- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2011, 12:46
Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 566
30 maja 2012, 21:40
No laski tera ztyyyle białej pysznej młodej kapusty...
ja mialam dzisiaj bigos i surówkę z białej kapusty z koperkiem...
Prawie jak dieta kapuściana...;) hahaha..;)
Uwielbiam gotować... Cały czas żałuję, że nie poszłam do szkoły gastronomicnej.. Tylko stdia kosztują straaasznie dużo..;(
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
30 maja 2012, 21:40
no jeszcze dla Moni specjalnie:
jak tort czekoladowy to tylko taki! :D
TORT CZEKOLADOWY Z KREMEM JOGURTOWO-WIŚNIOWYM
Biszkopt czekoladowy:
6 jaj
6 łyżki otrąb mieszanych
3-4 łyżki skrobi kukurydzianej
4 łyżki mleka w proszku
1 łyżeczka proszku do pieczenia
słodzik 8-10 tabletek
1,5 łyżka kakao
aromat waniliowy
500 g serka homogenizowanego
Krem jogurtowy:
500
g jogurt wiśniowy 0% tłuszczu bez cukru z TESCO ( jest tam ok 3%
owoców, reszta to aromat, osobiście znalazłam 2 wiśnie w całym dużym
kubku )
200 g serka homogenizowanego
słodzik jeśli będzie trzeba dosłodzić
1 czubata łyżka żelatyny (lub tyle ile potrzeba na 0,5 l )
0,5 kubka goracej wody
Oddzielić
białka od żółtek. Wymieszać osobno suche i mokre składniki bez białek.
Połączyć suche i mokre, dodać ubite białka. Wlać do tortownicy wyłożonej
papierem do pieczenia. Piec 30-40 minut w temp. 160 stopni. Po
wystudzeniu przeciąć na pół żeby mieć dwa blaty ciasta w poprzek jak
biszkopt. Nie przejmować się jeśli ciasto będzie się wydawało "mokre"
lub wilgotne albo niedopieczone w środku. Musi się piec 30-40 minut w
zależności od piekarnika.
Krem zrobić, gdy ciasto będzie stygło
bo za szybko może stężeć. Rozpuścić żelatyne w goracej wodzie. Ubić
jogurt z serkiem i wlewać powoli żelatynę, miksować jeszcze chwilę.
Odstawić na chwilke do lodówki. Jak zacznie tężeć wylać na ciasto
zostawiając odrobinę masy na wierzch. Przystroić odrobiną kakao lub
galaretkami. Ja zrobiłam niebieskie. W miseczce rozpuściłam żelatynę,
dodałam syrop blue curacao ( odrobinka dla koloru), sok z cytryny i
słodzik. Póżniej pokroiłam w mało staranną kosteczkę. Wyglądały jak
niebieskie kryształki.
Odstawić na całą noc do lodówki.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
30 maja 2012, 21:41
Witam wieczorkiem dziołszki.
Jak tak piszecie o jedzeniu to się pochwalę że u nas były jajka po wiedeńsku, chciałam błysnąć, ale za bardzo się ścięły i efektu nie było.
Olcia te odpinane słuchawki są ekstra, kabelek jest podpinany tylko z jednej strony i jest dużo grubszy niż przy normalnych słuchawkach, no zerwać się go na pewno nie da.
Kasmi lama
Mamam tobie się chce słodkiego a ja bym się wiśniówki napiła, a najgorsze jest to że stoi w barku.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
30 maja 2012, 21:42
Kurde, no smaka na bigosik dostałam ... chyba jutro też taki bigos SB dla siebie zrobię, a później zamierzam umierać na wzdęcia XD
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
30 maja 2012, 21:42
Dzieki panie za samotne macierzyństwo bo juz bym jechala do cukierni!!!!!!!!!!
kasmi zjem Cie hehe
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 566
30 maja 2012, 21:43
o kasmi, ale kusisz..;)
Tylko kto oprócz ,mnie zje taki torcik? moja mama juz dzisiaj się smiała, że gdyby ona robiła taki bigosik to dodałaby słoninki...
Ja jej dam... no i widzicie... Ciężkie życie..;)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
30 maja 2012, 21:45
Pierdziele ide na gola.
WASZE ZDROWIE.
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 566
30 maja 2012, 21:45
Mammam Ty wariatko lepiej tak nie dziękuj o się jeszcze taki napatoczy co będzie Ci do tej cukierni jeździł..;)
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 566
30 maja 2012, 21:46
selvijka!!!!!!!!! Nie!!!!!!!!!!!!! alkohol to ZŁO....
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
30 maja 2012, 21:46
No ja najchętniej też bym taki z prawdziwego zdarzenia zjadła, ale ... ostatnio żrę jak świntuch więc wolę żreć dietetycznie.
Poza tym nie jem o stałych porach a to błąd :/