- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2009, 14:58
18 maja 2010, 13:48
18 maja 2010, 14:26
19 maja 2010, 08:30
19 maja 2010, 08:51
Ja znowu włączyłam w domu kaloryfery
19 maja 2010, 09:34
19 maja 2010, 11:15
Witajcie, wiem że wam przynudzam z tą moją pracą ale muszę to z siebie wyrzucic bo zaraz mnie rozniesie. Ledwo zdążyłam z nocki wrócic już zaczęły się telefony że maszyna nie działa i skoro ją myłam w nocy to specjalnie źle złożyłam. Nie wnikam że rano po uruchomieniu wszystko było ok, a że wymieniane były uszczelki gumowe to czasem może się zdarzyc że uszczelka pęknie, ale nie, mam wg szefa wszystko w d... i specjalnie to robię. Byłam skłonna już tam pojechac ale podobno szefowa już przyjechała i mam nie przyjeżdżac. Koleżance która dzwoniła powiedziałam co ewentualnie może sprawdzic a ona sama powiedziała że na 9 przychodzi inna managerka która potrafi złożyc maszynę. Tamta się spóźniła (notabene siostra kierowniczki) a ja zjebki przez tel dostaję. Poprostu myślałam ze się rozryczę i pojadę tam bo mnie już szlag trafia że jestem o wszystko obwiniana. Mam dosyc. nikomu nie życzę takiego szafostwa. Koszmar. Ciekawe co jutro będzie. Za przeproszeniem żygac mi się chce jak o tym myślę i jak zwykle zaczyna mnie bolec żołądek. Dziękuję za uwagę.
Ryczec mi się chce
Edytowany przez anula516 19 maja 2010, 11:19
19 maja 2010, 11:23
19 maja 2010, 11:37
19 maja 2010, 12:18