- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Marzenie
- Liczba postów: 617
1 maja 2012, 11:51
Witam, od dzisiaj zaczynam moje wielkie odchudzanie, a jak wiadomo w grupie raźniej... Ktoś chętny ?
Będziemy dzieliły się przepisami, doświadczeniami i wzajemnie wspierały. Co Wy na to ?
Jestem Jesica i mam do zrzucenia 15-20kg najlepiej do 1 lipca, obecna waga 85 kg przy wzroście 165cm.
1 maja 2012, 22:30
Tak jest, dopiero po 30-40 minutach następuje spalanie tłuszczyku :)
1 maja 2012, 22:30
ja też nie nadążam dziewczyny za Wami, ale trzymam kciuki za każdą z osobna :)
1 maja 2012, 22:33
Ci którzy piszą że po 15 minutach spala się tłuszcz nie znają się po prostu. Zapytaj trenera na siłowni. Przez pierwsze pół godziny wypocisz samą wodę, taka prawda.
1 maja 2012, 22:34
MalinowaKsiezniczka. napisał(a):
kurcze dziewczyny ile wy piszecie, ale to dobrze że wątek tętni życiem ;)U mnie dziś tak średnio, nawet nie po ćwiczyłam i już tęsknie za moją kochaną Jillian Michaels ;)
Skończą się dni wolne to zobaczysz jaka będzie tutaj cisza i spokój ;)
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Marzenie
- Liczba postów: 617
1 maja 2012, 22:34
anonimka89 napisał(a):
ja wcale w to nie wierze. Po kazdej minucie sie spala. Poczytaj na necie to zdania sa podzielone. Jeden pisze, ze sie spala po 15 minutach inny, ze po godzinie, a jeszcze kolejny po trzech... Nie wierze w to, bo cwiczac na silowni juz po paru minutach jestem mokra jak kura, i cwicze ponad godzine. To jesli bym chodzila nawet na pol h dziennie to przeciez bez sensu bo bym nie spala tluszczu. Prawda?
po prostu jest taki moment, w ktorym spalasz spożyte kalorie, czyli bilans wyrównuje się spożyte kcal=spalone kcal, czyli ani nie przytyjesz ani nie chudniesz, kcal są zrównywane, stąd po kilku minutach jesteś spocona, ale po tym nastepuje etap spalania nadmiaru, czyli spożyte kcal<spalone kcal
1 maja 2012, 22:35
anonimka89 napisał(a):
ja sie boje ile bede miala jutro czytania ;) mam nadzieje, ze moj wypad nie bedzie mocno procentowy i jakos jutro bede zyc :)
A ja sobie drinka zrobiłam i siedzę i znowu na Vitalii :) Zamiast popracowac :(
1 maja 2012, 22:36
Ja jak chodzę na siłownie to robię 10-15 minut aeroby, najchętniej rozgrzewam się na bieżni, potem ćwiczenia siłowe pół godzinki i na koniec znowu aeroby 45-60 minut i na saunę :)
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
1 maja 2012, 22:36
to jesli bede cwiczyla pol h to niby nic mi nie da bo i tak nie schudne? wlasnie, ze kazdy ruch cos nam daje. spala sie od samego poczatku. tylko na poczatku mniej.