Temat: schudnijmy razem !!

Odchudzanie – Jedyna gra, w której ten, kto traci - wygrywa.
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)




genialna piosenka :)
Pasek wagi
O masakra Folk- Twój chyba naprawdę nie chcę żebyś sie odchudzała:) masakra jaką super piosenke wynalazł:P no widzisz jaka dla niego jestes sexi to sie ceni:)))
hej dziewczynki :) jak dzisiaj u Was?? u mnie srednio na jeza ;p ale mam dobry humor bo zapowiada sie swietny weekend :) a  dzis imprezka ;D
trzymajcie sie odezwe sie jutro :)
Pasek wagi
haha....a mnie troche bawi :D:D dzieki dziewczyny ;* chyba zbyt dlugo sie jej nasluchalam, bo dzis jem jak najeta ;/ zacza mi sie okres przed okresem :D ;/
Czoko- o to chodzi zero smutków zero łez Twoje życie jest the best hehe:) nie no imprezuj imprezuj może znów co wyhaczysz:D hehe pozatym musisz się odstresować bo ostatnio to ciężko było z Tobą... w depreche mi popadałas... więc rozrywamy się i się nie dajemy złym chwilą!:)))

Folk- okres przed okresem:) haha dobre musze to sprzedać gdzieś:) w ogóle cały czas słucham tej piosenki strasznie mi się spodobała hehe i tekst i muzyka:)) hehe no widzisz Twój ewidentnie do tego dążył żebyś się jej tak nasłuchała żeby Twój organizm pochłaniał jedzenie:)

Ja dziś no co w sumie przepisowo nie ma co narzekać:D jak zmieniłam według zaleceń diete to chodze cały czas najedzona i mniej podjadam co mnie trochę dziwi :) z jednej str dobrze ale z drugiej to że jestem najedzona to nie wiem czy akurat dobrze ale miejmy nadzieje że mataboliz się szybciutko unormuje i wejdę szybko na właściwy tor:P

RESZTA DZIEWCZYN: hello odzywamy się nie zapominamy o Nas:P raz dwa tu relację mi zdawać:D
pauli  a na jaka diete zmienilas?? jak sie teraz odzywiasz?? trzymam kciuki za  metabolizm ;p ojj imprezka byla niezla, oj byla....;p a  dzis powtorka :)
folk  tylko az za bardzo nie bierz sobie tej piosenki do serca :)

Pasek wagi
hej laseczki :)
wpadam tak szybko, żeby cokolwiek napisać, przepraszam, że na razie nie odpowiem na wasze posty :*
mam nadzieję, że u was wszystko w porządku :)
ja niestety znów oblałam, tym razem na mieście. ale to nic :)
z diety na której jadłam tyle co nic postanowiłam zrezygnować i słusznie, bo zaczęłam na początek od jogurtu, później obiadu i waga nawet spadła o 0.2 :) oczywiście nadal są to niskokaloryczne potrawy, zero słodyczy, zielona herbatka też musi być i oczywiście ciemne pieczywko :) 
ale strasznie kusi mnie na piwko, chyba sobie pozwolę ten jeden raz, mamy w końcu weekend :)
trzymajcie się cieplutko :*
czoko- jest taki portal...ale nie wiem czy Wam mogę wysłać na forum link bo to jakaś konkurencja Vitalki ale jak bd chciały to w wiadomościach hehe:) bynajmniej tam za free rozmawiasz z trenerem. Zadajesz pytanie do trenera i piszesz tam co trzeba i dodajesz foty figury i oni Ci tam pomagają co ćwiczyć i co jeść. Są to specjaliści więc im ufam...okazało się że jem za mało (a myślałam że bedzie inaczej) no podliczając kcal za mało... i dają porady co jesc czego nie itd.. tak czy siak zwiększyłam swoją kcal i ćwicze inaczej i widze że mój organizm ma teraz transformację mam nadzieję, że sie uda i coś to da:))) daj znać jak po imprezce!!:)

Lili- jedno piwko od czasu do czasu nie zaszkodzi:) fajnie że sie odezwałaś i proszę o częściej :) póki co proszę...potem będą tylko tortury hehe widze że z wielkiego NIC przeszłaś po prostu na NIC:) hehe ale lepszy taki krok niż żaden:) nie przejmuj się kochana prawkiem to jest pikuś jestes młoda i możesz zdawać ile Ci kasy starczy hihi :)

DZIZAS jaka tu cisza... hehe chyba tylko ja w weekend w domu siedze:) ale mialam dzis caly dzien na uczelni jutro tez od rana że nie mam zamiaru umierac hehe:) a swoją drogą pierwszy raz w całej swej edukacji miałam dziś naprawdę ciekawy wykład normalnie aż tak dziwnie 10 godzin z jedną doktorką a w ogóle nas nie nudziła ciekawa kobita:P  a z licencjata jest ze mną chyba 7 osób także bez tragedii zobaczymy co to bedzie dalej:) ale nie wziełam sobię nic do jedzenia bo za późno wstałam i tez czasu nie było żeby iść gdzies zjeść coś normalnego... więc się udałąm do sklepiku na uczelni i zjadłam mega drogą i paskudną bułę... tonę masła (swoją drogą okrutnej jakości) plasterek sera ogórek kiszony i szczypiorek... ostatni raz fee...:/
Ja też weekend siedzę na tyłku. W piątek wpadł K. i siedzieliśmy do rana popijając drineczki. Ciężkie półtorej tygodnia większość nocy nie zawalona. Koło nie zdane (wcale mnie to nie zdziwiło) a we wtorek poprawka. W poniedziałek bal budowlańca, wejściówka załatwiona ale marnie widzę balety skoro koło następnego dnia. W środe do domu. Po powrocie, zamierzam wziąć się za ostre treningi, i dietkę. Teraz nie miałam ochoty ani czasu nic z tym robić. Bezsens na uczelni dał mi popalić, ale trzeba ścisnąć poślady i do roboty. Już teraz myślę nad ustaleniem pewnych zasad, chce to zrobic dobrze, dopracować każdy szczegół, i przede wszystkim kupić nową baterie do wagi, bo to chyba ona jest przyczyną niedziałania :D


Lili odzywaj sie czesciej :* gratuluje wytrwalosci i motywacji z  dietka :*
kotek tzrymam za Ciebie kciuki i wierze ze ze wszystkim sobie poardzisz koniecznie kup baterie:) :*
Pauli suepr opcja z  tym portalem odezwe sie w tej sprawie na pewno :) ciekawi mnie jak tam Twoj organizm i cialo na to zareaguje :) co do weekendu to byl naprawde swietny, bardzo milo spedzilam czas   moja kuzynka, naprawde prawdziwa odskocznia:) no alee... zakonczylam kontakt z  kolega w piatek w  nocy wlasciewie no i dzieki obecnosci mojej kuzynki nie rozkleilam sie i jak narazie jestem twarda. Ona wyjechala dzis  i nie weim jak to teraz ze mna bedzie;/ ogolnie jem jak najeta a dzis to slodyczy juz tyle zjadlam ze masakra ale planuje od jutra porzadnie sie wziac za siebie bo swoim zachowaniem nie robie jemu na zlosc tylko dzialam przeciwko sobie;/
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.