Cześć
laleczki witam się z wami jeszcze w piżamie.
Dobrze że dzisiaj się nie ważymy do tabelki bo wygraną mogła bym tylko powąchać, wczoraj tak pobalowałam, że wróciliśmy do domu przed 5. Jadłam, a raczej żarłam wszystko w zasięgu ręki i wypiłam też ogrom, ale było super. Pojechałam samochodem, ale kolega, którego żona rodzi na dniach stwierdził, że żaden problem bo on i tak o suchy mysku musi siedzieć, więc jak to już kiedyś
Isaa zauważyła, szkoda żeby jeszcze ktoś musiał cierpieć
![]()
No powiem wam że zjeść obiad po zakrapianej imprezie to nie sztuka, utrzymać w żołądku to jest wyczyn, ale przeczytałam że nie tylko mnie się Andrzejki udaly hi, hi, wy chlory.
Christi co ty się tak na nas fochasz, my tak z sympatii.
Ewa a ja się mogę z tobą zamienić na kolory w tabelce, tylko wagami też się zamieniamy.
A co z
Annabell,
Kasmi to ty pisałaś o jakimś zabiegu?
A
Hanejowa dalej nie daje znaku życia.
Agus ty jak byś miała trochę więcej czasu to byś pewnie podobną kieckę potrafiła wydziergać, bo szyć to chyba nie bardzo, no chyba że się mylę i jeszcze szyć cudnie potrafisz.
Muszę się na chwilę położyć, bo skaczące w kompie literki lekko mnie zmuliły. Cola gdzie jest cola.