Temat: 6-tkowe boje po raz 19ty 17.03 - 26.05.2012

Witam, u mnie dzisiaj piekna pogoda wiec porzadki zaraz rozpoczynam pelna para zaczynam od umycia okna w sypialni rodzicow tylko czekam az sloneczko przejdzie z drugiej strony domu:) a potem wraca do siebie do pokoju i... mam dosc duzo szkla do umycia.

przepraszam Was bardzo, nie ubywajcie mnie :( schudłam do 62.9 ale słabo miałam z netem ostatnio! będę tu zaglądać na pewno :)

Ada te zdjęcie w avatarze to twoje ? Wow ale różnica i świetny pomysł na zdjęcie porównawcze w tej samej bieliźnie i pozie :) ja was na bieżąco czytam ale czasem sama nie wiem co napisac bo mam wrażenie ze jestescie zgrana i znająca sie grupa i jakoś tu tak nie pasuje. Ale nie poddaje sie wkoncu w tym tygodniu muszę mieć większy spadek niż tylko 0,2 kg :)

Aaaa hehe tak to zrobiłas ale faktycznie pomysł świetny żeby sie bardziej zmotywować :)) ja jedyne co obsługiwać umie to paint a tam sie takich cudów zrobić nie da chocbym nie wiadomo jak sie starała :D

Dorotkaa, no co Ty, tu zawsze możesz wtrącić swoje 3 grosze. My się właśnie tak poznałyśmy tutaj i tak sobie gadamy już którąś edycję z rzędu, to dlatego masz takie wrażenie. Niektóre wątki faktycznie się chyba przeniosły z poprzedniej edycji, ale to nic. Wszystko można nadrobić :)

Dopada mnie najstraszniejsza z drzemek - DRZEMOZOL! No nie macie pojęcia jaka śpiąca jestem. Zrobiłam sobie 3 dziś kawę i modlę się, żeby pomogła, bo w końcu jeszcze 5 godzin pracy przede mną...

A ja właśnie jestem przed @ - dokładnie w sobotę wybucham... regularnie, bo przed tabsy. Póki co - dobrze mi z nimi, więc się nie martwię!

luisko, koronografia? Mój ojciec miał po zawale i później raz jeszcze wstawiane stenty. (chyba tak to się pisze) to mama ma coś z krążeniem nie tak?

roxi, a na Twoim avatarku to Ty jesteś taka ładna? :)

Dziewczyny, ja niestety odpadam, nie mam kompletnie głowy i czasu na udzielanie się na forum, co za tym idzie nie mam okazji brać czynnego udziału w akcji...diety jako takiej nie trzymam, jem słodycze, nie ćwiczę...ale nie objadam się i chudnę!:D do dnia matki mi się uda mam nadzieję, niestety moje boje muszę toczyć w samotności z powodu braku czasu... powodzenia wszystkim!:):):)

Luise toż Ty serca nie masz,że Nas częstujesz i kusisz tą bitą śmietaną  To jest zamach na moją silną wolę hehehe.I powiem Ci tyle: Nie,dziękuję!!!(a zjadłabym kiedyś tyle,aż by mi było niedobrze)

Dorotko wiem o czym mówisz, czuję to samo, lecz nie zamierzam się poddawać

Dzisiaj mija drugi dzień wolnego od pracy. Wczoraj byłam cały dzień w szpitalu u Dziadka. Sama byłam (reszta jakoś czasu nie miała), posiedziałam z nim kilka godzin, przynajmniej się nie nudził i czas zleciał no i najważniejsze zapomniał na moment o problemach. Przy okazji zapunktowałam i u Dziadka i u Teściowej he he...

U nas ładnie od rana. Więc wreszcie mogłam okna pomyć, tak to ciągle padało! Aż jaśniej w domu Poćwiczyłam też ładnie Poszłam na pola na szybki marsz, tak pięknie słoneczko świeciło i normalnie naładowałam się endorfinami (chyba tak to jakoś jest).
Teraz 2 dni w pracy, czyli wycięta z życia Tylko Vitalia mnie jakoś ratuje....

Kateszka... tabelka super, Gratuluję dziewczynom na podium, a zwłaszcza Ewelinci..3kg w 2 tygodnie? Brawo! Ale brawa należą się wszystkim dziewczynom za Ciężką prace! Brawo!

W tym tygodniu, nie wiem czy będzie u mnie jakiś spadek. Niby nie poszalałam, ale mało jakoś ruchu (brak czasu) i takie mam jakieś przeczucie. No nic, ważne by do góry nie poszła, reszta się nie liczy!

Miłego wieczorka Ja mykam na spacerek z mężem i do teściowej wymienić informacje. A! I idę do Deichmanna, mam zimowe buty  do oddania na gwarancji. Mam nadzieję że mi uznają i myślę za tą prę butów dwie inne wziąć! Trzymajcie kciuki by się udało!