Temat: 75 dni odchudzania do wiosny

WITAM !
Zapraszam Dziewczyny, Ktore Chcą Schudnąć Do Wiosny :-)
Zostało nam 75 dni od jutra :-) DATĘ KOŃCOWĄ OKREŚLAMY NA 21 KWIETNIA 2012

MAM NADZIEJĘ, ŻE ZAPISZĄ SIĘ DZIEWCZYNY, KTÓRE SĄ ZDETERMINOWANE DO PODJĘCIA WALKI Z NASZYMI KILOGRAMAMI :-)

RAZ W TYGODNIU BĘDZIEMY PODAWAĆ SWOJĄ WAGĘ I UMIESZCZAĆ JĄ W TABELCE :-)
JESTEŚMY TU PO TO ABY RAZEM SIĘ WSPIERAĆ I MOTYWOWAĆ DO WALKI :-)


ZAPRASZam







Pasek wagi
Dzisiejszy dzien.....tragedia...no moze pod wieczor tragiczny,mam nadzieje ze jutro odbije, czuje sie jak napompowany balon, zjadlam wiecej niz powinnam - a takie rewolucje mam ze masakra ! ! ! I po co mi to bylo....wcale nie bylo potrzebne,ehhh,jutro nowy dzien, nawet ciesze sie ze caly w pracy za duzo myslec nie bede,pozdrawiam:)

DZIEN NR 14


Wstałam wcześniej i teraz planuję ćwiczenia :-) zobaczymy jak to wyjdzie :-)

Pasek wagi

puma323 napisał(a):

Dzisiejszy dzien.....tragedia...no moze pod wieczor tragiczny,mam nadzieje ze jutro odbije, czuje sie jak napompowany balon, zjadlam wiecej niz powinnam - a takie rewolucje mam ze masakra ! ! ! I po co mi to bylo....wcale nie bylo potrzebne,ehhh,jutro nowy dzien, nawet ciesze sie ze caly w pracy za duzo myslec nie bede,pozdrawiam:)


zazdroszcze ci tych rewolucji..... chciałabym tak.tymczasem tylko sikam jak głupia..
też sobie pozwoliłam dzisiaj.na bułke słodką.to jedyny wyskok. ale w 1500kalorii sie zmieszcze.

DZIEŃ NR 15


JUTRO WAZENIE :-)

Pasek wagi
O jenyyy kocham maślankę i surówkę z pekińskiej kapusty;););)dzięki rewolucji po tym czuję się z 10 kilo lżejsza;)nie będę miała wielkiego spadku przy jutrzejszym ważeniu ale zawsze coś:)
ja tez nie bede miala wielkiego spadku tydzien temu zeszlo ze mnie 2 kg a teraz dupa nic a nic a trzymam sie diety i cwicze - i to jest najbardziej wkurzajace starasz sie dietkujesz bez grzeszkow i dupa blada;/ ale aktualnie mam @ wiec na razie zwalam na to:P
u mnie będzie lipa... siostrzenice do mnie przyjechały we wtorek i cały tydzień z życia, na nic czasu, nie ćwiczyłam... nie mam siły, jutro zostanę już sama z moim diabełkiem tylko:) jestem zła na siebie, kolejny tydzień przejeb*łam
U mnie też będzie lipa, nie dałam z siebie za dużo w tym tygodniu i napewno zwalilam i to wiem przez co, teraz piję sobie winko narazie lampka hehe :P pozniej 2:P i 3 juz chyba nie bedzie,jutro jade do znajomych na weekend ale biore ze soba jedzenie bo wszyscy wiedza ze ja na diecie, hehe,nie palę-ale tak się chce że masakaraaa haha ale kurde wytrzymalam prawie 2 tygdonie jeszcze z tydzien badz 2 i wiem ze wszytsko sie unormuje kiedys tez tak mialam,musze wytrzymac ten ciezki czas:P pozniej juz z gorki,obyyyy,ahhh dziewczeta to do jutra - zobaczymy któż będzie nową królowa:) P.S. ale a6w robie nadal,ledwo co ale idzie. Pozdrówka i milego udanego weekendu:)
50.6 - no to poszalałam ostatnio.. wracam do wagi wyjściowej;/
Heja,tak jak myślałam żadnego spadku.....stoję w miejscu, waga pokazuje 63,7, wiem czemu od poniedziałku zabieram sie znowu ostroo ehhhh.....,powodzenia :) czekamy na kolejne wyniki:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.