- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2011, 12:46
Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
7 grudnia 2012, 12:15
kasmi a co to za burgery rybne? ja musze sie za ryby wziac bo tunczyk i makrela to mało...
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
7 grudnia 2012, 12:19
jakieś takie byly gotowe...
na pewno nie jest to w 100% zdrowe,m ale jakoś muszę zjeść to rybę ;)
potem dam wam znać czy smaczne :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
7 grudnia 2012, 12:21
ale to z panierka?a jaka to ryba?
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
7 grudnia 2012, 12:22
Ja ostatnio jem głównie tą kostkę z mintaja z lidla i jest to jedyna mrożona ryba, która nie zawiera hektolitrów wody.
Ale marzy mi sie świeży pstrąg...był kiedys w lidlu, ale M nie lubi ości :( zrobię sobie jak będę sama :P
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
7 grudnia 2012, 12:22
no raczej, że z panierką, innych gotowców chyba nie ma :)
nie wiem co tam jest zmielone, w domu mam opakowanie, bo jeszcze 2 szt zostały, to ci napiszę wieczorem
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
7 grudnia 2012, 12:26
kasmi a nie to jak z panierka to ja dzieki bo ja sie boje panierek hehe mam jakas taka fobie panierkowa;)
isaa kurde ale Ty od zawsze lubiłas takiego pstrąga? bo ja próbowałam wszystkich ryb i dupa.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
7 grudnia 2012, 12:29
ja pstrąga jem na wigilię zamiast karpia i wtedy mi zawsze smakuje :)
pstrąg do folii, sól, pieprz, koper, czosnek w plasterkach, masło i pietruszka
:)w sumie na kolację też by się taki nadawał... hmmm
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
7 grudnia 2012, 12:30
Ja lubię wszystko co żyje w wodzie :) jakbym była trochę bogatsza to w ogóle zrezygnowałabym z mięsa na rzecz ryb. Aczkolwiek byłam na takim seminarium i się okazuje, że ryby akumuluja straszne ilości rtęci i tak codziennie też nie należy ich jeść.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
7 grudnia 2012, 12:33
a to ja tez o tym czytałam szczególnie tunczyk z puszki zawiera rtec i zdrowo jest go jeść max 2razy w miesiacu, natomiast wedzone ryby moga zawierac za duzo syfu z wedzenia i tez max 2razy w miesiacu.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
7 grudnia 2012, 12:35
oj, to dobrze, że ja tych świństw nie jadam! :O