3 stycznia 2012, 15:37
Hej. Zamierzam stworzyc grupe lub przynajmniej w tym temacie/ wiadomosciach prywatnych itd. wspierac sie z osobami ktore sa chore na kompulsywne objadanie sie bulimie czy anoreksje. Razem jest latwiej a ta strona nie jest tylko dla osob ktore chca schudnac, poniewaz mozna tu zamowic rowniez diete na przytycie czy stabilizacje. Ja od jutra zaczynam ''nowe zycie'' zamierzam w koncu powiedziec stop temu objadaniu sie w nerwowych sytuacjach lub w smutku. Chce w 100 % zapanowac nad swoim cialem i jego zachowaniem. Na poczatek myslalam zeby przejsc na krotki czas na taka diete
http://vitalia.pl/artykul1991_Przejedzona.html zeby moj uklad trawienny troszke odpoczal od tego przejedzenia. Chetnych do wspolnego wspierania sie zapraszam serdecznie :)
- Dołączył: 2011-12-20
- Miasto: Kwidzyn
- Liczba postów: 219
3 stycznia 2012, 16:25
dołączam. ;)
Nie wiem co mam już robić... moje wpisy mówią same za siebie -,-" . OD około 2 tygodni nie przekroczyłam 1000kcal. Najczęściej zatrzymuję się na 500kcal. A ważę i tak za dużo.
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1319
3 stycznia 2012, 18:37
Dołączam. Przeszłam już różne rzeczy. Najpierw coś w rodzaju bulimi(z tym, że nie wymiotowałam) po prostu opychałam sie przez weekend jak nienormalna niewyobrażalnymi ilościami jedzenia, a potem przez cały tydzień za kare nie więcej niż 500kcal. Oczywiście przytyłam przez to. Potem ano... potem kompulsy przez co meeeega przytyłam. Ogółem jest niebo lepiej. Zaczęłam coraz mniej myśleć o jedzeniu. Inne rzeczy stały się istotniejsze. Mimo to teraz trochę muszę schudnąć, ale tylko 2 kg :) wybrałam dukana, bo mam tylko 2kg do zrzucenia, więc nie będę na niej długo, więc na moim zdrowiu pewnie jakoś bardzo piętna nie odciśnie :P a to jest dla mnie dobre, bo tu nie trzeba liczyć kcal, pilnować żeby było 5 posiłków co 3 godziny - czyli dokładnie to czego byłam więźniem :/
- Dołączył: 2011-12-20
- Miasto: Kwidzyn
- Liczba postów: 219
3 stycznia 2012, 19:18
Też na dukanie jestem. ;)
Wczoraj mama mi zagroziła, że jak znowu przez złe odżywianie zatrzyma mi się miesiączka to ni będzie już latania po psychologach tylko wyśle mnie do szpitala....
3 stycznia 2012, 20:54
Pole treść musi być wypełnione. przeciez bylo wypelnione .!
Napisalam taki dlugi tekst nacisnelam zapisz a tu wyskoczylo ''Pole tresci musi byc wypelnione.''
No wiec ja bylam w szpitalu ale to tylko na oddziale ginekologicznym dla dziewczat i mialam zostac na dluzej ale sie nie zgodzilam plakalam jak walnieta xD. Ogolnie to juz lepiej z tym odzywianiem bo nie glodze sie ale za to duzo czasem jem..
Edytowany przez ZdrowieJestNajwazniejsze 3 stycznia 2012, 20:58
4 stycznia 2012, 13:25
Ogolnie to ja zaczelam jesc dlatego, ze mi powiedzieli, ze moge nie miec dzieci przez moje glodowki.. itd.
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1319
5 stycznia 2012, 21:38
Ja nie miałam okresu przez 11 m-cy. Po 1,5 dnia tego całego dukana zrezygnowałam. Za bardzo się boję. Nie chcę znów mieć z okresem problemów, bo jeszcze się dokładnie nie uregulował. Pojem sobie zdrowo, wcale nie za mało, nie będę już pilnowała tych godzin posiłków, kcal i to co mogę zjeść, z co nie. Poćwiczę trochę i myślę, że tyle wystarczy żeby schudnąć ze 2 kg i nie mieć problemów ze zdrowiem i psychiką. :)