Temat: Szukam bratnich dusz do zgubienia 20-25kg.W grupie zawsze rażniej.


Czasami jem wase, albo wafle ryżowe, ale rzadko. Raczej żeby się zapchać jak jestem głodna, a nie zamiast kanapek. Można nauczyć się żyć bez pieczywa. Ja kiedyś do wszystkiego brałam sobie bułeczę :)

Ja biorę bo mama kupuje a mi szkoda wyrzucać :(

Ale chyba przeniosę się definitywnie na wase i ciemne i już, no przynajmniej nie jem masełka :)

Powinnam zacząć jeść i robić sobie warzywne sałatki, sałata, ogórek pomidor i to powinno być jedna wieksze danie  :) może to mi przyspieszy metabolizm

Na pewno, warzywka są świetne na wszystko. Ja mieszkam sama z mamą i też zostaje mi mnóstwo kajzerek. Kroje je w kostkę, dodaje ziół prowansalskich, czosnku w proszku, skrapiam odrobiną oliwy i piekę na grzanki. Petem wrzucam je mamie do zupy, albo wystawiam jako przekąskę jak przychodzą znajomi. Wprost się zajadają. A grzanki mogą stać w zamkniętym słoiku bardzo długo i nie ma wyrzutów sumienia :)
No no może to i jest pomysł :)

Oj tak dni przed i w trakcie @ są okropne!!! Ja bym jadła jadła i jadła  

Już uzupełniłam sane do SM jupiii mam nadzieję że ona będzie prosta do gotowania!

Alinka co to "sane do SM" ??
hmmm ze mną dzisiaj coś nie tak... miało być dane do smacznie dopasowanej, ale zastosowałam jakiś skrót myślowy
Muszę się pochwalić, że wsiadłam dziś na rowerek zrobiłam 20 km i wjechałam pod Belwederską. Jak dla mnie to stroma ulica. Oj ciężko było. Następnym razem wybiorę Książęcą albo Tamkę - to dopiero będzie wyczyn! Musze popracować nad kondycją bo niedługo będę sapać wchodząc po schodach.
Cześć dziewczynki

Dzień dobry,

U mnie słoneczko świeci  tak troszeczkę, ale humorek odrazu lepszy.

Aż się odchudzać chce.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.