Temat: Wsparcie i walka

Witam, chciałabym rozpocząć walkę z moimi zaburzeniami odżywiania. Proszę Was, Vitaliuszki o zrozumienie i wsparcie. Sama nie dam rady, a w życiu nie mam kogo prosić o radę i wsparcie, zwyczajny brak znajomych.
Od pewnego czasu zmagam się z bulimią. W końcu powiedziałam sobie, DOŚĆ! Chcę mieć płaski brzuch, zgrabne uda (niestety przez obżarstwo dużo odłożyło mi się w udach i na brzuchu, wyglądam jakbym miała nadwagę pomimo normalnej wagi - jest to obiektywna opinia moja, mojego partnera i rodziców. Nie stawiam jej przez pryzmat choroby, żeby nie było)
Dlatego postanowiłam sobie wziąć się za siebie i uporządkować moje problemy z jedzeniem. Chciałabym zdrowo się odżwiać (czyli ograniczyć słodkie, przetwory z białej mąki, ziemniaki, gazowane napoje) zastąpić je owocami, warzywami kaszą, ryżem...

Do tego codziennie ćwiczyć (umiarkowanie, a nie się przemęczać)
Rano rozciąganie.
Popołudniu rolki, bieg lub długi spacer.
Wieczorem brzuszki (4 serioe po 30 brzuszków, stopniowo zwiększać ich ilość), skakanka, twister, przysiady i przed snem 15 min rowerku.

Co o tym sądzicie?  Chciałabym prosić o obiektywną opinię na temat moich postanowień. Czy odzywa się gdzieś moja choroba, bulimia? Czy coś zmienić, czy wszystko jest okej?

P.S. niestety.. nie obędzie się bez herbatek przeczyszczających. Muszę je pić..
Hej:) A ile obecnie ważysz i przy jakim wzroście? Leczysz się gdzieś? Pytam, bo ja też walcze z bulimią i mam już naprawde dość tego wszystkiego, tym bardziej, że ostatnio przez głodówki i naprzemienne objadanie się waga poszła sporo do góru- także rozumiem Cię :) 
rzuć herbatki-mi one rozwaliły metabolizm do tego stopnia że nie potrafiłam sie sama wyprozniac-na szczescie po jakims czasie sam sie naprawił:D.

Chyba plan masz dobry.. Moze za duzo cwiczen? Chyba że je lubisz- ja mam taką radę żebyś jadła to co lubisz, unikała lub ograniczała to po czym źle się czujesz i chyba tyle:-)!!

Dasz radę, ja przez pewien czas mialam bulimie sportową (ćwiczyłam po ok. 4-6 godzin aerobów bez przerwy:P) i kiedy ograniczyłam cwiczenia do 30 minut dziennie, zaczelam jesc mniej i wszystko sie jakos ulozylo. Trzymaj sie kochana! Czuj sie pod wzgledem wygladu jakbys zyla sama dla siebie, bo jesteś wolna, nie daj sie zmanipulowac-jesli chcesz byc szczupla zeby dobrze lekko sie czuc to zrobisz to i schudniesz z przyjemnoscia:)! Ale nie odkladaj szczescia do tego momentu bądź szczesliwa ponad wszystko:-)!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.