Temat: Zblizajace sie do czterdziestki i nie tylko....

Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu. Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!! przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje???? Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca  zapraszam...
Pasek wagi
Ale mam pałera do sprzątania , ale takiego generalnego , wiecie gdzie się nie sprząta na co dzień i nawet co tydzień ... wszystkie kurze znikneły w salonie , mojej sypialni , a dzisiaj umyłam wszystkie okna  , a tak niewinnie zaczeło się od jednego w kuchni , bo to się najczęsciej potrafi zabrudzić , bo przy oknie mam zlew ... ale teraz siedzę i sobie patrzę w moje krystaliczne okna na swiat 

Zbieram się na spacer, miło być bezchmurnie , a tu takie chmurzyska ciemne , no cóż zaryzykuję , miłego dnia :))
Pasek wagi
Witajcie,
milego spaceru Zanetko
Pasek wagi
Gosia, powtorze sie: sliczna ta plaza, no i super dojazd do niej
Co sie tyczy wlasnego domu, to i Ty kiedys bedziesz go miala.
My mamy od 4 lat, lepszy jest od mieszkania, bowieksza powierzchnia no  i jest ogrod, ale tez jest druga strona medalu: Kredyt hipoteczny  (na 30lat) ktory trzeba splacac, a nie jest to mala kwota. Wiemy przynajmniej, ze kiedys dzieci beda cos po nas mialy
Pasek wagi
Kasiu fajnie ze znow sie pojawilas, jakos ciezko sie bedzie przyzwyczai o nowego nicku ale i to przezyjemy.
Wstaw prosze tylko coscharakterystycznego jako zdjecie glowne bo zarys tej postaci jest zniechecajacy
Pasek wagi
Iwonko, Danusiu, Joasiu, dzieki za slowa otuchy. Tez mam nadzieje ze wszystko sie jakos powoli ulozy.
Najwazniejsze ze narazie mam zajecie, wiec istnieje realna szansa na wyjscie z dlugow
Pasek wagi
Zycze Wam pogodnej niedzieli
Pasek wagi

Aga, dziekuje Ci za mile slowa... faktycznie plaza jest na medal, dzis tez bylismy, ja z maluchami, moj m. pracuje teraz 7 dni w tygodniu i tak juz od 5 miesiecy...

a jesli chodzi o dom, dziekuje ci raz jeszcze Asiu... dom, dom... moj czuly punkt, nie wiem co sie ze mna dzieje ale zaczelam miec jaakas obsesje na tym punkcie... ja wiem, ze niektore z was pomysla sobie, ze moze mi sie w glowie pomieszalo, ale nie, nie pomieszalo...cale zycie mialam blok, wiezowiec 4 pietro bez windy, male dzieci, a tu gdzie mieszkamwszyscy maja domy, doslownie wszyscy, ja nie, mam mieszkanie ale to takie dziwne mieszkanie, nazywa sie to maisonette, czyli po mojemu "himalaje" bo wchodzi sie do klatki - schody 18 szt, potem sa drzwi do mieszkania i jest przedpokoj i nic wiecej trzeba znow wejsc po 18 tu schodach, i tu jest pokoj i kuchnia i znow 18 schodow i sa sypialnie i lazienka... a ja mam znow male dzieci i ciagle te schody... mam tak serdecznie ich dosc, i jeszcze standard...zly, okropnie male okienka, i male pokoiki, co z tego ze jest ich troche jak sa tyciuteńkie...

teraz moja znajoma dostala dom od miasta... bo wynajmowala 1 pokoj z dziecmi...ja zapytalam o szanse jakie mam to uslyszalam ze 10 lat... moj m. na razie nie chce sie zgodzic na wziecie kredytu...mowi ze jak mocniej staniemy na nogach, on jest w trakcie zmiany zawodu... a ja juz nie wytrzymuje z ta moja obsesja na punkcie domku, nawet malutkiego ale domku... czasem to mi sie juz plakac chce z tej bezradnosci, bo czlowiek juz chcialby byc u siebie na swoim a tu ciagle nie swoje.... nawet mi sie sprzatac nie chce tego...czy wy mnie rozumiecie??

Małgosiu ja rozumiem , mieszkam w Anglii i również wynajmowalismy  ale domki , nie mieszkania , przez okres prawie 4 lat wynajelismy 2 razy dom , bylismy bardzo zadowoleni, ale wiadomo to nie nasze i kasa uciekała ... 
W lutym tamtego roku wzielismy kredyt na dom, zrobilismy dużą pierwszą wpłatę, wpłacilismy 25 % wartosci domu  i dzięki temu miesięczne raty są niskie , jesli je porównać do cen wynajmu , a wiadomo swoje to swoje ... domek z ogrodem ma się dobrze , jest naszym azylem .

Potem dokończę ,bo malutką się musze zająsć ...

Pasek wagi
Małgosiu marzenia się spełniają i twoje się spełnią , trzeba w to wierzyć i pomóc troszkę swojemu szczęsciu 
Pasek wagi
Marzenia są po to, aby je spełniać.... czasem może nie do konca się udaje, ale jaki smutny byłby świat bez marzeń... ja również mam mieszkanie i też marzy mi się własny dom z ogrodem.... może kiedyś......... :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.