Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


ja teraz cichutko powiem 
padłam przed powrotem Joli i pewnie bym jeszcze spała gdyby nie uparcie dzwoniący telefon o 1.30 no cóż tak to bywa 
oczywiście pomyłka ale już nie śpię 
poczytałam książkę, miałam nadzieję, że zasnę ale nic z tego 
teraz pobuszuję w internecie i może znów pójdę spać a rano z Wami porozmawiam 
Pasek wagi
Dzień dobry Elu! To miałaś niezły alarm w nocy. Chyba zadzwoniłabym dziś pod ten n-r i objechała równo od góry do dołu tego dowcipnisia. To już pech, że po takim ciężkim tygodniu nie możesz się nawet porządnie wyspać.
Witam wszystkich porankowo i kawowo!
Ela jeszcze pewnie śpi, więc na nią kawka poczeka. Pomyśleć, że ja tak naprawdę kawę zaczęłam pić po 40-tym roku życia. Wcześniej - sporadycznie i bez entuzjazmu. Teraz uwielbiam kawusię i ten mój poranny rytuał parzenia ekspresowego. Ta poranna musi być, później czasem jest jeszcze, ale nie zawsze.  Ostatnio polubiłam espresso. Malutki łyczek mocnej kawy i może być tak typowo po włosku bez mleka. Podobno espresso powinno być do tego słodkie. Ja nie słodzę, ale małą słodycz do niej zjadam (np. "danonek" w ramach ciasteczkowego dodatku).
Najlepszą kawę jaką w życiu piłam - serwował nam Stiopa w czasie naszego pierwszego pobytu na Chorwacji. Schodziliśmy rano do niego, a on już na nas czekał. Śmiał się z tych naszych lurowatych kaw i powtarzał, że nie ma to z prawdziwą kawą nic wspólnego. Jego kawa parzona metodą turecką, była tak mocna i tak słodka, że aż gęsta i to parzenie trwało dosyć długo. Wypijało się jej maciupką filiżaneczkę, a do tego malutki kieliszeczek "oriechowki" . Podobną nalewkę, ale już fabryczną przywiozłyśmy sobie z Elą z Chorwacji. Zatem zapraszam na poranne espresso.

                     
Pasek wagi
Witaj Marylko.
Chętnie się z Tobą napiję.
Już pije, ale z ekspresu przelewowego.
Ela miała zarwaną noc i to z powodu pomyłki, można się wkurzyć.
Znam ludzi, którzy na noc wyłączają telefony, ale to też nie dobre, chodzą np. o 22 spać i nawet jak jest potrzeba, to o nic ich poprosić nie można, czy powiadomić.
U mnie na razie chłodno +3,5*, ale jest mgła, pewnie jak opadnie będzie piękny dzień.
Przyznam, że sama jestem zadowolona z basenu pod nosem i tej ceny. Normalny bilet na godz. jest dużo droższy, później znajdę to podam.

Normalny indywidualny

na 1 h

na 2h

na 3h

bez limitu

Poniedziałek - Piątek
7.00 - 23.00

14 zł

24 zł

32 zł

37 zł

Sobota, Niedziela, Święta
7.00 - 23.00

16 zł

27 zł

35 zł

40 zł


Marylko, owocnych zakupów kwiatków, krzaczków.
U mnie mogą stać tylko na parapecie balkonowym (loggia), więc innych nie mam.
Ten mój do połowy zabudowany balkon jest dobry, bo jak nawet jestem roznegliżowana na leżaku, to nikt mnie nie widzi. Bloki od strony balkonu są w poprzek, więc też nie widać i nie tuż pod nosem, chociaż to już kwestia indywidualna - odległości.
Tobie, życzę oby jak najdłużej nic Ci pod nosem nie wybudowali.
Idąc na basen zauważyłam, że zaczynają budować blok TBS-u tuż przy stadionie.
Tam tych bloków już tyle nastawiali, że chyba faktycznie, jeden drugiemu może zaglądać.
Współczuję ludziom, którzy tam zamieszkają.
Lokalizacja niby fajna, bo w mieście, ale u nas na stadionie różne imprezy się odbywają i wtedy ju nie jest ciekawie.
Najgorszy jest chyba długi weekend majowy, są stragany, stoiska i zespoły muzyczne, wtedy ja muszę balkon zamykać, taki rejwach.
Do tego mecze i treningi, więc hałas na okrągło.
Mam nadzieję, że uda się Wam ( z mężem) wyskoczyć jutro nad Bug, musi być tam cudownie.
Wczoraj idąc z basenu zauważyłam, że listki forsycji się pojawiają, tam też jest ładnie zadbana trawa i już zielona.
Ale wpis na Dzień Dobry, przepraszam...

Pasek wagi
Witaj Danuśka!
Jeśli mi wybudują pod oknami blok, to pewnie tez jakoś ten swój balkon-taras jakoś będę musiała chociaż częściowo przykryć-zabudować i to już nie będzie to samo. Jedyny plus tego poprzedniego projektu był taki, że podobno miał być tam basen, wiec miałabym blisko. Tamten developer chyba splajtował, ale pewnie nie do końca, bo właścicielem terenu jest, a to już parę lat jak nic się nie dzieje. Ja do tego Obi jadę zaraz. Mąż już wstał i po śniadaniu idzie do garażu po samochód. Zobaczę co kupię. Chciałam jakiś nieduży bukszpan, a resztę co mi wpadnie w oko. Poza tym chcemy kupić oświetlenie do kuchni. Ten stary plastikowy żyrandol jest już brzydki, a poza tym jakieś jego elementy zaczęły mi sie kruszyć jak usiłowałam go umyć.
To rzeczywiście macie bardzo dużą zniżkę. Aż szkoda byłoby z niej nie skorzystać.
Co do telefonów, to do mnie nikt nie ma prawa dzwonić po 22-ej i wszyscy to wiedzą. Na pogaduszki jest czas wcześniej. Nawet nie najlepsze wiadomości zwykle mogą poczekać do rana. Telefonów nie wyłączamy, ale moje dzieci - tak.

Pasek wagi
Miłego dnia życzę i zapraszam na kawę
Witaj Małgosiu, kawa ze śniadankiem.
Dzięki .

Pokażę Wam moje bratki i przy okazji poranną mgłę.
Są jeszcze niewielkie, ale urosną , 5 skrzyneczek i 2 doniczki po bokach.

i pojedyncza skrzyneczka

Przy okazji widać gdzie stoją.
Miłego weekendu.
Pasek wagi
Witaj Danusiu! bratki są śliczne tylko mam pytanie na parterze nie kradną? bo u nas to wszystko możliwe.Eli współczuję nocnej pobudki ja to bym była wystraszona ,że coś się stalo komuś w rodzinie.

orea1 napisał(a):

Witaj Danusiu! bratki są śliczne tylko mam pytanie na parterze nie kradną? bo u nas to wszystko możliwe.Eli współczuję nocnej pobudki ja to bym była wystraszona ,że coś się stalo komuś w rodzinie.

Gosiu, w dzień nie kradną a na noc mam żaluzję antywłamaniową i zawsze ją zasuwam. Nawet te skrzyneczki nie przeszkadzają, tylko doniczki przenoszę na parapet okienny.
Co do telefonu Eli, tez bym się stracha najadła, kiedyś przychodziły jakieś wiadomości sms z sieci w nocy, to już byłam wystraszona. Napisałam do nich, żeby takich cyrków nie robili i na razie spokój.

Czas zacząć coś pożytecznego robić, fajnie się klika a czas ucieka.
Jutro wcześniej pobudka, ale to dobrze.

Pasek wagi
witam Marylkę, Danusię i Małgosię 
niestety nie udało mi się zasnąć więc jestem trochę przymulona 
odebrałam dopiero 3 telefon dwa pierwsze wyłączyłam a dziś pewnie jednak wyłączę telefon aby się wyspać chyba, że zasnę w ciągu dnia 
dziękuję za kawę była pyszna i mocna 
Danusiu nie dziwię się, że przy takich cenach i bliskości basenu często z niego korzystasz
miłego dnia

Pasek wagi
Elu , w tym cenniku są "normalne" ceny, ja płacę 5zł/godz.
Witam Cię niewyspaną, może to się nie powtórzy, ale jak chcesz się wyspać to telefon wyłącz.
Dobrze, że jutro niedziela, to te co będą chciały pospać i tak pośpią a w poniedziałek to już się organizm przyzwyczai.
Ja wstaje, jak jest widno, wiec teraz o 6, ale mogę spokojnie do 7 spać.
Dzień się wydłuży i wieczory później.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.