- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 grudnia 2011, 12:46
31 grudnia 2011, 16:13
1 stycznia 2012, 11:11
Edytowany przez ewakatarzyna 1 stycznia 2012, 11:13
1 stycznia 2012, 11:54
1 stycznia 2012, 13:12
1 stycznia 2012, 14:57
Witajcie w Nowym Roku!
A ja się czuję wybornie i mój mężczyzna też wypiłam kilka drinków, ale też trochę zjadłam to się "wsiąknęło"
Ale od jutra to już naprawdę abstynencja i dieta pełną parą. Zachwyty nad moją nową figurą na imprezie tak mnie zmotywowały, że najchętniej zaczęłabym dietę już teraz! (ale mam za dużo żarcia w lodówce)
coraz.bardziej.piekna dla chcacego nic trudnego. Tak jak pisze Ewa można zacząć od II fazy. W zasadzie ta dieta nie wymaga aż tak dużych wyrzeczeń jak się niektórym wydaję, a daje naprawdę dobre efekty (nie tylko w kilogramach, ale też zdrowotne).
1 stycznia 2012, 15:32
1 stycznia 2012, 18:25
Witam noworocznie:)
Ewcia, u mnie nastrój podobny do Twego i do Twego Kasmi też
Jednym słowem zdycham... najmniejszy paluch u lewej nogi to jeden wielki bąbel, ale wytańczyłam się za cały tamten rok, a moze i za pół Nowego No i pierwszy raz w życiu tańczyłam na bosaka:))
1 stycznia 2012, 19:20
1 stycznia 2012, 20:42
Ja jutro rano się ważę (zobaczymy ile mi po tym sylwku przybyło) i zaczynamy Ale I fazy nie robię, zaczynam od II. Rano owsianeczka będzie (ale już bez otrębów, bo to na 99% po nich miałam uczulenie
).
A teraz już się żegnam i idę spać, bo jednak ta zarwana noc ze mnie wychodzi...
1 stycznia 2012, 22:18