współczuje tego choróbska. Trzymaj się! Antybiotyki pomogą i będzie dobrze.

 

Ja dziś pierwszy raz po chorobie wybrałam się z Amelką na spacer i też mi się ten mój skarb nie podoba. Tak jakoś ciężko oddycha, marudzi i ciągle śpi. Mam nadzieję że się nie rozchoruje...:-(

Martuś jak super, że już w nowym domku...ależ ekstra!!! Przy dominkiem pić dzin hihih achhhh też planujemy zrobić kominek ale pewnie na początku będzie nas na niego nie stać... Gabi na pewno przeżywa zmianę otoczenia i ten zamęt - ale moment i powinna się przyzwyczaić

dor Kochana jak ja Ci współczuję... nie ma co jak choróbsko postepuje to antybiotyk jest niezbędny, mam nadzieję, że szybko Maluchy się wykurują... żtczę Ci tego z całego serca!

Aurora  tak to czasem bywa... człowiek jest nie doceniany... i dlatego czasem nie warto się męczyć... ja jak tylko się dowiedziałam że jestem w ciąży to poszłam na L4 (fakt że mam szkodliwe warunki pracy).. w pracy nie było mnie rok i 2 miesiące... mój szef nic nie powiedział... chłopaki pomagają mi sobie przypomnieć obsługi maszyn, które się zmieniły super się zachowują i fer... zresztą szef ma 5 dzieci więc ten to już w ogóle jest spoko... A Ty kochana się nie przejmuj, wykonuj swoją pracę sumiennie może był przed "okresem" hihih i miał focha... tylko dlaczego się wyrzył na Tobie... faceci...

Julka trzymam kciuki żeby z Amelką było wszystko oki!

Moja Mała też ostatnio coś ciężko zasypia... jak zaśnie to za około 30-40 min budzi się z płaczem... zaciagnie kilka razy cycka i idzie dalej spać... potem dopiero wstaje w nocy... mam takie wrazenie ze trasznie jej się tęskni za cyckiem, bo nawet jak jest karmina przed moim przyjściem to jak mnie zobaczy to aż się trzęsie i chociaż sobie pomlaska hihi
Wczoraj nasza koleżanka urodziła synka - Ksawerego... dzisiaj Marko pojechał do jej męża opijać maleństwo, ja z Julą została bo i tak pić przecież nie mogę wrrr odbieram go z libacji dopiero jutro rano...a niech się chłopak wyluzuje hihih
PIję sobie karmi - tyle mi pozostało, za chwilkę myślę iść do łązienki i urządzić sobie spa, bo wyglądam masakrycznie... może w końcu pomaluję sobie pazurki?!
Jutro około 14 przychodzą do nas znajomi, posiedzieć, pogadać... mślę pizze zrobić albo taka zapiekankę z makaronem... żeby było szybciej a nie żebym spotkanie w kuchni przesiedziała... myślałam jeszcze o jakimś cieście: jabłeczniku ale to już jutro rano będę robić bo dzisiaj to padam...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.