Temat: Zblizajace sie do czterdziestki i nie tylko....

Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu. Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!! przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje???? Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca  zapraszam...
Pasek wagi

Dziewczyny ja niestety muszę kończyć, doczytam jutro ...idę pod prysznic , bo Moje Kochanie skończył pracę i wraca do domku...:)

Dobranoc kochane :))

 

Agus nie wiem co się stało, napisz ...

Pasek wagi
Ach Zanetko..................duzo tu by opowiadac.
Wkurzyl mnie nauczyciel w szkole. Poprosilam o wyjasnienie cwiczenia (skad sie poszczegolne cyfry biora!) rozpisanego na tablicy.
Nie dosyc ze nie wyjasnil to w cudzyslowiu mowiac stwierdzil ze tylko lenie moga tego nie rozumiec. ze trzeba sie przysiasc do roboty a nie zadawac glupie pytania.
Dziwne tylko ze te lenie to sa obcojezyczne osoby!!!
Ponioslo mnie, zaczelam sie w milczeniu pakowac. Wtedy on dal prawie pol godzinny wyklad o wszystkim i o niczym.  Wynikalo z niego ze on jest dobrym nauczycielem itp itd, a my nie podejmujemy zadnego wysilku na robienie cwiczen w domu itp itd.
Weszlam mu w slowo, wywiazala sie dyskusja. Czesc obecnych osob mnie poparla, czesc milczala (chyba ze strachu zeby nie podpasc!)
Stwierdzilam ze nie ma sensu przychodzic na zajecia i bezmyslnie przepisywac, bo i tak sie tego nie rozumie. a lekcja jest po to zeby zrozumiec i umiec!
Poszlam do rzeczniczki spraw studenckich nabuzowana jal kociol, wylozylam kawe na lawe. On stal w drzwiach i sie tylko przysluchiwal.
Otwarcie powiedzialam co mysle na temat jego metod nauczania, ze nie tedy droga! Jesli sie nie "boi" to niech wyluszczy  "kolezance" w kjaki sposob wygladaja lekcje i ile osob cos z nich kuma. Cyfry z testow mowia za siebie!
Jutro mam pojsc w dzien do szkoly, porozmawiac z kims innym na ten temat i sprobowac znaklezsc wyjscie z tej sytuacji. Zobaczymy co z tego wyniknie
Pasek wagi
Sorki, z nerwow dokladam literki
Pasek wagi
Brawo Agnieszko, nie każdego stać na takie podejście do sprawy Myślę, że sprawa sie wyjaśni, ale musisz teraz pociągnąć ją do końca.
Pasek wagi
Juz dalam czesciowo upust frustracji. Pobeczalam sobie. Troche ulzzylo.
Gdyby ode mnie wiele rzeczy zalezalo to chyba bym mu nogi z dupy wyrwala, a potem na rekach chodzic kazala; zeby sie przekonal czy jest latwo! Bo w taki sposob on przekazuje nam swoja wiedze.
zreszta juz kiedys pisalam na ten temat
Pasek wagi
sorki, ale i na mnie już pora.... jutro rano wstaję..... Trzymajcie się dziewczęta.... Aga - głowa do góry, będzie dobrze
Pasek wagi
uważam, że takie podejście wykładowcy do sprawy jest pójściem na łatwiznę..... są tacy co to od siebie nic, a potem wymagają nie wiadomo czego
Pasek wagi
pomykam - dobranoc
Pasek wagi
a zebys wiedziala ze pociagne.
Za duzo wyrzeczen ta szkola mnie kosztuje, zeby teraz sobie odpuscic.
Mam tylko nadzieje ze nie bedzie sie mscic. Sa rozne typy ludzi, roznie moga reagowac jak sie im na odcisk nadepnie.
Ta obawa podzielilam sie z rzeczn,iczka spraw studenckich
Pasek wagi
Ja tez sie pozegnam.
Wezme sobie prysznic, a potem jeszcze laznie parowa na uspokojenie nerwow.
Mam nadzieje ze nie bede miala kloptow z zasnieciem.
Dobranoc
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.