- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
4 maja 2009, 14:58
Witam, lat mam 30 i 3, fałdek mam też pewnie 30 i 3. Zapraszam wzsystkie trzydziestki i nie tylko do podzielenia się swoimi doświadczeniami i refleksjami z walki z tłuszczykiem i fałdkami
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
24 maja 2009, 12:15
nussell dziś wieczorem robię peeling z kawy, a czy jak zaleję fusy wrzątkiem to mam długo czekac czy od razu odlac?
24 maja 2009, 13:34
Peeling z kawy ? Nigdy nie robiłam ale słyszałam, że jest super. Też z chęcią dowiem się jak należy go robic. Słyszałam, że można do niego dodac np cynamon. Ehhh, to byłaby niezła rozkosz dla naszej skóry ...
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
24 maja 2009, 13:38
sylwia na 39 stronce esiaz napisała jak go stworzyc, dziś będzie próba generalna. hmmm... a z cynamonem to może byc jeszcze lepsze, bardzo lubię ten zapach
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
24 maja 2009, 13:41
Kupujemy kawę sypaną (taką do parzeni po turecku 250g 3pln
![;) ;)](images/smiles/bigwink.gif)
)
Do pół kubka kawy dosypujemy łyżkę soli i łyżkę cynamonu (napina, pobudza) i zalewamy żelem do kąpieli aż uzyskamy konsystencję błotka.
![:D :D](images/smiles/biggrin1.gif)
Robimy sobie z niego peeling (ja robię na całe ciało łącznie z twarzą, bo pięknie zamyka pory), miejsca "newralgiczne" - uda, biodra, brzuch masujemy ok 15 minut. Potem się to wszystko spłukuje mocnym strumieniem wody - na zmianę zimnej i ciepłej.
Po jednym takim "zabiegu" skórka jest mięciutka jak u niemowlaka, a różnicę widać gołym okiem i czuć pod palcami.
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
24 maja 2009, 13:42
sylwia taki jeszcze znalazłam z cynamonem
- Dołączył: 2008-06-02
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 8343
24 maja 2009, 14:45
Ja po zalaniu kawy czekałam około minuty i odlewam płyn
24 maja 2009, 17:35
I tutaj też tak cicho? ehhhh... dziewczyny nooo ;)
24 maja 2009, 18:58
bo dziewczyny aktywne i nie ślęczą przed kompem tylko wytapiają tłuszczyk, albo Qrczę pozerają niedzielne ciasta
i zgłoszą sie tutaj wieczorem z wyrzutami sumienia, żeby je pocieszyc
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
a ja dziś zaliczyłam 2 godziny roweru (rano i po południu, około tysiąc kcal spalonych - myslę)
bo jak obiecałam, tak sobie pozarłam dzis te słodkosci w ilości hUUUUUUUUUUUrtowej aż mnie wykręcało potem
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/confused.gif)
,
cóż, grzech był zaplanowany i z premedytację, jednak na następne 2 albo 3 tygodnie mam spoQj, bo nie będzie już tak Qsić,
bo szczerze mówiąc bardziej już smaQja mi owoce, które też omijam na mojej proteinowej deicie niż te przesłodzone czekoladki i inne smieciowe duperele
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
24 maja 2009, 19:14
A ja chciałam dzisiaj zgrzeszyc i zjeśc kawałek ciasta ale niezdążyłam bo mój facet wrąbał całe. Ale on jest kochany, tak o mnie dba
truskawa jeśli można poproszę o zaproszenie