13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
16 maja 2012, 10:06
U mnie pogoda bez zmian, za to waga się zmieniła. 600g na +!! Można się wkurzyć. Bylebym to przetrwała i sie nie poddawała
- Dołączył: 2006-01-29
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 467
16 maja 2012, 21:46
O matko, ale dzisiaj zmarzłam! W końcu dałam za wygraną dzisiejszej pogodzie i włączyłam ogrzewanie.
Jedzenie bez zmian, za to wypiłam chyba 2 litry gorącej herbaty. Gdybym jutro stanęła rano na wadze, to pewnie byłoby co najmniej kilo więcej, nie sądzę, że zdążyłabym się pozbyć tego nadmiaru płynów. ;-) W talii zgubiłam przez ostatnie 2 tygodnie 4 cm, masaże bańką chińską to jest to!
17 maja 2012, 13:27
Cześć wam!
Rano wstałam i było mi tak zimno,że na paliłam w piecu. Brrr. Do tego okropny wiatr, więc
nadal nie pedałuje na moim rumaku. Brakuje mi tego. Jak mam pobić rekord w km jak pogoda
do bani. W zasadzie chcę tez pobić swój własny rekord w odchudzaniu, oby mi się udało,.
Dziś w planach ćwiczenia z jillian i mel b, lubię się pocić, wtedy mam wrażenie,że tłuszcz mi się
wytapia. Potem obliczam sobie w kalkulatorze ile spaliła kalorii i wpisuje do pamiętnika.
Oby w sobotę pokazało mniej, bo teraz na prawdę się staram.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
18 maja 2012, 12:28
Dziś mija tydzień mojego odchudzania. Na wadze - 2.9kg. Gdybym miała takie spadki co tydzień na stałe, to byłoby cudownie. Teraz to chyba wciąż spadek wody, a zanim zacznie tracić się tłuszcz to pewnie jeszcze z 2 tygodnie odchudzania, ale zawsze milej na sercu.
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
18 maja 2012, 15:12
Ja to od samego początku chudnę na dekagramy a nie kilogramy ;/ a woda, mimo wspomaganie się ziołami a teraz i farmakologicznie, ni huhu nie chce schodzić ;/ i tak po siedmiu tygodniach odchudzania mam na minusie dopiero 4,2 kg :(
- Dołączył: 2006-01-29
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 467
19 maja 2012, 07:49
U mnie w tym tygodniu 900g mniej. Kurcze, muszę się chyba ważyć w inny dzień, bo w piątki zawsze są goście ;-)
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
19 maja 2012, 14:10
Kochane kobitki a co tu tak ostatnio przycichło??
19 maja 2012, 20:06
Minął tydzień od kiedy wzięłam się za siebie, schudłam 1,3kg. Ćwiczę, mniej jem i daję z siebie
bardzo dużo. Podobno dopiero w trzecim tygodniu odchudzania spala się bardzo dużo tłuszczu, więc
zobaczymy jak to wyjdzie. Ogólnie humor paskudny, więc wypiłam 2 piwa.
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
19 maja 2012, 20:09
ja się dziś zważyłam w domu i waga jak przed tygodniem
zaczynam podejrzewać, że będę chudła co drugi tydzień
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
20 maja 2012, 15:04
laseczki ale dziś miałam pyszny obiadek :) na takiej smacznej diecie mogę być całe życie - tylko jeszcze, żeby mi ktoś gotował <:P