Temat: o9.o1.2o12r bez Slodyczy! i Mż!:)

Zapraszam Wszystkich:)

Temat zalożylam sama dla siebie i dla Was,wiem ,ze sa juz takie tematy lub podobne,ale w nich np: juz nie ma mniejsca ,bo np: maja wystarczajaca ilosc osob.i temat prowadza od jakiegos tam dnia :)

Więc postanowiłam zalożyc nowy i dla tych ktorzy by chcieli wziasc udzial ,a np juz nie zdazyli:)

Zapraszam chetne osoby :)

wpisywać sie mozna do jutra do godz:23:59

Kazdy nick dostanie swoj nr!

Chce Byscie wpisywali : np dzisiejszy dzien 09.01.2012 + lub - jesli nie tkneliscie nic slodkiego to oczywiscie wpisujecie +

no i oczywiscie jedzenie: co i ile zjedliscie..kazdy bedzie widział,czytał wasze popełnione grzechy!!!!!!

i dopisujcie czy uwazacie  swoj dzien za udany:)

całosc bedzie wygladac tak:  ja bede dajmy miala nr 34:)->     34# 09.01.2012r +

zjadlam:(wpisac wszystkie posiłki!) śniadanie :płatki z mlekiem.

Moj dzien zaliczam na udany.

Ma być to cos takiego:) jesli u Kogos z Was kochani sie cos wydarzy,dobrego lub zlego,bedziecie chcieli sie pochwalic  lub wyzalic ,PISZCIE!!!:)

POWODZENIA!!!!!:)

 

11.01.2011
Rano: mięta
Śniadanie: 3 kromki razowego + 3 plasterki polędwicy sopockiej + herbata cytrynowa
II śniadanie: jogurt słodzony
Obiad: kawałek schabu duszonego + surówka z włoskiej kapusty + kompot
Podwieczorek: 1/3 wafelka w czekoladzie (tyci tyci::) + mięta
Kolacja: pomidor z jogurtem naturalnym, garść pestek z dyni + herbata czerwona

Aktywność: ćwiczę 6 razy w tygodniu, więc dziś zrobiłam sobie ten jeden dzień bez ćwiczeń

Od jutra postanawiam zmusić się do picia większej ilości wody niegazowanej. Będę do pracy kupowała 1,5l z zamiarem jej wypicia w ciągu 8h w biurze. Wiem, że piję jej o wiele za mało, a bez tego waga nie ruszy :)
Przepraszam Was że tak rzadko tutaj piszę, ale mam teraz okres sesyjny, więc nie mam na nic kompletnie czasu :)
Z jedzeniem też różnie bywa, aczkolwiek staram się jeść w miarę zdrowo i przygotowywać wszystko sama :) oczywiście słodyczy (oprócz gorzkiej czekolady) nie tknęłam :) także uważam to za osobisty sukces :D:D

Widzę dziewczyny, że Wy też sobie super radzicie :)) Gratulacje!:*
i chłopak.. :P
Ja dziś zjadłam 5 chipsów paprykowych, bo nadziałam się na nie w domu. W pracy byłam dzielna i zapychałam głód słodyczowy owocami, choć ciągle brakuje mi słodkich rzeczy. A tak w ogóle to stwierdzam, że za dużo ostatnio jem. Jakby mi się powiększył żołądek. W lecie jadłam dużo mniej niż teraz. Jakieś zapasy robię czy co?
A ćwiczysz? Może jeśli ćwiczysz to organizm więcej kcal potrzebuje ;)
jak tam sie trzymacie? u mnie dziś dieta ok, ćwiczenia ok, tylko samopoczucie do kitu..
U mnie po zajęciach fitness samopoczucie rewelacja :)
Tak Nas wymęczyła prowadząca, że aż włosy mokre miałyśmy - rewelacja :)))

theblondbullet-co tam nie tak z samopoczuciem? My pomożemy :)



dziś była porażka na całej lini, jakoś się trzymałam, ale było małe spotkanko ze znajomymi,były chipsy, alkohol  i szarlotka. Masakra. Jutro oczyszczanie organizmu.
Wczoraj zjadłam w sumie ok. 1600 kcal, ale i poćwiczyłam z Mel B. Polecam te ćwiczenia, dają niezły wycisk - przynajmniej mi :)
już dziś jest lepiej, jak zobaczyłem śnieg za oknem... :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.