Temat: schudnijmy razem !!

Odchudzanie – Jedyna gra, w której ten, kto traci - wygrywa.
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)




Pauli bierz się do roboty!!!:* ooo to fajne wakacje widzę :) pełna rekreacja;D  a teraz pracujesz czy odpoczywasz? jak z kolegą?? no pracowalam po 10-11 godzin codziennie, trochę się napracowalam ale nie bylo zle :) ogolnie fajny klimat :) pojechalam tam z 4 znajomych wiec nie bylam sama:) dzieki temu wyjazdowi przekonalam sie  jaki jest Tomek i wszystko sobie poukladalam w glowie:)
teraz moim celem jest 60 do pazdziernika :)
 przez te dwa dni od kiedy jestem w domu ciagle mi sie jesc chce;/ ale zamierzam wziac sie za siebie :D
a co u reszty dziewczyn??
jaka tu cisza;/
Pasek wagi
Czeko - witaj znów w naszym SKROMNYM gronie :D gdzie się podziałyście dziewczyny ? ja nie pisałam, bo byłam zajęta :d 
jak ja wam zazdroszczę, że pracujecie ! też chcę :D ale póki co wylenię się do końca i matura :)
Pauli - ja tam już sama nie wiem jak z tą moją wagą jest. koleżanka nie widziała mnie 2 tyg. i stwierdziła, że schudłam, a ja się zaczęłam śmiać bo w tym czasie przytyłam 2kg. wiara już zmyśla czasami jak nie ma co powiedzieć :) słuchaj, najważniejsze jest twoje podejście. nie masz ślubu za 2 miesiące (z tego co wiem :D), a więc masz czas żeby dążyć do tych 60kg :) 
Kotek - i co w końcu zrobiłaś z fryzurką ? :)
Czoko- tak tak ja ogólnie studiuje zaocznie i pracuje w wakacje to samo tyle że jak miałam urlop no i w weekendy tak coś staram się robić żeby wykorzystać na maxa ile sie da wolnych dni:) a kolega? kurde chcialabym się z tej znajomości wykręcić bo czuje że jest to zabawa w kotka i myszkę tylko raz jestem kotkiem a jak daje spokój to jestem myszką strasznie to skomplikowane jest chyba sami nie wiemy czego chcemy. I męczy mnie to mimo wszystko i no hehe no ale jak się wykręcić jak człowiek się tak przyzwyczaja do spotkań telefonów itd az głupio:) a z Tomkiem to jak pisalaś szkoda zachodu? nie zmieniłaś zdania?:P 60 do października? spokojnie dasz rade wierze w Ciebie już niedługo:P no wlasnie nie rozjedz się bo potem jest ciężo:) Wiem kochana nie wiem czemu taki kryzys ale musze się wziąść za siebie bo codziennie coraz więcej widze:///

LILI- hehe nie mam ślubu i się na niego nie zapowiada przez najbliższe kilka lat :) hehe ale jak tu wziąć ślub jak sie jest  zakompleksionym i sfrustrowanym swoją waga hehe:) ale jak sama tego nie osiągne to nikt mi nie pomoże:d koleżanka może miec rację kto wie może Na wadze tego nie widać ale ciałko Ci się zmieniło wiesz ruch i te sprawy moze Ci się waga zepsuła? heheh:DD
Lili to moze byc tak jak mowi Pauli cialko na pewno sie zmienilo ale na wadze nie widac :)
Pauli musisz szybko skonczyc taka znajomosc;/ moja przyjaciolka byla w podobnej sytuacji i kosztowalo ja to duuuzo nerwow az w koncu zakonczyla znajomosc no i na jej drodze pojawil sie ktos nowy :) co do Tomka mam do niego slabosc ale chyba juz tylko to pozostalo:)
 od dzis sie biore bo mialam 3 dni wielkiej uczty;/ a do pazdziernika dobry miesiac wiec musze sie wziac :)

Pasek wagi
Hej kochane :)
Z włosami nie zrobiłam na razie nic :/  bo nie mam kompletnie pomysłu.
Dzisiaj robię generalne porządki w domu.
Z facetami hmm nie mam czasu na takie zabawy w kotka i myszkę. I nie chce chyba nawet. Do bani są oboje. Mało męscy. Ja chce faceta  a nie kolejne dziecko.
Puki co jeszcze szukam pokoju do wynajęcia albo mieszkania do kupna bo jak tak dalej pójdzie to hmm bede spać w październiku pod chmurką.
Czoko- powiem Ci że głupia sprawa z tym wszystkim... hm wiesz zostalismy znajomymi to pewne ale kontakt dalej jest i potem on coś robi takiego że eh.... niby sama nie wiem czy bym nawet chciala z nim być ale mam ewidentnie do niego słabość i już postanowiłam. Jesteśmy umówieni w przyszłym tyg troche dawno sie nie widzieliśmy więc zobacze co to bd po tym spotkaniu jeśli wkońcu w którą kolwiek str się nie ruszy to się pożegnamy:) hehe ostatni dzień wyżery? aale Ci zazdroszcze:) a co do tego Tomka to fajnie miałaś że mogliście spędzić tyle czasu i się przekonać czy coś z tego bd oprócz kumpelstwa czy nie pozazdrościć:P

Kotek- może by je tak skrócić do ramion i mocno mocno wycieniować? wiesz ciężko mi powiedzieć ale mi takie fryzurki z pazurkiem osobiście się zawsze podobały ale to kto co lubi:) ale masz super podejscie podoba mi się:)) hehe pewnie a co to fakt że teraz o faceta męskiego to naprawde ciężko... o kurde a to co w akademiku nie ma miejsca?

Ja dziś zaczęłam kilkudniowa diete na białku hehe tak żeby żołądek znów przyzwyczaić do diety zobaczymy jak mi pójdzie póki co jest ok. 
Pauli nie chce akademika, nie zniosę drugi raz tego co mnie spotkała w poprzednim. Nienawidzę ludzi, chce być sama. A tata jest mi wstanie kupić mieszkanie bo wie przez co przeszłam i zeby się to nie powtórzyło.
A jakie podejście Ci się podoba bo nie bardzo wiem o co chodzi?
Kotek- aż tak źle było? heh... kurde to współczuje. Nie wiem o co chodzi ale mam nadzieje, że w związku z tym teraz znajdziesz coś co będzie godne zainteresowania. Podejście do facetów. Że nie patyczkujesz się poznałaś obu, żaden Ci nie odpowiada i wiesz że to nie to. I że wiesz czego chcesz oby tak dalej:))
Tak bylo fatalnie ze chce mieszkac sama. Rodzice pomogli stanac mi na nogi bo nie wierzyli az ze mimo ze jestem silna tak mnie zbilo z nog. A faceci hmm mam pecha. Trafiam zawsze na wychudzonych bezjajowcow. To ja zawsze musze decydowac a pozniej wychodze na winna. Doszlam do wniosku ze szkoda mi teraz czasu. Ostatni miesiac w domu a w dodatku musze sie wziac za siebie.
Kotek rozumiem no nic tylko życzyć powodzenia:) też mam pecha wiem coś o tym...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.