Temat: Zblizajace sie do czterdziestki i nie tylko....

Nie ma za co Zanetko dziekowac; bylo mi bartdzo milo poczytac co u Ciebie slychac.

Ja to jak zwykle wieczorem (i to nie zawsze jestem uchwytna).

Czas przecieka mi przez palce nieublaganie, nie starcza mi go na wszystko.

Sorki za te nieobecnosci na necie

I tu masz racje.

Duzo sie w moim zyciu zmienilo, zdrowie tez juz nie to samo.

Czasem nie mam ani sily ani ochoty aby wlaczyc kompa.

Dzis mam wolny wieczor, ale cala sterta rachunkow czeka na posegregowanie. Jesli dzis tego nie zrobie, to bede odkladac w nieskonczonosc i kolko sie zamyka.

zycze wiec milego wieczoru i postaram sie znow  zajrzec jutro (tez wieczorkiem)