Temat: 60dni na spełnienie marzeń o szczupłej sylwetce-edycja 1

Witam Panie i Panów jeśli takowi się tutaj pokażą
ruszam z pierwszą edycją walki o swoją sylwetkę
każda będzie trwała 60dni
Każda z nas marzy o szczupły ciele, które będzie chciała pokazać w wakacje
Tak więc zapraszam każdą z was do wspólnej drogi do ideału

Zasady:
1. aktywny udział w wątku
2. podawanie wagi co poniedziałek
3. przy zapisach podanie wagi początkowej i celu na te 60dni
4. wagę podajemy na czerwono, tylko w poniedziałki
niezależnie od dnia ważenia się

Przejdźmy metamorfozę
ja mam nadzieję, że nie będą zamknięte:D
Cześć, dziewczyny! Przepraszam, że się nie odzywałam, ale ciężki okres w moim życiu przyszedł :/ Trzymam się z dietą i ćwiczeniami.
Dziś dzień ważenia na vitalii... waga pokazuje 58,7. No co się dziwić - majóweczka, grill, piwkowanie. Ale codziennie ćwiczę więc nie jest źle :)
Ważniejsze wymiary niż waga :)
A majówkami się nie przejmuj, ja w niedzielę i poniedziałek też nagrzeszyłam ;)
Ale, sama się sobie dziwię, ten miesiąc zaczął się świetnie i zapowiada się świetnie. Żadnej wpadki mimo, że tyle rzeczy dobrych w domu ;)
ja dzisiaj wróciłam ze wsi. Tam nie da się trzymać diety, byłam skazana na to, co było w domu, czyli średnio. Dobrze, że dużo ruchu z małym miałam. Matko ile te dzieci mają energii... Już po kilku godzinach byłam padnięta jak nigdy,...
Z takimi dziećmi fajna sprawa - dobry trening :D
Ja w czwartek wyjeżdżam też, z góry mówię że nie będę liczyć kcal. Ciekawe jak to podziała na mnie, może nic w górę nie pójdzie ;)

hej wszystkim!

 

ja bylam na majowce- brak dostepu do internetu, dopiero teraz wiec w tamtym tygodniu nie moglam podac wagi, bo bylam caly tydzien na wyjezdzie. Po majowce ok 1,5 kg wiecej, ale wiecie jak to jest- boczki, karkowki, piwo i tak to wyszlo... od dzis juz oki :-)

Pasek wagi
Oj nie przejmujcie się wyskokami ;)
Ważne, że jesteście świadome i przyznajecie się tutaj, publicznie na forum ;)
 Zważyłam się dziś aby sprawdzić czy sobie jutro wstydu przed wami nie zrobię. Coś dziwnego się dzieje. Waga stoi w miejscu, ale ja widzę po sobie, że mam mniejszy brzuch, mniej wylewam się ze spodni. Hmmm
Pasek wagi
no to chyba nawet lepiej, ja cieszyłabym się z takiego efektu :P za to u mnie odwrotnie - mam wrażenie, że w lustrze jestem większa niż wcześniej :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.