- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
16 maja 2012, 07:21
Dzień dobry Basiu, dziękuję za kawusię, dobrze że zrobiłaś to już sobie popijam.
Miłego dnia w pracy życzę i po pracy również.
U mnie już teraz 10,5* ale pochmurno, chyba jakieś przelotne deszcze zapowiadają.
Danusiu, ja mało sobie z tego robię, co rodzina synowej pomyśli ( oni już chyba się przyzwyczaili do moich ubiorów), a z mojej, czyli syna strony, prócz mnie była Gabrysi matka chrzestna tj. siostrzenica mojego męża, jej zawsze mój styl się podobał.
Po kościele, przyjęcie było w domu u dzieci, więc tak na luzie.
Ja białe bluzeczki bardzo lubię, na lato również a zdjęcie w tej spódniczce mam w galerii, tam inna bluzeczka.
Ta bluzeczka, która jest pod kurtką, jest też w galerii z ciemną spódniczką, zdjęcia na balkonie, oba w albumie zdjęcia profilowe.
Wywołane przez Dorotkę, Danusię do komunii, obejrzałam zdjęcia z komunii Gabrysi.
Synowa w kościele była w jasnej garsonce, później w domu założyła letnią sukienkę w kwiatki.
Syn w jasnym garniturze.
Jeszcze spojrzałam na zdjęcie w kościele, nie wiem, kto robił, ale Justyna Steczkowska weszła w kadr, co prawda widać ją od tyłu, włosy i jakiś kubraczek z aplikacjami. Ona filmowała swojego syna. Należy do tej samej parafii, jej syn chodzi do szkoły w Warszawie, ale w Radziejowicach niedużo dzieci do komunii i kameralnie.
Ja o ile pamiętam na komunii mojego syna, byłam w garsonce.
Marylka bez kawy poszła na badania.
Ja na takie drobnostki , jak kawa przed badaniem krwi nigdy, nie zwracałam uwagi, ale ostatnie zrobiłam całkiem na czczo.
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
16 maja 2012, 07:45
witam serdecznie witaj Basiu i Danuśka
wczoraj wróciłam bardzo zmęczona, a pogoda jeszcze zwiększała zmęczenie
dziś jak wrócę po pracy poczytam o czym pisałyście
dziś znów bez dużej ilości kawy ciężko będzie pracować
miłego dnia życzę
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
16 maja 2012, 08:44
Dzień dobry!
Ja już po pobraniu krwi i usiadłam z kawką. Danuśka, wypicie czegokolwiek przed badaniem fałszuje wynik badania, a normy są tak ustawione, że powinno to być na czczo, ewentualnie jeśli trochę później np. ok. 10-tej robi się pobranie, można rano wypić pół szklanki wody. Ja robię je zawsze na czczo.
Pogoda u mnie paskudna, czyli zimno i leje deszcz. Dziś mam dzień wyjściowy, jak wczoraj pisałam, wrócę późnym popołudniem. Chcę zmienić radykalnie kolor włosów na rudy, ale ta moja fryzjerka jest taka ostrożna, że nie wiem co jej wyjdzie.
Po kolejnych telefonach do Aster i rozmowie z kolejnymi niekompetentnymi pracownikami, dowiedziałam się, że tv będę miała jutro podłączoną. Technik ma przyjść między 9-ą a 11-tą. Z licznych pracowników, z którymi rozmawiałam, tylko jedna przyznała mi (połowicznie) rację, że powinnam być zawiadomiona o zaległości i, że mają system taki jaki mają, ale pracują nad tym, aby go polepszyć.
Danusia chyba pisząc o kolorach ubrania chyba miała na myśli to, ze rodzina męża nosi jeszcze żałobę po matce, żonie i dlatego byłoby im przykro, gdyby ubrała się bardzo kolorowo. Tak to zrozumiałam.
Danuśka, ja też ubieram się nie tak, jak starsza pani. Lubię ciuszki i lubię sobie kupować coś nowego. Mam tego stanowczo za dużo.
Ja sobie chyba zrobię hybrydy przed wyjazdem nad morze. Wyjeżdżam na tydzień 29-go.
Wszystkim życzę udanego dnia!
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
16 maja 2012, 08:49
Witaj Elu,
Przed chwilą w PnŚ dowiedziałam się, że prowadzącą galę w Gdyni była Magda Mielcarz.
Okazuje się, że dzisiejszy dzień będzie chłodny i deszczowy, na razie nie pada.
Jednak pięknego dnia życzę.
Edytowany przez Starsza.pani 16 maja 2012, 08:59
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
16 maja 2012, 08:58
Witaj Marylko.
Już kiedyś pisałaś o tych swoich zalatanych dniach i powiem szczerze, że podziwiam Cię za to.
Ciekawa jestem jaki kolor włosów Ci wyjdzie, oby wymarzony.
Z Aster faktycznie sprawa nie ciekawa, czy oni dodatkową opłatę za to biorę, wiem, że u nas wizyta technika zawsze kosztuje. No i taki termin....
Ja lubię wyjścia, spotkania, ale od czasu do czasu, te co mam mi wystarczają.
U nas już składaliśmy deklaracje na przyszły rok UTW, dopisałam się na gimnastykę, też jest częściowo odpłatna, ale podejrzewam, że w grupie będę korzystała z tych zajęć. Zapiszę się na 1 dzień w tygodniu, to się odbywa w kompleksie "Laguna", więc siłą rozpędu, może na basen będę chodziła.
Wczoraj przysiadłam nad angielskim - powtórki i po północy poszłam spać .
Cieplej ma być od soboty, więc na razie musimy przetrzymać, deszcze i zimno.
Biorę się za pracę w ruchu, bo zmarznę przy kompie.
Edytowany przez Starsza.pani 16 maja 2012, 09:16
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
16 maja 2012, 09:19
Dzień dobry. Witam Basię, Danuśkę, Elę i Marylkę i wszystkie które zajrzą. Mam nadzieję , że nikogo nie pominęłam. Zawsze najpierw czytam potem się wpisuję a jak wiele wpisów to potem nie pamiętam czy wszystkich powitałam.
Dzisiaj spałam tylko dwie godziny. O drugiej się obudziłam i już nie zasnęła. O czwartej zachciało mi się jeść więc zjadłam śniadanie a potem około ósmej znowu mi się chciało jeść więc zjadłam następne. Ciekawe ile śniadań dzisiaj zaliczę:))
Marylce krwi już utoczyli. W moim laboratorium pobierają materiał od rana do 17-ej. Kiedyś zapytałam czy cały dzień trzeba być na czczo to pani powiedziała że przynajmniej 3 godziny przerwy powinno być przed badaniem.
U mnie słonecznie ale chłodnawo. Musiałam kurtkę założyć. Może się jeszcze pogoda wyklaruje bo mamy przecież na zegarze o godzinę później niż w rzeczywistości.
Marylko czy to dzisiaj będziesz zmieniać barwy? Ciekawe jak kolor wyjdzie.
Danuśka zajęcia gimnastyczne pewnie będą fajne i pod nadzorem to zawsze jakaś wiedza.
Wszystkim życzę miłego , ciepłego dnia. Do kawy się dołączam póki nie wystygła. Dzisiaj pewnie wypiję ich więcej bo oczy szczypią z niewyspania.
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
16 maja 2012, 09:28
Witajcie kochane!Danusiu ładna z Ciebie babcia.
Ja dziś wolne mam-i chyba do fryzjera czas zajrzeć bo zarosłam jak baran.
Oczywiście jak tylko jestem w swoim domu włażę na wagę (dziś juz dużo lepiej-100,1)Obym do piatku poniżej setki zeszła.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
16 maja 2012, 10:04
Witam przybyłe koleżanki!
Danuśka, ja chyba mam za dużo tych zajęć, ale jestem z natury dosyć ruchliwa i towarzyska (lubię ludzi), więc z drugiej strony nie wyobrażam sobie siedzenia w domu. Jednak chyba za dużo ich mam w tym semestrze. Nie bardzo mam ochotę z czegoś zrezygnować. Zajęcia na uczelni kończą sie w maju, do końca czerwca mam angielski, z którego nie zrezygnuję. Co roku na wyjeździe zagranicznym czuję dyskomfort i dukam.
Jolu, barwę zmieniam dzisiaj. Muszę sobie dość krótko obciąć włoski, bo na lato wolę krótsze. Co wyjdzie? Zobaczę to przy zmianie koloru zawsze wielka niewiadoma. Nie przejmuję się jeśli wyjdzie nie tak jak chciałam, bo to zawsze można poprawić. Jolu, ile płacisz za hybrydy? Ja w ub. roku zapłaciłam jakąś astronomiczną kwotę (chyba 100pln).
Zaraz wychodzę, wiec do potem!
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
16 maja 2012, 10:29
Kurcze u mnie tylko 10 stopni, chcę pojechać do mamy , aż nieprzyjemnie wychodzić trzeba kurtkę założyć .