- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
30 listopada 2009, 21:09
Michigan slonko napisalam ci meila,jak bedziesz miala chwilke to poczytaj :)
Ja usypiam Gabi na rekach,szperam po allegro,Hubi i Agata spia a najstarszy Patryk czyta,ale tez go pogonie juz spac,a wy co robicie dziewczyny?
30 listopada 2009, 21:18
30 listopada 2009, 21:54
30 listopada 2009, 21:55
1 grudnia 2009, 08:23
1 grudnia 2009, 08:34
hej slonka
ale sie usmialammm ...tak wam sie moj tekst spodobał? hihihihi napisany pod wpływem chwili...:)
dzis na wadze znow mniej..jestem mile zaskoczona...ale zobaczymy jak to bedzie na koniec tygodnia....
teraz karmie malego...
odezwe sie za jakas godzineee
1 grudnia 2009, 09:24
Witajcie perelki,ja juz kawusie popijam,mieszkanko wysprzatane,karczek na obiad sie rozmraza :) Wlasnie dzwonili do mnie z przychodni,jutro z Gabisia ide na szczepienie-przeciw zoltaczce.Wczoraj z corcia i Hubim zrobilismy mase pierniczkow,ozdabianych ich metoda.
Dorr kochana ja tez czasem nie daje rady,czasem plakac mi sie chce jak nie radze sobie z problemami...trzeba to jakos przetrzymac,ale dasz rade!Najgorzej jest jak czlowiek sie nie wyspi,to wtedy nic sie nie chce a dzieci jakby to wyczuwaly i jeszcze bardziej w kosc daja...Takich wypadkow bedzie nie jeden w twoim i dzieci zyciu,pisalam wam juz jak moj Hubi mial upodobanie do nozy i raz jak nie patrzylam to wziol raczka z szuflady cala garsc jakby troszke mocniej zacisnol a ja nie zareagowalabym szybko to by mial raczke pocieta,z kawa byl tez taki przypadek,ze na jakiejs imprezie moj tato wziol Patryka na kolana,podali goraca kawe i maly pociagnol za obrus chcac zejsc z kolan,ojciec lapal kawe w rece,Patryk mial jednego babla na przedramieniu a ojciec poparzone dlonie...Patryk uwielbial skakac z drzew,mial juz zlamana reke,na wsi raz u znajomych tak biegali,prubowalam przystopowac,nie reagowali i Patryk zachaczyl o metalowy kontownik akurat blizna jest pod okiem,gdyby tfu,tfu trafilo pol centymetra wyzej trafiloby w oko....Teraz juz Patryk i Agata sa ciut starsi nie robia takichg glupot,choc syn dalej sie wspina na drzewa,na dach od wiaty,wszystko co wysoko..Ale Hubi mimo,ze starszy juz bo ma 5.5 roku to dalej mi do garow podlazi,chce patrzec co gotuje,co na obiadek i musze miec oczy w tylku,zeby sie nic nie stalo...Tak w ciagu calego swojego zycia czlowiek ma tyle podobnych sytuacjii ze glowa boli...Ale Dorr dobrze ze wszystko skonczylo sie na strachu :)
Aurorka super,ze waga w dol,gratuluje,ty kobieto napewno do swiat schudniesz tyle ile zamierzasz :) Mam maly problem moja mala malo je rano,wpycham w nia...Wieczorem je kolo 22-23 gdzies okolo 140-150,w nocy nie je,a rano 80-90,wogule tak do poludnia to jakby mogla to wogule by nie jadla...
Annam lozeczko super,tez swojego czasu chcialam takie kupic,ale pozniej stwierdzilam ze malo jezdzimy w dlugie trasy i wolalabym kojec by moc mala na dwor wystawiac jak zamieszkamy juz w naszym domku :) kochana jak zrobisz generalne porzadki to waga ci w dol mocno poleci,zobaczysz :)
Anka mi sie wierzyc nie chce ze 2 mies dziecko moze tyle zjesc...szok!Moja tyle nie je a ma 7 mies.
Dziewczynki ide malej Danonka dac,potem wpadne jeszcze :))))
1 grudnia 2009, 09:50
1 grudnia 2009, 09:52
Hello kobity
Udekorowałam pierwsza partie pierników...ale jak znam zycie to moi to mi wciagna w weekend..no ale to byla testowa partia. Na pełen full uruchamiam produkcje w weekend..:) Nie wiem ile tego zrobic..bo mama zamówiła , przyjaciółka...a jeszcze trzeba zrobic na choinke...Piernikowy Grudzien :)
Marta - ty to mnie umiesz pocieszyc wiesz ? Ale jak ja widze jak tobie pieknie schodza kg ...to zazdroszcze ! Ty tez osiagniesz swoj cel slonko !!! Zobaczysz - latem robimy sobie forty w bikini - bez retuszu hihihih
Co do jedzenia Martus ..to ja mam odwrotnie - moj FIFI tak wcina ze szok ..co 3 h musi jesc ..ale to roznie ...120 - 150 a czasem mniej 80 ...daje mu juz jabluszko i soczek z jablek ...Wieczorem je o 20 tej ...potem budzi sie ok 24 tej a potem o 3 ciej ...No zarlok i juz ...Jak sobie obliczylam zalecane porcje ...to trzymamy sie w normie...
Anka - twoja mala to naprawde wcina...szok...No ale kazde dziecko jest inne...Ja za miesiac chce w nocy podawac herbatke ...bo nie ma co za duzo mleka ladowac...no ale my mamy juz prawie 4.5 mc ...a twoja ma 2 mce...
Michi - zżarłam rano piernika ktorego oblałam mleczna czekolada...ile mogl miec ...z 100 - 150 kcal ? bozeee buuu czuje ze nawet jak schudne do swiat to w swieta nadrobie wlasnie takimi rzeczami...ale foty to ty strzelasz niesamowite kochana !!! piekne te domy ..sliczne ...
Dorr - moj skarbie..wiem co to znaczy zmeczenie ..bol glowy ..slabosc...Bozee jak ja ciebie dobrze rozumiem !!!!! Co ci poradzic..musisz wytrzymac do powrotu meza..on potem cie odciazy ! Sluchaj - a co z gabim i z przedszkolem ? tam by sie wyszalał !!! Moj corcia to ma takie turbodoładowanie hehehe smiejemy sie ze z niej TURBO-DYMO-WOMEN :) i to przedszkole bardzo jej służy...A zaczeła chodzic tam majac 2.3 miesiace ....
Dieta sie nie przejmuj...to nie priorytet...Masz na glowie jeszcze chrzciny...Zbieraj sily a potem ...potem jak odpoczniesz zaczniesz dietkowac...i powiem ci ze praca ci w tym pomoze...Don't worry !!!!Jestem z toba !!!
Annam - no piekne to lozeczko ! Ja jak Martula nie kupowałam takiego bo zupełnie nam nie było i nie jest potrzebne. Kasa za nie niewielka...ale ja juz wole kupic sobie krzesełko do karmienia ihihhi :) W każdym razie naprawde sliczne jest :)
A przepisik zaraz ci wysle - pierniczki PIERWSZA KLASA :)
KOCHANE MOJE ...Dzis lepiej sie czuje i chyba bede do was ciagle dzis pisac...bo roboty domowe jeszcze mnie mecza ( poce sie i slaba jestem ) . No i od dziś udzielam korypetycji z angielskiego................mojemu małżowi ihihhihi bo potrzebuje do pracy...Ciekawe jak to bedzie bo moja cora pewnie bedzie nam przeszkadzac ...
A w sobote kochane TUM TURUMTUM TUM..JADE NA MEGA WYPASNE ZAKUPY GWIAZDKOWE...:) I pierdzile ze kasa topniej mi na koncie ...to nie koniec swiata ihhihi
Boze ale dzis jestem naladowana pozytywnie ..nie wiem od czego :) NIC NIE BRAŁAM - I PROMISE :)
1 grudnia 2009, 09:54