Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?

xxlka74 napisał(a):

No to nas zgasiłas. teraz chyba wszystkie nie wiemy co powiedziec...
dokładnie
Pasek wagi

czekooladowa napisał(a):

MartaFW napisał(a):

czekooladowa napisał(a):

najgorsze jest to ze rodzicom powiedzialam w wieku 13 lat dopiero.... po 7 latach.Mi to słów brakuje na takich kutafonów
byl moim sasiadem, chrzesniakiem matki, sam mial gdzies z 14/15
o ja pierdole tulam
Pasek wagi

xxlka74 napisał(a):

został chociaż ukarany ?
???
Pasek wagi

czekooladowa napisał(a):

xxlka74 napisał(a):

czekooladowa napisał(a):

najgorsze jest to ze rodzicom powiedzialam w wieku 13 lat dopiero.... po 7 latach.
No to nas zgasiłas. teraz chyba wszystkie nie wiemy co powiedziec...no cóz, współczuję i mam nadzieję,że mimo wszystko ...dajesz radę żyć normalnie.
pewnie ze daje rade, dlatego tez odchudzanie to zaden problem w porownaniu z tym co sama ogarnialam. teraz juz jestem mniej zakompleksiona. i stad sila do walki
Pasek wagi

cosmo000 napisał(a):

NO, ALE DOSTAŁ SKURWYSYN ZA SWOJE, PRAWDA?!!!
mam nadzieję
Pasek wagi

cosmo000 napisał(a):

Czeko, nie chcesz juz o tym pisac, jak nie, to rozumiemy
to było ciężkie i rozumiemy, że nie chcesz rozdrapywać starych ran
Pasek wagi

czekooladowa napisał(a):

Ogolnie to sprawa jest bardziej skomplikowana niz Wam sie wydaje. poszedl siedziec ale za co innego i wtedy sie przyznalam.
Pasek wagi

czekooladowa napisał(a):

mieszkalam wczesniej w bloku w ktorym mieszkala jego rodzina, to byla patologia, sami pijacy, narkomani i mordercy. Jedynie moja rodzina normalna. Byla to wielodzietna rodzina. Jego matka miala 3 synow. Dwoch mieszkalo z ojcem. A on po jakis osrodkach popylal, byl tylko na wakacje. Ale to nie wszystko. Jego matka miala na strychu meline moja mama dala jej pewnego dnia pol h na spakowanie. I wezwala policje. Pozniej jak sie nastepnego dnia najepala, przybiegla z nozem, moja mama na szczescie zamknela drzwi w pore mialam z 12 lat, ale zaczela grozic ze jaj jej nie wpusci to wie o ktorej moja siostra wraca z praktyk. pozniej pamietam tylko policje, jak wyciagala mnie spod biurka. Nic nikomu sie nie stalo. A tamten frajer poszedl siedziec za morderstwo. wiele razy wracajac juz pozniej ze szkoly stal w bramie z siekiera i nawachany klejem. To nie wszystko. Jeden z jej synow ktory nie mial z nia kontaktu zaczal przyjezdzac nagle do niej. Obserwowal mnie az powiedzialam o tym mamie ze chyba wpadlam mu w oko. przyjezdzal cale wakacje, dopoki  nie wybadal o ktorej moja mama z pracy wraca, przyjechal 2 h wczesniej z kolega, bez pukania weszli do mieszkania i powoli szli na mnie. w pewnym momencie o dziwo moja mama wczesniej z pracy wrocila i mowi co tu sie dzieje. a on to tu babcia nie mieszka a ona to nie wiecie gdzie babacia mieszka i pare dni pozniej zabil moja kolezanke ze szkoly z gm jego sasiadke. Cala rodzinka popierdolona. mialam to byc ja. i jak tu nie wierzyc w Boga ze czuwa?
Mnie aż ciarki przeszły. Nie wiem co powiedzieć czeko i już wiem skąd ta antypatia do facetów. Sorki
Pasek wagi

czekooladowa napisał(a):

mieszkalam wczesniej w bloku w ktorym mieszkala jego rodzina, to byla patologia, sami pijacy, narkomani i mordercy. Jedynie moja rodzina normalna. Byla to wielodzietna rodzina. Jego matka miala 3 synow. Dwoch mieszkalo z ojcem. A on po jakis osrodkach popylal, byl tylko na wakacje. Ale to nie wszystko. Jego matka miala na strychu meline moja mama dala jej pewnego dnia pol h na spakowanie. I wezwala policje. Pozniej jak sie nastepnego dnia najepala, przybiegla z nozem, moja mama na szczescie zamknela drzwi w pore mialam z 12 lat, ale zaczela grozic ze jaj jej nie wpusci to wie o ktorej moja siostra wraca z praktyk. pozniej pamietam tylko policje, jak wyciagala mnie spod biurka. Nic nikomu sie nie stalo. A tamten frajer poszedl siedziec za morderstwo. wiele razy wracajac juz pozniej ze szkoly stal w bramie z siekiera i nawachany klejem. To nie wszystko. Jeden z jej synow ktory nie mial z nia kontaktu zaczal przyjezdzac nagle do niej. Obserwowal mnie az powiedzialam o tym mamie ze chyba wpadlam mu w oko. przyjezdzal cale wakacje, dopoki  nie wybadal o ktorej moja mama z pracy wraca, przyjechal 2 h wczesniej z kolega, bez pukania weszli do mieszkania i powoli szli na mnie. w pewnym momencie o dziwo moja mama wczesniej z pracy wrocila i mowi co tu sie dzieje. a on to tu babcia nie mieszka a ona to nie wiecie gdzie babacia mieszka i pare dni pozniej zabil moja kolezanke ze szkoly z gm jego sasiadke. Cala rodzinka popierdolona. mialam to byc ja. i jak tu nie wierzyc w Boga ze czuwa?
Pasek wagi

czekooladowa napisał(a):

i udowodnie wszystkim ze nie jestem jakas ofiara losu. chce siebie nagrodzic za wszystkie cierpienia. i bedzie git. kiedys zapomne.
Będzie ciężko, ale się uda
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.