Temat: od 1 stycznia w walce z kilogramami

Od 1 stycznia koniec z objadaniem się pustymi kaloriami. Czas zmienić się i swoje nawyki. Ja próbuje z dietą South Beach.  Dołącza się ktoś? 
ja mogę dołączyć - jestem na diecie z Vitalii, ale teraz mi marni idzie, mam nadzieje, że od pierwszego stycznia znajdę w sobie siły, żeby wszystko szło zgodnie z założeniami :)
według mnie od 1 stycznia to za długo. Dietę powinno się zaczynać od razu. Dobre chęci się liczą,ale wydaje mi się że zapomnisz do 1 stycznia o tym wszystkim. jednak życzę ci by to co przed chwilą napisałam się nie urzeczywistniło i byś znalazła kompanki

PlumpGirl napisał(a):

według mnie od 1 stycznia to za długo. Dietę powinno
zaczynać od razu. Dobre chęci się liczą,ale wydaje mi
że zapomnisz do 1 stycznia o tym wszystkim. jednak
ci by to co przed chwilą napisałam się nie
i byś znalazła kompanki

doklanie

Dlatego jestem juz na 3 tygodniu swojej diety ;D Wahalam sie nie powiem, czy warto bylo zaczynac przed sietami ale teraz jestem pewna : warto ! ;D


zawsze warto....nawet na 10dni czy tydzien ... bo w 7 dni spokojnie 1 kilogram może polecieć :) a to już coś
Ja jestem ciągle na diecie, ale od stycznia chce ruszyć tak porządkie, dlatego się przyłączam.
Nie ma co planować, to musi być szybka decyzja :) chociaż ja osobiście polecam dzień obżarstwa przed dietą - zjedz wszystko, co za Tobą chodzi, zaspokoisz zachcianki, a rano poczujesz się opchana i będziesz miała wstręt do śmieciożarcia  chociaż są różne organizmy, kto wie  każda pora jest dobra na dietę, tyle :)
Pasek wagi
robie sobie przerwe na swieta ale od stycznia dalej bd dazyla do idealnej figury :D
lepiej załóż taki temat 30-31.12 
ja się dołączam, bo w tej chwili nie ma sensu przejść na dietę. Święta nie sprzyjają odchudzaniu,
ale od stycznia dupa w troki i działam. Dieta, ćwiczenia, szukanie pracy i zmiana siebie.
Myślę,że będzie to Dukan.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.