Temat: Zblizajace sie do czterdziestki i nie tylko....

Agus witaj słonko, fajnie ,ze już wkrutce będziesz do nas zagladać , czekamy tu na ciebie :)

Zagladam na Vitalię , bo akurat Viki spi , a ja mam wszystko porobione, ale i tak jest po północy , a chodzę spać około pierwszej w nocy, oczywiscie teraz spie tylko wtedy jak Vikus da mi spać , poprzedniej nocy spałam w sumie 5 godzin, nie jest zle ...

Mój Paweł ma jeszcze 2 dni wolnego i od srody wraca do pracy, znowu będę sama , ale wiadomo teraz mam zajęcie , zajmuję się moją kruszynką :)

Jutro poniedziałek i poniedziałkowe ważenie , zobaczymy co tam na wadze ... np; jeszcze nie mogę założyć obrączki po porodzie, napewno opuchlizna mi zeszła ale przecież ważę 13 kilo więcej niż przed ciążą więc to pewnie dlatego ... nie martwię się oczywiscie , ale tylko chciałam skreslić kilka słów :)

Życzę wam udanego nowego tygodnia , odzywajcie się czasami kochane koleżanki ...pa...:)

Witajcie :)

Mam za sobą nieprzespaną noc, maleństwo nie chciało spać , nad ranem mój Paweł zajoł się nią i przespałam się 2 godziny, z karmieniem jest tak ,że karmię od początku piersią , Viki chętnie ssie, myslę, że się najada ...ale te moje piersi bolą mnie trochę , dzisiaj jest lewa nabrzmiała i bolesna , nie wiem co robić aby to zmienić , boję się abym tylko nie dostała jakiegos zapalenia ...:(

Wiem ,ze można masować piers , ale nie jestem pewna ...

Wskoczyłam dzisiaj na wagę i tam 4 .5 kilograma w dół, wszystko się oczysciło po porodzie , chociaż do końca połogu zostało mi 5 tygodni, ja czuję się bardzo dobrze, krwawienie prawie ustało i macica obkurczyła się już chyba w trzy dni po porodzie , także to mnie cieszy :)

Miłego dnia skarby i jak tam u was z odchudzaniem ?!

Natalia no jakos tak wyszło z tą wagą , po porodzie straciłam 6 kilo , a po tygodniu 4.5 kilo , czyli w sumie 10.5 ... a przecież odżywiam się przy tym bardzo zdrowo , bo karmię piersią ... a ty Natalia wróciłas do Dukana ?

Widzę po pasku ,że waga ci zleciała , gratuluję !!!

Dziewczyny ja odsypiałam nieprzespaną noc, moja kruszynka też spi , tylko się budzi na karmienie i przewinięcie, żeby tak było w nocy też

Dzisiaj wogóle mam dreszcze, jest mi zimno,czuję się słaba , mam nadzieję ,że to minie jak najszybciej , bo od srody mój Paweł wraca do pracy , a pracuje cały dzień od 10.00 do 22.30 plus dojazd pół godziny, więc ja oczywiscie potrzebuję dużo siły aby zająsć się dzieciątkiem , mam nadzieję ,że będzie dobrze ...