13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
13 stycznia 2012, 21:56
Tomunio gratuluję i podziwiam:)
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
13 stycznia 2012, 21:57
nawet teraz się dołączyłam do Was i chrupie wafelki
na innym wątku byłam motywacją dla dziewczyn a teraz znowu klęska.....znowu nadrobilam 10kg
13 stycznia 2012, 21:57
paperblond, mnie mobilizuje mój wygląd tira, załadowanego po brzegi ;/
13 stycznia 2012, 21:58
Czarodziejka, ważymy tyle samo... Wiem co czujesz...
Mnie najbardziej denerwuje ubieranie się... Trudno ładnie wyglądać
13 stycznia 2012, 21:58
zorcia, ja schudłam do 102, potem przybrałam do 112 i teraz schudłam do 100 (po operacji). Takie wahania nie sa mi obce, a myślę, że nikomu, kto ma więcej niż parę kg do zrzucenia też nie.
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 195
13 stycznia 2012, 21:59
i ja, też nie mogę zbytnio ćwiczyć - serce, ale muszę się pozbyć tych paskudnych 40kg.. damy radę? damy!! :)
13 stycznia 2012, 22:01
IlonaNT ja się w lustro nie patrzę. A najbardziej mnie wkurza, jak muszę sobie coś kupić do ubrania. To co bym chciała, to nie ma rozmiarówki, muszę brać to, co na mnie pasuje i wyglądać jak namiot. Masakra jakaś.
13 stycznia 2012, 22:02
Damy, damy, ja słodycze sobie zastąpiłam kisielem, herbatnikiem, biszkoptem - wszystko lekkostrawne ;p
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
13 stycznia 2012, 22:02
fajnie że nie jestem sama
czyli od jutra biore się za siebie...z Wami raźniej dziewczyny
a teraz miłej nocy bo jak nie pojde spac to znowu coś zjem