Temat: Próbuję schudnąć bez skutku, proszę o pomoc

Cześć dziewczyny! To mój pierwszy wpis tutaj, więc mam nadzieje, że temat jest w dobrej kategorii itd jak nie, z góry przepraszam, a więc przechodząc do sedna: od grudnia ubiegłego roku próbuję schudnąć, jedyne głupie 5 kilogramów bez skutków. Mam 15 lat, 60 kg wagi i 165 wzrostu wiem, że wcale nie jest źle, moja waga jest prawidłowa ale źle się z tym czuję, zgrubło mi się w Anglii, bo wszystkie było tu takie tanie a ja wielka fanka czekolady i nie potrafiłam się opamietać, a kto w moim wieku nie lubi słodkośći?! no i się przytyło, nim się obejrzałam zgrubły mi uda, brzuch i piersi też. Wtedy zaczęłam się odchudzać, w sumie nie wiem czy to można nazwać ochudzaniem.. 2 tygodnie zdrowego jedzenia + ćwiczenia, potem nadrabiałam słodyczami i tak dalej.. nie potrafię sobie odmówić i się zdyscyplinować, nie wiem jaka dieta by była dla mnie odpowiednia, a może wystarczą same ćwiczenia? Wiem, że dziewczyna w moim wieku musi zjadać sporo kalorii, bo się rozwija tylko szkoda, że dopiero do mnie to teraz doszło, bo stosowałam już kilka głodówek i diet oczyszczających. 3 dni temu byłam na diecie oczyszczającej po której zaczeło mi się coś dziać i ją przerwałam, bo słabłam i straciłam prawie przytomność. Myślałam o tym, żeby przez 2 tygodnie dzień w dzień wykonywać ćwiczenia : mel b nogi, brzuch, cardio, do tego 20 minut skakanki i a6w, do tego codziennie 30 minutowe chodzenie i wracanie do szkoły + dłuzsze wyjścia z psem. Myślicie, że to coś da? Za niedługo wakacje i nie chcę pokazać się w Polsce w takim stanie, marzę o wyrobionym brzuszku i zgrabniejszych udach, żeby wszystko było takie akurat. Nie che wstydzić się swojego ciała na basenie tylko się nim chwalić, jestem za młoda, żeby przesiadywać w domu zamiast korzystać z życia i mówić sobie jaka to jestem gruba. Proszę o pomoc