Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Dzień dobry Basiu, Marylko, Danusiu , Elu i Dorotko  Piękne kawki , obrazek z kotkiem śmieszny , pogoda prawie  jak u was, zimno, bez śnieżycy na razie, i słoneczko świeci .Widać prawie robi różnicę .Nie wiem co będę robić, standard pralka pierze,  potem dalsze prace. Miłego poniedziałku  życzę !
Pasek wagi
Witaj Danusiu!
Jak widzę z Ciebie taki szop pracz jak ze mnie. Ciągle piorę, a potem niestety góra prasowania. Ja rano zmieniłam posciel i wyprałam tę zdjętą. Uprasowałam parę rzeczy, a zaraz znikam na angielski. Teraz też zaczęło świecić słoneczko. Cóż, taki miesiąc "Kwiecień plecień...." choć na razie tylko widać tę zimę. Do potem!
Pasek wagi
Witajcie!
Zapraszam na kawę -właśnie ją popijam z teściami.
Opłaty przez neta zrobiłam,małe ustalenia z ludźmi u których mam sprzątać też-tak więc jutro jadę do babci Bogdy,a w srodę cmentarz swój i pana Tadzia-brrrr oby nie było tak zimno.Czwartek dla R. -onkologia i pani Kasia -tak mi minie ten tydzień jak z bicza strzelił.
dzis waga 102,3-zobaczymy jak będzie w czwartek,na razie @ się kończy.Staram się jeść co można ,choć z ćwiczeniami jeszcze kiepsko.

Pasek wagi
Witaj Gabi to powodzenia i pomyślnych wiadomości dla twojego Romka .Ja Marylko pościel do prania  mam przed sobą, znaczy jutro albo w środę zmienię,  piorę teraz kolorowe ciuchy, potem białe, jasne  i  cały tydzień prania chyba .Potem prasowanie i jakieś pieczenie pod koniec tygodnia.
Pasek wagi
Dzień dobry Basiu, Danusiu i Gabrysiu. Ciąg dalszy przedświątecznych porządków. Gabrysiu Ty to masz chyba z pięć domów do oblecenia a ja z jednym jakoś długo się nie mogę pozbierać. Właściwie to zostały mi tylko podłogi i trochę kuchnia do ponownego ogarnięcia. Pościel pewnie w środę zmienię i popiorę, bo mam w końcu zawieszoną nową suszarkę w łazience. Kupiliśmy z miesiąc temu, ale kolega małżonek ciągle nie miał po drodze aby je zmienić. Ciasto upiekę w sobotę i zrobimy tradycyjnie sałatkę jarzynową. Jeszcze się zastanawiam jakie mięsko upieczemy na obiad. Już nie szykuję dużo, bo po śniadanioobiedzie zostajemy z pełną lodówką.
Ja też dużo nie robię w drugie święto wyjeżdżamy na obiad , więc w sobotę w domu i niedzielę , mama przyjdzie .Coś tam muszę zrobić,mięso na obiad, kolację sałatki kiełbasa biała , trochę placka , bo potem dzieci wyjeżdżają znów do siebie i jakąś wałówkę się da, chociaż córka na warzywach bardziej owocach , a syn to konkrety , ciasta aż tak nie lubi.
Pasek wagi
Witam Gabi!
Z angielskiego wróciłam i po drodze kupiłam zakupy mięsne już na święta. (schab, mielone, udźce indycze) Jeszcze kupię białą kiełbasę i drobiazgi. Ja w sobotę już nigdy nic nie piekę, jedynie kroję warzywa na sałatkę. Mazurka upiekę jutro, pleśniaka w czwartek, a sernik i mięska w piątek. Pewnie zrobię wszystkiego tradycyjnie za dużo, ale nie mam wyczucia, jak cały dom ludzi będzie. W sobotę ze święconym koszyczkiem wpadniemy do chorej na SM dziewczyny (córka tej zmarłej niedawno kuzynki), wiec tez coś jej do jedzenia zawieziemy. To co zostanie tradycyjnie zapakuję dzieciom.
Pasek wagi
Wykonalam 1/3 mojego planu. Bylam w saunie, wyplywalam dzisiaj tylko 45 minut. Na 16.40 ide na masaz, a potem na zumbe i padne do lozka
Basiu nie dziwie się  Marylko w sobotę już też raczej świętujemy , mamy dłuższy weekend. Mięsa jeszcze nie kupiłam,ale chyba zdążę .Dzisiaj zrobiłam dwa prania , sprzątanie takie codzienne , obijam się , bo cierpiąca jestem jeszcze .Ugotowałam kaszę do obiadu , zjadłam ją samą z buraczkami , na kolacje zrobię sobie pierś gotowana ze szpinakiem .
Pasek wagi
Basia dba o siebie i swoją kondycję, a ja dziś "siatkarka", ale popołudnie rozrywkowe, bo idę na "jajeczko " do klubu. Danusiu, oczywiście, że zdążysz kupić. U mnie to chyba pozostałość po okresie pustych półek. Tak mam i już. Oczywiście włożyłam je do zamrażarki, ale mam z głowy te zakupy. Ja też  będę pewnie jeszcze nie raz prała i sprzątała, jak to w domu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.