Temat: Odchudzam się!! Ktoś się dołącza?

Witam...Chciałabym powiedzieć, ze od kilku miesięcy próbuje zrzucić kilka zbędnych kilogramów, ale wciaż bezskutecznie, bo w weekendy się obżeram słodyczami. Ale od dzisiaj mówię sobie DOŚĆ, niedługo wycieczka w końcu muszę jakoś wyglądać;D Dołączajcie się będzie nam łatwiej...Piszcie o swoich sukcesach i porażkach, będziemy się wspierać;D 
Hej! dołaczam się do  wspólnego wspierania w odchudzaniu:) jestem 5 miesięcy po porodzie i zostało mi jakieś 7 kg tłuszczyku które chce do wakacji wyeliminować.
To zaczynamy od dzisiaj...Zero słodyczy, zero tłustych potraw itp. Mam nadzieje, że nam się uda;D .Jak możesz to pisz codziennie jak Ci idzie... Ja też muszę zrzucić do wakacji jakieś 7 kg Powodzenia;D
ooo ;) mi 7-8 kg  do wakacji musi jeszcze ubyć ;P odchudzam sie od 1,5 msc. puki co 4kg za mną ;) teraz jestem na  obozie od tygodnia bez wagi i po powrocie w niedziele/ poniedziałek mam nadzieje zobaczyć 1-2kg mniej ;)
A to z chęcią się do Was przyłączę, bo również planuję zrzucić do końca czerwca 7 kg
A czy ja moge się dołaczyć mimo że chce zrzucic jakies 2-3kg?
Pasek wagi
jasne;D Widzę, że zrzuciłaś już 4 kg możesz napisać jak to zrobiłaś i przez ile czasu?

Zrzuciłam troszke wiecej , bo 11kg. Wtedy nie miałam jeszcze tutaj konta. Pierwsze kilogramy gubiłam bardzo zdrowo. Wykluczyłam pieczywo i zastapiłam je waflami ryzowymi, na obiadki jadałam przewaznie miske sałatki (pomidor, ogórek, sałata polane sosem z jogurtu naturalnego i przypraw), gotowany kalafior lub brokuły, a do tego jakas smazona rybka lub miesko z kurczaka, czasem ryż z warzywami i piersia z kurczaka. Koacje były lekkie... jakies owoce albo jogurty. No i tak zgubiam pare kilogramów (nie wiem dokładnie ile, bo się nie ważyłam). W wakacje nowu troszke przytyłam przez czeste jedzenie w restauracjach i barach, no i przez alkohol. A teraz wpadłam w bardzo złe nawyki w jedzeniu ;/  Nie chudne juz tak szybko, spowolniłam swój metabolizm. Podejrzewam sie o bulimie z która postanowilam walczyc. ;/

 

Pasek wagi

Więc pierwszy dzień za mna:) i wytrzymałam nie ssało mnie  a po trenigu, który musze stwierdzić że cieżko było wykonac gdyż 5 miesięczny bobas jest bardzo absorbujący ale dałam jakoś rade i dostałam dodatkowy zastrzyk energii, który wiecie jest niezbedny przy walce z kilogramami. a jak u was ?

ja jak na razie tez nieźle. Nie jadłam żadnych słodyczy, zrobiłam ćwiczenia na uda i 6 weidera...Jak na razie idzie dobrze pierwszy dzień za mną zobaczymy jak będzie dalej;D Piszcie jutro co tam u was;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.