- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2009, 11:47
8 października 2010, 15:09
U mnie humor nie ciekawy bo pokłuciłam się z Lubym I to o 5.30 rano.
Ale dieka dobrze mi idzie :) na śniadanie płatki + łyżeczka błonniku w proszku + mleko 0.5% + kawa. Później banan
Teraz rozmyślam nad obiadem
Pozdrawiam
8 października 2010, 17:32
Mniam, z piersi można wyczarować pyszne dietetyczne cuda. Ja niestety albo stety od dwóch miesiecy nie jem mięsa.
11 października 2010, 06:41
Dzień doby po weekendzie.
Dla mnie był on okropny od soboty, bo piątek jeszcze był w miarę ciekawy. dieta hmm chyba dałam d... i to na całej lini. Ogólnie to jestem marudna i nie do życia. Jedyny + to ćwiczyłam bardzo dużo aż dzisiaj czuję zakwasy.
11 października 2010, 08:34
11 października 2010, 09:44
11 października 2010, 10:03
11 października 2010, 10:49
Bo się czepiał non stop, co zrobiłam to on zrobiłby lepiej, samochodem jeżdżę jak staruszka, szpinak nie doprawiony, ziemniaki przesolone, w jajku skorupka itd itd i wkońcu mu nagadałam i poszedł obrażony na piwo z kumplami. Ale już na szczęście sobie wyjaśniliśmy wszystko.
11 października 2010, 11:34
11 października 2010, 12:26