24 stycznia 2012, 22:53
Ostatnio próbowałam wiele razy ale niestety nie miałam silnej woli. Dzisiaj przejrzałam się w lustrze w przymierzalni i się przeraziłam!!"Od jutra zaczynam dietę plus ćwiczenia. Planuję zrzucać 5 kg na miesiąc. Kto do mnie dołączy? Potrzebuje Waszego wsparcia.
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
3 marca 2012, 14:54
ksiek gratuluję!
kobitka dasz radę, wierzymy w Ciebie ;)
ja idę obiad robić i potem ćwiczyć
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
3 marca 2012, 15:55
dzięki !
kobitka dasz radę, inaczej Cię dogonię! dzisiaj było 10 dag mniej znowu
więc uważaj
ja jutro idę na urodziny do brata, gdzie będzie pycha ciacho, wyżerka na 3 żołądki ale się nie dam, też będę walczyć ale już dzisiaj jeden tort udało mi się ominąć
i małe podsumowanie- po 2óch miesiącach mam dokładnie 7,2 kg mniej i czekam na kolejne kg przez następne 2 miesiące
dzisiaj idę ćwiczyć , wczoraj byłam ćwiczyć i jutro też zamierzam ćwiczyć
rozkręcam się
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
4 marca 2012, 14:05
co tu taka cisza? ja muszę się pochwalić, bo od jakiś 2óch tygodni ćwiczę i co? mam 87,9 kg
się cieszę, się ciszę
jak Wam idzie?
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
4 marca 2012, 23:13
gratuluję, u mnie ciągle 66,5 zamiast paskowego 64,5.. jestem załamana..
chyba mój potencjał odchudzania się wyczerpał ;(
- Dołączył: 2010-02-26
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1269
5 marca 2012, 22:40
Ja zamiast ćwiczyć robię maratony....Dziecko z noga w gipsie załatwiana kupa spraw zakupy wsio na nogach do tego wypierz,posprzątaj,ugotuj itp... i wieczorem padam na pysk. Nalatam się jak głupia. Dzisiaj na wadze 102,5 Jak dla mnie to szok. Ale od dźwigania trzydziestokilogramowego ciężarka to nie ma siły-nawet jak się nie chce to się schudnie :)Dziękuję temu co w niebie dosłownie,że to moje dziecię jest pomysłowe,(7lat) zajumała mi moje kije do nordick i zrobiła z nich właściwy użytek jako,że kul nie dostanę dla niej.Ale jeszcze 2 tygodnie i będzie bez gipsu śmigać :) Ja staram się jeść nie za duże porcje tylko.... i to mi się udaje. A co jem to nieważne. czy to jest jeden mielony czy surówka:) 3-4 małe porcje dziennie.I unikam chleba.Jak juz to mała kromeczka.
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
5 marca 2012, 22:45
fajnie, że zjadasz małe porcje.
ja ostatnio mam z tym problem ;(
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
6 marca 2012, 09:43
ja też mam problem z małymi porcjami, bo jak wychodzę z domu i nie wiem o której wrócę, to drugi posiłek jem o 16... ale mam nadzieję, ze i tak będzie spadek
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
6 marca 2012, 16:17
zobaczymy jutro, czy cos nam ruszy :D
- Dołączył: 2010-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 148
7 marca 2012, 10:05
A ja codziennie ciwcze minimum 30 minut na crossie,calutka mokra jestem,a waga rosnie...badz tu madry.Ach.pozdrawiam
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
7 marca 2012, 22:20
moja waga na dziś 66 kg, czyli jest jakiś tam spadek ;]
a jak u Was?