Temat: o9.o1.2o12r bez Slodyczy! i Mż!:)

Zapraszam Wszystkich:)

Temat zalożylam sama dla siebie i dla Was,wiem ,ze sa juz takie tematy lub podobne,ale w nich np: juz nie ma mniejsca ,bo np: maja wystarczajaca ilosc osob.i temat prowadza od jakiegos tam dnia :)

Więc postanowiłam zalożyc nowy i dla tych ktorzy by chcieli wziasc udzial ,a np juz nie zdazyli:)

Zapraszam chetne osoby :)

wpisywać sie mozna do jutra do godz:23:59

Kazdy nick dostanie swoj nr!

Chce Byscie wpisywali : np dzisiejszy dzien 09.01.2012 + lub - jesli nie tkneliscie nic slodkiego to oczywiscie wpisujecie +

no i oczywiscie jedzenie: co i ile zjedliscie..kazdy bedzie widział,czytał wasze popełnione grzechy!!!!!!

i dopisujcie czy uwazacie  swoj dzien za udany:)

całosc bedzie wygladac tak:  ja bede dajmy miala nr 34:)->     34# 09.01.2012r +

zjadlam:(wpisac wszystkie posiłki!) śniadanie :płatki z mlekiem.

Moj dzien zaliczam na udany.

Ma być to cos takiego:) jesli u Kogos z Was kochani sie cos wydarzy,dobrego lub zlego,bedziecie chcieli sie pochwalic  lub wyzalic ,PISZCIE!!!:)

POWODZENIA!!!!!:)

 

zapisuje się
beata19842 Witamy:) mozesz napisac jak dzien mina,o grzechach itd:)
Kawałek torcika to nie tragedia, a za zdrowie maluszka trzeba koniecznie :D
W zamian za to poćwiczysz :)
tez tak mysle:) polatam pozniej po parku jak nawiedzona:);p
czemu nik sie nie odzywa????;p
jestem po pierwszym dniu bez słodyczy i z zapisanym menu. Nie jadłam wprawdzie słodyczy ale wypiłam dwie szklanki soku pomarańczowego zjadłam dwie śliwki suszone i dwie morele suszone. To chyba lepsze niż czekolada, a tak ciężko mi z niej zrezygnować. Poza tym nie jestem z siebie dumna. Moje menu pozostawia wiele do życzenia. Jem za dużo chleba, za mało owoców i warzyw. Pory posiłków są złe, robię też za duże odstępy między posiłkami a potem napycham się niepotrzebnie. KOSZMAR
A jak mój dzień wyglądał?

Śniadanko: 2 kromki razowego + 2 plasterki polędwicy sopockiej + herbata
II śniadanie: porcja surówki sałata lodowa, ogórek, pomidor, jogurt naturalny (pychota!), herbata
Obiad: 2 serniczki (takie hmm placki z serem białym), kompot
Kolacja: jogurt i duża garść pestek z dyni

Aktywność: 1h na zajęciach fitness + wysiadłam 2 przystanki wcześniej niż musiałam i piechotką do pracy

Przeczytałam inny wątek na vitalii o tym, że niezdrowe jest ograniczanie drastyczne kalorii, bo człowiek metabolizm sobie psuje i teraz dumam i dumam...
jaaasneeee a co teraz jest zdrowe;/ Dukan nie,mało kcl nie,nic nie;/  mało jesz zle duzo zle..sama juz nie wiem..wiadomo mniej jesz wiecej chudniesz i tyle:) ja jestem zdania "z głodu sie nikt nie zesrał' przeciesz jemy to nie umrzemy:);p
nie ma chetnych tu do nas:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.