2 grudnia 2010, 12:15
Mi na stary rok zostanie 1 dzień hihihi. Ale co tam, w przyszłym roku bedę miała jeszcze szkoleniowy i dodatkowo dwa dni okolicznościowego więc co se będę żałować
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
2 grudnia 2010, 12:32
No ja mam 13 dni :)
10 chciałam zostawić a 3 po świętach wziąć :)
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
3 grudnia 2010, 08:09
a po co Ci aż tyle urlopu na przyszły rok?
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
3 grudnia 2010, 08:30
Gosia liczę, że może wygram w totka (jak w niego zagram )
A przez to złamanie nogi przez M nie brałam urlopu bo i po co skoro z połamańcem nigdzie bym nie pojechała, a urlop chce równe 2 tygodnie zostawić albo na jakiś wyjazd, albo na remont mieszkania, albo na jakieś mini budowanko na działce. Przyda się przyda a jak nie to będę się lenić i lenić hehe
3 grudnia 2010, 08:52
Dzień doberek,
Ja mam na poniedziałek urlopik podpisany. Więc jutro do szkoły a niedziela i poniedziałek przeznaczę sobie na odpoczynek i lekkie porządki przedświąteczne.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
3 grudnia 2010, 10:33
Przdświąteczne :) a nie za wcześnie :) hehe pewnie sama też coś już porobię :)
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
3 grudnia 2010, 14:53
Ja będę porządkować dzisiaj, ale nie świątecznie tylko dlatego, że jutro goście przyjadą
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
3 grudnia 2010, 14:57
Ach ta nasza Gosia :) tylko imprezuje )
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
3 grudnia 2010, 20:07
Oj tam imprezuję
Po prostu ludziska się do mnie zjeżdżają
Lgną do mnie po prostu
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 447
5 grudnia 2010, 23:35
czas czas .... ja od czwartku śpie po 4 godziny i mam dosc. znajomy zadzwonil z tekstem agata ratuj bo sprzedarz nie idzie. jedz i sprawdz. i wiecie co po 12 godzin gadania z ludzmi + 3 godziny dojazdow. glowa mi peka wszystko boli, jeszcze mam okres... normalnie sie poplacze. a jutro rozmowa z szefem i .... szukam ludzi do pracy na slasku. normalnie kicha. sama wszystkiego nie ogarne. teraz dopiero mam chwile i mysle co dzis zjesc na sniadanie bo az mnie mdli z glodu. ja to zawsze sie wkopie.