- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
4 maja 2009, 14:58
Witam, lat mam 30 i 3, fałdek mam też pewnie 30 i 3. Zapraszam wzsystkie trzydziestki i nie tylko do podzielenia się swoimi doświadczeniami i refleksjami z walki z tłuszczykiem i fałdkami
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
7 lipca 2011, 11:05
w tamtym roku mieliśmy urlop lipiec/sierpień...końcówka lipca w Augustowie, nawet na plaży nie byliśmy, pogoda akurat na zwiedzanie, choć planowaliśmy wodowania a później tydzień u rodziców i gorąc...także chyba sierpień lepiej sobie na urlop planować
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
7 lipca 2011, 11:42
a ja z kolei trafiłam ładnie nad bałtykiem, na dodatek samo morze było tak ciepłe, ze godzinami można było w nim siedzieć
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
7 lipca 2011, 11:43
ale to było w zeszłym roku...
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
7 lipca 2011, 11:51
może i w tym sierpień będzie ładny...chociaż w ubiegłym roku początek lipca był upalny...moje kochanie miało prawie 40 gorączki a na zew temp. prawie taka sama
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
7 lipca 2011, 15:10
A u mnie plany wakacyjne są ale nie wiem, co z nich wyjdzie. Na razie plan jest taki, że jedziemy na wieś głuchą, spokojną na całe 2 tygodnie.
Trollik, duzo zdrówka dla męża.
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
7 lipca 2011, 16:41
Edizaba w tym roku Mąż na szczęście zdrowy...schudł a więc nie poci się jak wcześniej i nie straszne mu upały i klimatyzacja, ale ma uraz do niektórych pociągów na trasie Linz - Wiedeń i do nich nie wsiada...w tamtym roku właśnie w upały i klimatyzacja w pociągu go załatwiła
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
8 lipca 2011, 20:58
Zawsze twierdziłam, że klimatyzacja nie jest dla ludzi. Można sie chorób nabawić...Zresztą, czasami lepiej się spocić niż przeziębić w środku lata, bo potem ciężko się wyleczyć. Gorzej niż w zimie.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
9 lipca 2011, 07:16
W upały w samochodzie też troszku ciężko.... jak normalnie w piekarniku się nagrzewa....
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
9 lipca 2011, 10:32
czytałam gdzieś, że max. różnica między temp wewn. a na zew. powinna być około 7 stopni...nie ma wtedy takiego szoku termicznego
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
9 lipca 2011, 12:41
Na tego typu normach sie nie znam ale wydaje mi sie,z e wystarczy sobie przeciąg zrobic w aucie i juz jest lepiej...No, chyba ze się stoi w korkach