- Dołączył: 2011-04-05
- Miasto: Sierpc
- Liczba postów: 23
17 kwietnia 2012, 21:29
Właśnie jak? Wpadłam na taki pomysł żeby kupić sobie śliczną letnią sukienkę w rozmiarze 38 bo do takiego dążę ;) Jak myślicie? Chciałabym też poznać wasze sposoby
17 kwietnia 2012, 21:34
Mi wystarcza stanięcie przed lustrem;p
17 kwietnia 2012, 21:35
Ja sobie kupiłam tak sukienkę, która strasznie mi się podobała, schudłam 10kg i.... dalej w niej nie chodzę, bo się okazało, ze to fason zupełnie nie na moją figurę i musiałabym chyba do zera schudnąć, żeby w niej dobrze wyglądać :P Ryzyk-fizyk....
- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 2247
17 kwietnia 2012, 21:36
Myślę o tym,żeby założyć obcisłe jeansy i żeby mi boczki nie wystawały , bo okropnie mi się to nie podoba. I myślę o wakacjach i stroju kąpielowym,o tym że nie bedę się wstydziła pokazać,nie to co w tamtym roku (pokazywałam się ale ze skrępowaniem) , to przede wszystkim.
- Dołączył: 2010-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 666
17 kwietnia 2012, 21:37
Oglądam zdjęcia gdy byłam chudsza o kilkanaście kilogramów, myślę o wakacjach, wyciągam moje ciuchy w które się nie mieszczę a bardzo je lubię, wyobrażam sobie miny znajomych gdy mnie zobaczą itp :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
17 kwietnia 2012, 21:39
ja staram się motywować wizją cudownego brzucha, do którego dąże, nie krępowania się w założeniu obcisłej bluzeczki, generalnie o wakacjach, stroju kąpielowym, swobodzie w życiu codziennym (w doborze ubrań, w kupowaniu sukienek, etc.)
Twoj pomysl jest bardzo dobry. Ja mam kilka starych bluzek w szafie, które czekają na schudnięcie i ponowe ich założenie :D
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 780
17 kwietnia 2012, 21:40
staję przed lustrem i to jest moja motywacja;) poza tym dużo daję mi konto na tym portalu
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
17 kwietnia 2012, 21:45
dokladnie jak kolezanka napisala, ze jej wystarcza staniecie przed lustem. Bym mogla pod tym sie podpisac, ale od jakis 2 miesiecy... nie mam lustra!! tylko takie male... uwierzycie? Moze dlatego nie zauwazylam, ze z dnia na dzien robie sie chodzaca trzesaca sie kulka... Ale poszla silownia znowu w ruch i mam nadzieje, ze mi sie uda :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
17 kwietnia 2012, 21:45
motywacja hmm chyba to co juz osiagnelam, wyobrazenie ze osiagne wiecej.. msyl ze sie uda, widok inncyh dziewczyn, ze im sie udalo.. ustalenie "nagrody" jak osiagne jakis cel.. czyli jakis ciuch ;p
17 kwietnia 2012, 21:46
mnie na maxa tak szczerze zmotywowało to że spodnie 38 wisiały na mnie a w 36 nie mogłam się wbić ;/ i źle we wszystkim wyglądałam tkwiąc między rozmiarami;) i w sumie w przymierzalni zdecydowałam się na ostateczną walkę o 'ciało marzeń' ;D a tak poza tym to odpalałam zdjęcia fajnych lasek