- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
4 grudnia 2009, 08:34
4 grudnia 2009, 08:58
4 grudnia 2009, 08:59
No to czekamy Dorr az mąż cię odciązy :)
U mnie z tymi infekcjami tak zawsze bylo ..niestety od czasu rozpoczecie edukacji przedszkolnej...Teraz i tak jest lepiej niz w zeszlym roku ..Tak to juz jest moja droga...A cora czy ma katar czy kaszel to leci do malego...i zabron jej zeby go nie dotykala itd ? RYK , WRZASK...Nie da sie tego uniknąc...
Dzieki kochana za gratulacje ihhiih Mężuś dlugo pracował na ten awans..i udało sie...Wiesz nawet nie wiem ile pieniązków bedzie wiecej...Okaże sie w styczniu...Ale fakt jest taki ze moj maz pracuje w wielkiej firmie i tam sie wybic..nie jest tak prosto ...a jemu sie udalo i jestem bardzo z niego dumna..
Sorki ze tak o tym truje - ale to emocje i szczescie ...:)
Wlasnie przebralam posciel , poprasowalam i musze zdjac pranie ..Nie wiem czy dam rade posprzatac..bo juz cala mokra i fifi marudzi..buuu
4 grudnia 2009, 09:01
4 grudnia 2009, 10:00
Kochane witajcie :)
Jejku jak ja sie ciesze coraz wiecej pozytywnych informacjii mamy na forum :) moze i mnie cos skapnie? Michi jedzie na urlopik,a maz Aurorki dostal awans,no nic tylko skakac z radosci,ciesze sie slonka waszym szczesciem :)
Aurorka gratuluje mezowi,super,naprawde,kasa napewno bedzie choc ciut wieksza,no i powazanie w firmie,kochana chwal swojego meza,daj mu mocno do zrozumienia ze jestes dumna i sie cieszysz :) Perelko a moze nawilzacz,zeby tego kaszlu nie bylo?A moze syrop z cebuli,czosnku,miodu i cytrynki,to taka mieszanka na wzmocnienie odpornosci,mi to jeszcze babcia dawala :)
Dzieki ze odpisalas,zaraz poczytam :)
A powiem ci ze Hubi nie bardzo interesuje sie Gabi,ostatnio zabral jej tylko swoja gierke pikatchu,wyrwal ja a ona sie rozwyla,ale nie powinna sie tym bawic wiec tylko mu wytlumaczylam ze jak nie gra to ma na polke wyzej klasc :) za to Agata i Patryk lataja kolo malej coraz wiecej,zachwycaja sie kazdym jej sukcesem w raczkowaniu,chwytaniu,jedzeniu,nosza na rekach,pokazuja zabawki,czasem to pomocne bardzo,ale czasem bywa meczace,ale nie pokazuje tego po sobie bo wiem ze chca mi pomagac a po za tym darza mala wielka miloscia to widac :) to chyba bedzie rozpieszczona mala chlopaczyca :)
Uwielbia autka jak patryk jej puszcza zdalnie sterowane to ona sie tak smieje jakby miala peknac zaraz i probuje gonic,kupilam jej tez gumowe autko bo brala te metalowe do buzi,wiec musialam miec zamiennik :)
4 grudnia 2009, 10:17
Dorr slonko ja sie ciesze ze Hubi nie bardzo jest zainteresowany Gabrysia,wiesz on ja tak traktuje jak Lune-naszego Yorka,czasem pogada do niej i tyle,a jest bo jest :)
Kochana moja mama opowiadala jak moja siostra starsza ode mnie o 4 lata karmila mnie jagodami,i to ja mialam 7 dni,mama przywiozla mnie ze szpitala,byla obolala,bo wyciagali mnie przez vacum i tato poszedl do mamy by jej pomoz w toalecie,a siostra wciskala mi jagody do buzi "bo glodna byla" tak odpowiedziala moja siostra :) tak to z dziecmi bywa one nie chce zle nie rozumieja pewnych rzeczy.
Moze maz cie troszke odciazy to odpoczniesz,slonko ja ostatnio tez mam dosc wszystkiego,ciagle spac mi sie chce,jakas taka wypluta jestem.
Co do studni to wlasnie nie ona ma byc na 21 metrach czyli jeszcze kwalifikuje sie w tej granicy ze nie trzeba zalatwiac pozwolenia geologicznego,wodno-prawnego.A i tak musze tyle zalatwiac...Wlasnie zaraz ide do gminy bo ostatnio tego goscia od budowlanki nie bylo...
4 grudnia 2009, 10:21
4 grudnia 2009, 11:29
Marta - ja z tym zebem poszlabym do lekarza aby jeszcze raz go zatrul...Juz przechodzilam sytuacje kiedy takie cos wypadalo i nie szlam do lekrzaa to potem znow musial zatruwac i tak w kolko..wiec wedlug mnie lepiej idz..
A ja lece kochane robic porzadek w mojej szafie...wrrr
4 grudnia 2009, 12:16