- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
16 maja 2012, 18:53
Oj Jolu ciągnie jem warzywa, ale nie wiem coś bym zjadła słodkiego masakra nic nie mam znaczy lody walczę ze swoja słabością. Marylko jak zauważył to już dobrze.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
16 maja 2012, 19:00
Danuśka, mój mąż ma podwyższony cholesterol, więc od dłuższego czasu już jestem na przymusowej diecie. Obawiam się zatem, ze to nie kwestia diety. Nie jemy świniny, nic tłustego, smażonego, wszystko chude, nie używam śmietany ani masła, mało jajek. Spróbuję leki naturalne na początek i za jakiś czas powtórzę. Ja zawsze miałam bardzo dobry cholesterol. Pierwszy raz mi taki wyskoczył.
Chyba jesteśmy głodne przez tę temperaturę. Ja też mam ochotę ruszać szczęką.
Edytowany przez mikrobik 16 maja 2012, 19:02
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
16 maja 2012, 19:05
Dziś jak wyszłam przed 5 rano, tak wróciłam przed 17
w domu sterta garów do pozmywania (pozmywałam) podłogi do powycierania (psie kudełki, powycierane) i kosz prasowania (nie chce mi się już)
wszystko na mnie czekało jak bym nie zrobił,to by do jutra zostało, młodsza córka się zlitowała nad matką i z psiórkiem za mnie poszła . Cieszę się, że Jola te wyniki znalazła :)
Edytowany przez dukankaaa 16 maja 2012, 19:08
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
16 maja 2012, 19:12
Marylko, mnie mój też dziwi, tym bardziej, że ten zły mam w normie, trójglicerydy też, to gdzie ta reszta ponad normę w ogólnym 228? U mnie piszą na wyniku norma do 200.
Też jadam chudo, no może jajek więcej niż ogólnie podają.
Spróbuję leki naturalne na początek.
O jakich lekach myślisz?
Edytowany przez Starsza.pani 16 maja 2012, 19:24
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
16 maja 2012, 19:17
Elka, kto ci te gary nazbierał, może też mógł pomyć, resztę też może ktoś porobić, sama nie jesteś.
Ale pewnie jakoś masz rozłożone te prace na rodzinę.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
16 maja 2012, 19:23
Witam przybyłą Elkę.
Dziewczyny pocieszyłyście mnie z tym jedzeniem bo myślałam że tylko mnie taki apetyt dopadł. Na to wychodzi, że musimy czekać na ocieplenie. Mnie też się słodkiego. Zjadłam jogurt i troche mi przeszło. Mam suche ciastka i jakieś batony ale się zawzięła i nie ruszę. Zwyczajnie zjadłam kolację i na razie się uspokoiło.
U mnie idą od Danusi czarne chmury aż robi się ciemno. Co za dzień niedosyć że mnie apetyt męczy to senna chodzę. JA CHCĘ LATO.
Teraz jak znalazłam moje wyniki to porównałam sobie przed i po. Cholesterol całkowity przed 346/ po 134, LDL przed 263,2/ po 48, HDL przed 45 / po 48, trójglicerydy przed 190/ po 81.
Porównanie jest do pomiaru z 28 lutego.
Marylko, oczywiście dieta ma znaczenie ale nasz organizm i dziedziczność oraz inne czynniki też. Ja się od ponad dwóch lat odżywiam bardzo niskokalorycznie i chudo a miałam taki wysoki cholesterol. Po lekach widać jaki jest a jem cały czas podobnie, choć w ostatnim okresie dużo jaj ( Wielkanoc i moje frittaty ). Nie używam margaryny tylko masło ale nie ciągle. Trzeba wziąć prochy i głowy.
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
16 maja 2012, 19:29
Mąż uważa, że jak zrobił dzieciom obiad, to już się narobił, a siedzi w domu cały czas, na emeryturze