- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
6 maja 2009, 17:58
GRUPA WSPARCIA!! Walka o zgrabną sylwetkę -10kg!!
Zakładam kolejną GRUPĘ WSPARCIA ponieważ zauważyłam, że jest dużo osób, które chciałyby się nawzajem wspierać ale niestety w niektórych grupach brakuje miejsc, a inne są na tyle zaawansowane, że nowym ciężko się zintegrować lub nowe osoby są tam po prostu ignorowane i nie mają szansy się przebić!
ZAPRASZAM DO GRUPY WSZYSTKIE OSOBY, KTÓRE PLANUJĄ ZGUBIĆ OK 10KG!!
Moja propozycja brzmi następująco:
- do grupy zaliczymy pierwsze 20 osób, które zgłoszą taką chęć
- każda osoba zapisując się do grupy wypełnia podstawową ankietę, w której poda: wiek, wzrost, swoją obecną wagę, wagę jaką chciałaby osiągnąć, metody odchudzania tzn, sprecyzować ćwiczenia oraz dietkę!
Powyższa ankieta wzoruje się na ankiecie zaprzyjaźnionej grupy wsparcia, więc mam nadzieje, że dziewczyny się nie obrażą jeśli będziemy bazować na ich pomysłach, które są moim zdaniem bardzo dobre :D
W momencie gdy uzbieramy 20 uczestniczek zdecydujemy o dalszym regulaminie i prowadzeniu systematycznych tabelek poświadczających nasze osiągnięcia :)
RAZEM DAMY RADE :D
Moja ankieta:
wiek - 22 lata
wzrost - 158 cm
waga - 58kg /dzisiejsza/
cel - 49kg
dieta - MŻ :)
ćwiczenia:
- 2-3 razy w tygodniu bieganie
- A6W
- ogólne ćwiczenia rozciągające
ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE i WYTRWAŁE OSOBY!
I jak..... pisze się ktoś?
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
30 września 2009, 11:56
Mam plan ale kompletnie nie potrafię się w nim połapać...
- Dołączył: 2009-03-18
- Miasto: Kluczbork
- Liczba postów: 1265
30 września 2009, 22:37
Dziewczyny! Bylam na tej rozmowie! No i niby ok, tylko podajac oferte na stronie internetowej facet zatail jedna bardzo wazna rzecz. Mianowicie ze to ma byc praca glownie przy pozyskiwaniu klientow, czyli cos jak agent. Myslalam ze faceta rozszarpie. Oczywiscie zarobki sa uzaleznione od tego ilu sie nazgania kontrahentow. Boziu. No nic, zobaczymy czy sie w przyszlym tygodniu odezwa czy nie. Jak nie to nie!!! Jestem dzisiaj padnieta. Przeszlam cale miasto na wysokich obcasach i teraz mi lydki napierdzielaja. Nie cwiczylam dzisiaj w ogole. Nie bylo kiedy, poza tym dzisiaj spi u mnie moja chrzesnica, bo sie jej zachcialo u cioci spac i musze bardzo po cichu pisac na klawiaturze bo spi tu zaraz obok mnie. Ja tez sie zaraz klade bo mi si eoczy lepia. ...jednak stres robi swoje z czlowiekiem :o(
3 października 2009, 19:05
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 17:24
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
4 października 2009, 12:35
Hejka:) Ja zamierzałam od czwartku się odchudzać ale nic z tego hehe no znaczy dieta w miarę ok ale ćwiczenia w kąt. W czwartek spadłam ze schodów u mnie w domu hehe i nie było potem jak bo bolało, w piątek też a wczoraj od rana kręgosłup mi bolał hehe ja to bez kitu jak stara babcia:D ale dzisiaj mam w planie orbitrek:D
4 października 2009, 22:51
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 17:24
- Dołączył: 2009-03-18
- Miasto: Kluczbork
- Liczba postów: 1265
5 października 2009, 22:37
spoko poziomcia, wprawisz sie i przy takiej aktywnosci fizycznej waga na pewno poleci w dol, nie zapomnij tylko o dobrym odzywianiu bo szkoda by bylo zeby Cie jo jo dopadlo! Za zadne skarby Ci tego nie zycze!!! Ja dzisiaj ciezko walczylam na stepperku i zrobilam sobie 4000 krokow. Pokazalo ze spalilam prawie 600 kalorii z czego sie bardzo ciesze. Kolkiem tez pokrecilam i zrobilam serie brzuszkow. Jak na razie jestem z siebie zadowolona. Oby tylko motywacja mnie nie opuscila. Zazdroszcze Ci tego karnetu. W mojej miejscowosci nie ma ani sladu silowni a chetnie bym skorzystala a do miasta mam troche daleko i dojazdy by mnie pewnie wykonczyly i psychicznie i finansowo. To wole sobie w domciu pocwiczyc. Dobra, zmykam bo musze sie wykapac, troche sie spocilam na tym stepperku! Dziewczyny, piszcie cos bo za spokojnie tu mamy. Milego wieczorku :o*
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
5 października 2009, 22:47
Cześć dziewczyny,
hmmmm znowu mnie długo nie było i co gorsze nie mam nic na swoją obronę :( na dodatek moją diete i ćwiczenia diabli wzięli i jeszcze na to wszystko waga idzie w góre! Jednym słowem porażka na całej linii :/
Kurde musze sie zmobilizować i zacząć coś cwiczyć! Jak czytam o tym jakbyście chętnie poszły na siłownie to masakra aż mi sie wstyd robi :/ ja mam siłownie jakieś 10 min drogi odemnie bo jest akurat na pobliskiej uczeli ale oczywiście chęci brak :(
A co myślicie o powrocie do jakiśch publicznych rozliczeń z ćwiczeń albo jakiśch tabelek? Bo powiem wam że to mnie chyba bardziej motywowało, mimo to że jakoś nigdy nie byłam za wysoko w tych naszych rankingach :)
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
6 października 2009, 07:08
Hej:) Wpadłam tak się przywitać i powiedzieć że z tym w-fem na basenie to chyba nie wypali bo mam w planie siłownię. Ale i to dobrze:D Lecę się szykowac do szkoły:*
- Dołączył: 2009-03-18
- Miasto: Kluczbork
- Liczba postów: 1265
6 października 2009, 10:44
DolceeVita Ty sie wez pozbieraj po tym swoim upadku ze schodow najpierw pozadnie a dopiero potem zaczynaj z cwiczeniami, i nie uzalaj sie tyle bo jak wszystkie zaczniemy to ne bedzie nas mial kto motywowac. Dasz rade. Moj cel to byl lipiec tego roku i co? Jest pazdziernik a ja dalej w tym samym miejscu a nawet gorzej, wiec nie pruejmuj sie tyle.
A co do tabelek i tego typu rzeczy to ja sie zgadzam ale bede to podawala najwyzej raz w miesiacu. Czesciej to u mnie dzialalo jak dobry demotywator a powinno byc odwrotnie. Na razie sie dobrze trzymie i nie chce sobie tego popsuc ciaglym mierzeniem i wazeniem. Moze ja jakas inna jestem ale to mnie doprowadza do depresji.
6 października 2009, 14:44
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 17:25