Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi

dziewczyny w przyszly wtorek ide z mala na pierwsze szczepienia i strasznie sie boje boje sie jak ona zareaguje na szczepienia i boje sie skutkow ubocznych,sama mysl goraczki juz mnie przeraza

jak wasze dzieci reagowaly na szczepienia,pocieszcie mnie...........

Pasek wagi

slonka

taka dzis zmeczona jestem...oslabiona...za co sie zabiore to mokra..jeszcze ta choroba we mnie siedzi...ale jutro jade na kontrloe...i zabieram core bo ma suchy kaszel..kurcze...ja juz mam dosc tych chorób !

od rana zrobilam 2 prania , odkurzylam , uporzadkowałam kuchnie , porobilam przelewy...i juz mam dosc...

Anka - z tymi szczepieniami to roznie wiesz...moja corcia to wogole ich nie odczuwała ..byla po nich rozesmiana a synus z kolei 2 dni bardzo marudzil.i tyle. nie ma sie czego bac.

Marta - kobito...ale masz na glowie i do tego 4 dzieci...no szok...wspolczuje ci serdecznie bo pewnie padasz na ryjek...Wysylam wsparcie wirtualne !

no gdzie jesteście ? hmm ?

Kochane...mi dzis daje żoładek popalic..bozeee buuu To od antybiotyku ...oczywiscie mialam cos brac oslonowo..ale gdzie tam..ze mna to tak zawsze ...wrrr

Wiecie co...czuje juz magie świąt...w sobote bede piec kolejne pierniki Te ktore juz mam w magiczny sposob znikaja. Dzis zjadlam 5 malenkich pierniczków do kawy w ramach II sniadania...Pierdziele...I tak czuje ze mi cm ubywa...Troche to zaskakujace...

Patrzylam w kalendarz...Od Pon 2.5 tyg do swiat...hmmm chyba nie unicestwie tych 6 kg ...ale tak 3-3.5 to mysle ze dam rade :)

Bozee jak to mozolnie idzie

Wiecie ze ja glupia jak juz bylam w 9 mcu ciazy to zalozylam sobie ze jak wroce do pracy to bede miala 60 kg heheheh UTOPIA...Bedzie dobrze jak bedzie 70 kg...

Ale wiecie co...Latem mamy jechac gdzies na wakacje...nie wiem gdzie ...moze morze...hmmm zobaczymy...i do Lipca...do cholera ja musze miec 60 kg !!! Juz mam dosc zakladanie sukmannny latem aby ukryc faldy...

No to se popisalam ihhihi

Mój mały wszystkie szczepienia zniósł bardzo dobrze, zadnych goraczek-rewelka -Niebuj się-bedzie wszystko dobrze-wiecej to my mamy przeżywamy niz te maluchy. Po nakłuciu przytul maluszka do siebie i mów ciepłym głosem-szybciej się uspokoi.

Ja wczoraj zawaliłam w nocy , wstawałam i zerzarłam 2 bułki-buuu. Cóż.....brak słów-znowu mam wielki brzuch, już nie wiem raz mniejszy raz większy , a głodna cały czas jestem -może to na tle nerwowym??? Ach co tam dziewczynki u Was????

Michi ...kochana a ty skonczylas juz ta kopenhaska ?

Po niej jest sie mocno wyglodzonymm..a zoladek cie nie boli ?

ETAM te 2 bulki ...

 

hej
kochane jestem

diety nie ma, ćwiczen nie ma.....nic nie ma.....

Aurora
ja chętnie Gabiego do przedszkola, bo ja nie wydalam przy nim, z niego się śmieją że paliwo turboodrzutowe......
ale wiesz to prywatne jest za drogie, nie będe dawać 450 zł za 5 h.....,no porażka...
no i ono jest odtwarte dopiero od 9 rano, a mój Gabi wstaje 5-6....koło 10-11 je zupe, i 12-13 idzie spać.......
zupełnie nie w jego rytmie....
czekam więc licząć że z każdym miesiącem tego spania bedzie mu mniej potrzeba.....no i liczę na to że jak będą zapisy wiosną że go przyjmą do państwowego przedszkola za 300 zł/mies.......
druga sprawa nie chcę żeby mi przynosił choroby do domu, chce spokojnie zaszczepić Nataniela, im starszy tym łatwiej coś podać..potem....

Ty przynajmniej wiesz na czym stoisz, a ja nic nie wiem......
nie wiem jak będzie w przyszlym roku pracował mąż, teraz ma pracę zmianową, ale jest na szkoleniu i nie wiadomo co będzie po nowym roku, ja nie wiem co ze mną........
zupełnie bezsensu........
no i musze lecieć....

Dorr - kochana..rozumiem cie..te prywatne przedszkola to zdzierstwo !!! 450 zl za 5 h ? no ogłupieli...Wiesz wiem ze z przedszkola sie przynosi...ale tego nie unikniesz...tak to juz jest ...dzieci beda przynosic z przedszkola ...ze szkoly...Oby przyjeli Gabiego od wiosny...dobrze by bylo ...A wiesz jak ja zapisalam corke ? Niania mi z dnia na dzien zrezygnowala...Zadzwonila z Niedziele ze w pon nie przyjdzie..ze nie wie kiedy przyjdzie..bo jej corka wymaga pomocy przy dziecku ...I tak mnie wystawila...Zalatwilam przedszkole w ciagu tygodnia. Poszlam do dyrektorki , przedstawilam sprawe...i udalo sie. Duzo zalezy od ludzi. A gupa i tak byla przepelniona...a Maryska dodatkowo miala jeszcze pieluche...Moze sprobuj w ten sposob...No sama nie wiem

Ja z dieta tez tak sobie. Wczoraj nażarłam sie pierników i mandarynek...Jakies 1800 kcal...Pewnie juz w tym tyg nic nie schudne...ale jakis nie histeryzuje z tego powodu...Do swiat wierze ze unicestwie 3 kg ...Bo od Pon mam zamiar cwiczyc.

Dzis ide na kontrole moich oskrzeli. A i zabieram Mala - ma suchy kaszel i katar. Dzis juz nie poszla do przedszkola....Cholerasaaaa

Dzis mam w planach : ułożyc ciuchy w szafie - bo bajzel mam tam taki ...bozeee szok... ,, potem zmiana poscieli , prasowanie ...i to wszystko bo na wiecej to mi sil nie starczy mysle. ...

Caluski sle...

Witajcie slonka,sorki,ze mnie nie ma,ale sie nie wyrabiam,wczoraj bylam rano u kierowniczki budowy,wiesci zalamujace...Potem z Gabi w przychodni na szczepieniu,zniosla dobrze,byl krzyk,ale szybko sie uspokoila,wazy teraz 7.850kg.Ma jakies suche plamki na raczkach i nozkach,znow musze pilnowac od czego...odstawiam mleko i danonki...potem poszlam do dentysty powiedzialam facetowi,ze juz nie daje rady,powiedzial,ze mam przyjsc dzis o 10.15 dostalam tez ketonal,wiecie ze to fajny lek,przespalam cala noc i nawet szybko poszlam spac :)

Dzis dentysta,zakupy,obiad,potem do gminy po papiery musze isc...pozniej w miare wolnej chwilki wam napisze co powiedziala nam kierowniczka....znow mam dola...

Dieta do kitu dosyc ze nerwy,brak czasu,to jeszcze niedlugo @ i wczoraj znow przegielam,kilka pierniczkow,dwie kromki z nutella,sledzie w smietanie...

Michi slonko wybacz ze nie odpisalam na meila,ale u mnie na poczcie jakis komunikat jest ze musze jakis serwer zmienic czy cos takiego,bo onet poczta sobie cos zmienila,zanim nie dojde co to i o co chodzi nie moge wysylac wiadomosci,szlag by trafil,wybacz,ale napisze na 100% moze na poczcie vitalii?

Anka nie martw sie bedzie dobrze,jak juz bedzie po ukluciu przytul malenstwo mocno,mow cicho i spokojnie,a ono tez sie uspokoi i miej pod reka picie i smoczek,czesto dzieci tak mozna uspokoic :) A reakcje poszczepienne u kazdego dziecka inne i po kazdej szczepionce,mi np.hubi nie goraczkowal po zadnej a jak dostal na ospe to 3 dni mialam marudzenia,a Gabi zwykle w dzien szczepienia wieczorem marudna i ma mniejszy apetyt.Dasz rade,najwazniejsze bys byla spokojna,dziecko to czuje :)

Dorr faktycznie przegiecie z tymi przedszkolami,u nas jest prywatne ale kosztuje 350zl,plus wyzywienie 7zl dziennie i dodatkowe zajecia typu angielski,taniec,karate sie oplaca.A maly i tak bedzie sie zarazal,czy na podworku z dziecmi,czy w piaskownicy,a tak sie dziecko tylko uodparnia,a co bedzie jak pojdzie do szkoly???U nas dziewczyny jest teraz przykry problem z glowami dzieci w szkole...wiecie o co mi chodzi,martwie sie o corke,zeby nie zalapala,bo syn ma krotkie wloski to sie go ogoli i zrobi szamponem i po klopocie,w razie wu,a corka?masakra,a do szkoly nie puszczac to glupie by bylo...Co drugi dzien pielegniarki laza i sprawdzaja,podobno w ciagu dwoch tygodni zalapalo to swinstwo juz 15 dzieci....fakt szkola wielka i rozne dzieci chodza i te bogatsze czyste i te biedniejsze ze wsi,gdzie rodzice zapominaja o kapieli dziecka i zmianie ciuchow....

Aurora i Annam dzieki za wsparcie chocby wirtualne :)))) kofffane jestescie :))))) potem napisze cosik,teraz zbieram sie do dentysty,buziaki,pa!

Pasek wagi

Martus ...no faktycznie zabiegana kochana jestes ...Bidulko ty nasza...Z tymi wszami to szok...Ale co zrobisz...W kazdym razie chyba sa kochana juz takie preparaty ze nie trzeba golic glowy...Zapytaj w aptece..

A co na tej budowie ?

Ja wlasnie nakarmilam szkraby , wlaczylam pranie ..BAJZEL w domu...ja oslabiona...a pierdzile

dzieki dziewczyny za wsparcie prawde mowiac chcialabym juz miec te szczepienia za soba....

u nas we francji bardzo duzo o tej swinskiej grypie mowia,dzieci kolezanek ja zlapaly ,ale chyba nie taki diabel straszny..... podobno zaczyna sie od goraczki,kataru ,szklistych oczu i apatii. Moj lekarz mowil abym zaszczepila sie na grypeA,zeby chronic dziecko bo u mnie moze to bardzo lagodnie przejsc a u tak malego dziecko moze sie to skonczyc tragicznie poza tym po porodzie mialam krwotok,mam silna anemie,oslabiony organizm i od wczoraj katar,wiec boje sie o moja kruszynke

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.