Temat: GRUPA WSPARCIA!! Walka o zgrabną sylwetkę -10kg!!

GRUPA WSPARCIA!! Walka o zgrabną sylwetkę -10kg!!


Zakładam kolejną GRUPĘ WSPARCIA ponieważ zauważyłam, że jest dużo osób, które chciałyby się nawzajem wspierać ale niestety w niektórych grupach brakuje miejsc, a inne są na tyle zaawansowane, że nowym ciężko się zintegrować lub nowe osoby są tam po prostu ignorowane i nie mają szansy się przebić!

ZAPRASZAM DO GRUPY WSZYSTKIE OSOBY, KTÓRE PLANUJĄ ZGUBIĆ OK 10KG!!

Moja propozycja brzmi następująco:
- do grupy zaliczymy pierwsze 20 osób, które zgłoszą taką chęć
- każda osoba zapisując się do grupy wypełnia podstawową ankietę, w której poda: wiek, wzrost, swoją obecną wagę, wagę jaką chciałaby osiągnąć, metody odchudzania tzn, sprecyzować ćwiczenia oraz dietkę!

Powyższa ankieta wzoruje się na ankiecie zaprzyjaźnionej grupy wsparcia, więc mam nadzieje, że dziewczyny się nie obrażą jeśli będziemy bazować na ich pomysłach, które są moim zdaniem bardzo dobre :D

W momencie gdy uzbieramy 20 uczestniczek zdecydujemy o dalszym regulaminie i prowadzeniu systematycznych tabelek poświadczających nasze osiągnięcia :)

RAZEM DAMY RADE :D


Moja ankieta:
wiek - 22 lata
wzrost - 158 cm
waga - 58kg /dzisiejsza/
cel - 49kg
dieta - MŻ :)
ćwiczenia:
- 2-3 razy w tygodniu bieganie
- A6W
- ogólne ćwiczenia rozciągające

ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE i WYTRWAŁE OSOBY!

 

I jak..... pisze się ktoś?

Pasek wagi
Nareszcie udało mi się wystawić pierwszą aukcję............... uff trochę to trwało ale się udało :P

http://allegro.pl/item681707780.html

DolceeVitaa a co tam u Ciebie słychać bo po pamiętniku widze, że nie najlepiej....
Co się dzieje....?

...................................................
Dobranoc :*
Pasek wagi
Śliczne te zaproszenia:) Ech u mnie.. No miałam taki zły dzień, nic mi się nie udawało do tego ta waga. Odchudzam się już tyle czasu a tu nic.  A tak marzyłam o tym żeby w te wakacje być parę kilo lżejsza.. Wczoraj kupowałam spodnie i największy z "typowych" rozmiarów był za mały. Wróciłam z płaczem do domu. Ja już nie wiem co mam robić żeby schudnąć.
Pasek wagi
czesc dziewczyny;) wrocilam wczoraj wieczorem i spalam chyba z 15 godz;D
stane na wage dopiero w niedz ale wczoraj mialam wilczy atak glodu, zjadlam doslownie wszystko co bylo mozliwe;D
to chyba przez to ze 6 dni nie mialam kiedy jesc, tak sie opalilam, ze z nosa mi skora lekko mi schodzi ale jestesm naladowana i szczesliwa:>

Cześć dziewczyny ja po dlugiej przerwie tez powracam...

Miałam sesje tzn jeszcze mam 3egzaminy w tą sobotę, ale ile mozna się uczyć eh...

Co tam u Was słychać?

Ja od poniedziałku znów zaczynam walke ze swoim brzuszkiem...

Cześć dziewczyny!

Kurde przepraszam ale całkiem zapomniałam o naszych tabelkach!
W tym tygodniu dane się za bardzo nie zmieniły więc zamieszczę skróconą tabelkę, ok?

JustynQa: 69kg -> -4kg
Dotiq: 55kg -> -3kg
DolceeVitaa: 80kg -> +1kg

Sorki jeszcze raz..... mam nadzieje, że wybaczycie :)
Pasek wagi
szczerze mowiac to szkoda mi, ze nasz grupa sie rozpadla, myslalam na poczatku ze bedzie naprawde trwala;(
przykro mi troche, ze wiekszosc dziewczyn zniknela tak zupelnie bez slowa...mam nadzieje, ze chociaz dieta im idzie dobrze bo mi jakos ostatnio niebardzo;/
Dziewczyny ja się usuwam. nie wiedzę dalszego sensu odchudzania i bycia na vitalii. Może  kiedyś tu wrócę. Życzę wam sukcesywnego odchudzania:*
Pasek wagi
Czyli jednak faktycznie nie ma już szans dla naszej grupy........... :( Szkoda, bo tak jak JustynQa miałam nadzieje, że tworzymy fajną zwartą grupę i będziemy się wspierać w naszym odchudzaniu..... no ale jednak się myliłam.....
Pasek wagi

Ja poraz kolejny zaczynam walkę bo już mi brzuszek zaczął rosnąć :/

Ale nie mam tak silnej motywacji jak na poczatku, moze dlatego ze jest za cieplo :( i jak mysle o cwiczeniach to az mnie rzuca ze złości, ale od dzis zaczynam znowu.

Nie poddawajcie się :)

Cześc Dziewczyny!
Wiem, dlugo nie pisałam i wcale nie mam zamiaru obiecywac że sie poprawie. Jakis czas temu juz moja motywacja poszla w las i tak jak pisalam w pamietniku o jakimkolwiek wsparciu moglam tylko pomazyc dlatego nie widzialam sensu zeby nadal zagladac na vitalie. To ze w domu wszyscy sie wysmiewali z mojego odchudzania to normalne, niczego innego sie po nich nie spodziewalam, dlatego sie szapisalam tutaj do was. I co? No i wlasciwie nic. Mialam ciezkie dni i niestety sobie nie poradzilam. Nie chcialam zeby moja dieta przerodzila sie w obsesje, co powoli do tego zmierzalo. Co bedzie dalej to nie wiem, dzisiaj weszlam tutaj przypadkowo i poczytalam co piszecie. Widze ze macie zal do dziewczyn ze tak tu cicho ale z drugiej strony to przeciez sa wakacje, pogoda byla ostatnio w miare fajna, nikt nie powiedzial ze grupa sie rozsypuje, tylko troche ciezko sie pisze jesli nikt nie odpowiada. Ja mysle ze dziewczyny tutaj jeszcze wroca, nie poddawajcie sie. Zycze wam zebyscie zgubily wszystkie kilogramy i mialy wymarzone sylwetki. Ja mysle ze co jakis czas tutaj jeszcze zajrze ale z odchudzaniem na razie skonczylam, nie mam na to sily! Trzymajcie sie!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.