- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
22 marca 2009, 15:57
Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu.
Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!!
przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby
nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje????
Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje
bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich
chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca zapraszam...
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
26 stycznia 2011, 17:15
Czesć Aga :)
Widzę ,że chyba już po egzaminach, skoro laba ....
A u mnie remont łazienki , jeszcze tydzień potrwa
, najważniejsze ,że kibelek jest
Vicunia rosnie jak na drożdżach i dokazuje , zbliżaja się ferie i Weronika przylatuje na 2 tygodnie, fajnie będzie :)
No i do pracy wracam po macierzyńskim z początkiem marca
A co u ciebie kochana ?
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
26 stycznia 2011, 17:46
Jeszcze jeden egzamin przede mna, we wtorek 1 lutego. Poza tym nadal chodze na uczelnie, zostaly miu 2 przedmioty do zaliczenia i bede sie mogla skoncentrowaéc na pisaniu pracy dyplomowej.
w pracy nerwowka, z niechecia do niej chodze. Nie chce sama sie zwalniac, poczekam az szefowa mnie zwolni (musi tylko miec odpowiedni powod, bo byle czym sie bnie zadowole)
a poza tym wszystko po staremu
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
26 stycznia 2011, 17:47
Do pracy wracasz powiadasz, chce sie ci?
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
26 stycznia 2011, 19:47
Jasne ,że nie chcę wracać do pracy, ale jest to już postanowione,że wracam, nie będzie mój Paweł zarabiał tylko, bo jak się żyje na jakims tam poziomie, to nie ma co isć w dół ... jest dobrze finansowo i niech tak pozostanie nadal .
A zresztą jest jeszcze Weronika, wyloty, przyloty ... to wszystko kosztuje , pewnie nie muszę ci tłumaczyć , znasz moją sytuację .
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
26 stycznia 2011, 20:07
Pewnie ze znam twoja sytuacje. I tak mialas farta ze w Angli jest sie rok na platnym macierzynskim, w Belgii to tylko 15 tygodni. a jak sie ma fajna prace to i sie ma do czego wracac
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
26 stycznia 2011, 20:11
Ja myslalam, ze tez mam fajnie, ale z biegiem czasu okazalo sie ze szefowa to wielka egoistka nie liczaca sie z nikim i z niczym.
Juz zadarla z dostawcami, klientow tez systematycznie ubywa, a i personel chodzi jak na szpilkach.
Dzis np kazala mi skonczyc godzine wczesniej (fakt ze nie bylo klientow w sklepie, ale robota do zrobienia byla), a ta godzine odpracowac w sobote: moj wolny normalnie dzien od pracy£. Jeden raz poszlam jej na ustepstwo ale po raz drugi to sie nie zdarzy, wole zostac zwolniona i szukac nowego zajecia, niz ciagle skakac jak mi ona zagra (w wiekszosci niezgoodnie z prawem)
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
26 stycznia 2011, 23:02
To niedobrze , nic dobrego nie będzie w tej pracy, szefowej wydaje się ,że jest panem bogiem
jak ja nie cierpię takich zachowań , współczuję Aga ,że się musisz jeszcze użerać z nią ...
A możesz pozwolić sobie na niepracowanie ?
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
28 stycznia 2011, 19:42
Niestety nie.
Wezme na przetrzymanie. Za rok, chce wlasny, podobnego typu interes otworzyc, ale najpierw musze skonczyc szkole, zeby wieczorow nie zarywac.
Duzo juz przeszlam, wytrzymam i to!
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
28 stycznia 2011, 22:25
W sumie masz rację , jak trzeba przetrzymac to przetrzymasz , powodzenia w planowaniu, oby wam sie powodło :)